ciepek pisze:sa dwie prawdy jak to mówia górale ....
turbo diesel ma wieksza sprawnosc silnika .co oznacza ze w jezdzie mieszanej marnotrawiac 60 % paliwa wykorzystuje 40
stary diesel marnuje odpowiednie 70 wykozystuje 30
to wytłumacz dlaczego przy jeździe z małym obciążeniem bardziej opłaca się jechać z zerowym lub nie wielkim doładowaniem. nawet jesli by Ci turbo nie obciążało wydechu to i tak przecież musiz 30x zmniejszyć obiętość nad tłokiem. a im więcej powietrza w momencie zamknięcia zaworu ssącego tym więcej energii. trzeba na sprężenie go.
teraz to odejmij od energii otrzymanej w suwie pracy i wychodzi na to jednak że lepiej jest mało pompować lub nie pompować wiele.
ciepek pisze:na trasie gdzie doładowanie moze byc praktycznie nie potrzebnie moze sie okazac ze zwykły diesel spali mniej niz td
nie do końca ale można przyjąć że tak.
ciepek pisze:tam gdzie potrzeba mocy i momentu td pokona diesla w spalaniu bo ma wieksza sprawnoosc a wiec mniej zmarnuje paliwa na kilowatt energii
tu też masz rację. dodatkowo może tą pracę wykonać szybciej dzieki większemu momentowi obrotowemu, oraz przy mniejszych obrotach co skutkuje oszczędnością paliwa, bo silnik mimo iż podaje wiecej paliwa na poszczególne suwy to wykona ich dużo mniej...
zobacz że nawet nowoczesne silniki jesli nie są tworzone tak aby miały "ognisty" temperament. to przy małych obciążeniach niemal wcale nie pompują.
teraz podsumowując jeśli ktoś nie robi auta do upalania w mieście, tylko np do sprintów lub tak aby przyjmnie się na trasie bawić to może się okazać że turbo z ciężkim wirnikiem a więc i dużym lagiem będzie lepszym rozwiązaniem. dodatkowym plusem jest fakt że problemy z trakcją na niższych biegach będą znacznie mniejsze...
tak jak już kiedyś mówiłem wszystko zależy od tego co chcesz uzyskać, i jakie masz do tego podejście.