VW Bora - Krzywa kierownica

Tutaj piszemy tylko o problemach związanych z podwoziem i zawieszeniem

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

coval
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 70
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 17:43
Lokalizacja: Zielona Góra

VW Bora - Krzywa kierownica

Post autor: coval » czw paź 11, 2012 15:09

Sworznie i końcówki drążka kierow. nie ma znaczenia kiedy dokręcisz, ale chyba wygodniej na podniesionym aucie.
Praktycznie tylko srubę przedniej tulejki dokrecamy na opuszczonym samochodzie, chyba ze w stabilizatorze wymieniasz gumki (na rys 25) to obejmy na nich takze dokrecic po opuszczeniu



Awatar użytkownika
mssg1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 396
Rejestracja: sob sie 18, 2012 12:23
Lokalizacja: Poznań

Re: VW Bora - Krzywa kierownica

Post autor: mssg1 » czw paź 11, 2012 18:08

Element nr 25 - nawet nie mam pojęcia czemu to służy i gdzie konstruktorzy wepchnęli ten element w montaż wahacza :kac:

A przednią tuleję w instrukcji pisze żeby wpychać nie przy użyciu smaru, ale też jest i napisane, że na sucho nie wolno lol :] Każą użyć jakiegoś G czterysta coś tam. Co to jest ? Jakiś smar grafitowy ?

Coval mam jeszcze jedno pytanko - śruby tulei nr 20 jak wykręcić skoro są zasłonięte ? Są blokowane przez jakieś elementy silnika i nie za bardzo widzę, jak to wykręcić :/


VW Bora, 1.9 TDI, 2004 rok, 101 KM, silnik w wersji ATD, automat, 5-biegowy TIP-TRONIC
Yamashka R6 :]

Awatar użytkownika
mssg1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 396
Rejestracja: sob sie 18, 2012 12:23
Lokalizacja: Poznań

Re: VW Bora - Krzywa kierownica

Post autor: mssg1 » pt paź 12, 2012 21:26

Wszystko już uszykowane :food: Jutro z rana przystępuję do ataku :helm: Mam jeszcze ostatnie pytania :kwiat:
Obrazek

Lewa strona to strona kierowcy stojąc pod samochodem twarzą w kierunku jazdy a prawa strona to strona pasażera.

Czy LM oznacza lewy a RM prawy sworzeń ?
Obrazek

Końcówki drążków oznaczone są literami A x i B c - B - lewy, A prawy.
Obrazek

Drążki łączące zakupiłem obydwa Lemfordera. Jeden jest biały drugi jest czarny. Czy tak Lemforder oznacza lewą i prawą stronę ? Czy też może ktoś mi sprzedał dwa różne drążki ? Na jednym jest wytłoczone logo Lemfordera na drugim literka L w trójkącie.
Obrazek

Ostatnie moje pytanie jak wepchnąć tuleję do wahacza ? Są na niej wytłoczone strzałki i napis BOT. Czy on oznacza bottom - spód ? Jak dokładnie powinna zostać zamontowana tuleja w wahaczu ? Ponoć ma to bardzo i to bardzo duże znaczenie gdyż źle osadzona po około 3 k km pada :rozpacz:
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony sob paź 13, 2012 19:00 przez mssg1, łącznie zmieniany 1 raz.


VW Bora, 1.9 TDI, 2004 rok, 101 KM, silnik w wersji ATD, automat, 5-biegowy TIP-TRONIC
Yamashka R6 :]

Awatar użytkownika
mssg1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 396
Rejestracja: sob sie 18, 2012 12:23
Lokalizacja: Poznań

Re: VW Bora - Krzywa kierownica

Post autor: mssg1 » sob paź 13, 2012 12:46

Przeszło mi :D W następną sobotę 2-gie podejście :satan: Mam tylko jeszcze 2 pytania:

Czy tak jak w tej pozycji zaaplikuję tuleję tylną do lewego wahacza będzie dobrze ?
Obrazek

Coś takiego mi się stało jak mi się ośka zsunęła z podnośnika. Wygląda groźnie, ale jak na razie nic nie zgrzyta i złego się nie dzieje :|Jak najlepiej zabezpieczyć półośkę i do czego i czym ją bezpiecznie zamontować aby móc manewrować sworzniem ? Problem w tym, że po zdjęciu wahacza koło przesunęło się w płaszczyźnie pionowej na zewnątrz :/ Pomijam, że zsunęło mi się parę razy z podnośnika i raz czy dwa żeby móc założyć wahacz na sworzeń manewrowałem autem góra dół bez podwieszania ośki.
Obrazek

--- --- ---

Teraz jak tak patrzę to w sumie mogłem zrobić ściągacz z kawałka rurki i blachy z otworem :]

Czy podwieszenie tej ośki jest naprawdę takie ważne ? Jak to w ogóle zrobić ? Ja podparłem od spodu podnośnikiem hydraulicznym za tarczę hamulcową, ale to było na tyle giętkie, że się zsunęło gdy zacząłem majstrować przy sworzniu :/ Potem już mi było obojętne i manewrowałem góra dół - ciekawe czy coś nadciągnąłem albo wygiąłem wahacz :/

--- --- ---

Opuściłem wszystko, że wisiało, wywaliłem wahacz, zamontowałem do rozwalonego (prze zemnie przy próbie demontażu) sworznia, manewrowałem góra dół i lekko wbiłem wahacz na swoje miejsce z wykorzystaniem ludwika. Skręciłem do kupy i przejechałem się. Jest jak przed "naprawą" - czyli dojadę do mechanika :P Miałbym więcej czasu (siedziałem 11 h w warsztacie :P), stół warsztatowy, ściągacz do przegubów i gdzie zamocować imadło i zrobiłbym to bez zawracania sobie głowy, że półośka wisi. Zadzwoniłem do gościa z nadzoru kontroli jakości w WV i mówi, że przegub wewnętrzny ma blokadę na, której zawiśnie i nic się nie powinno stać.

Podsumowując - nabrałem cennego doświadczenia, żeby nigdy nie podchodzić, że jakoś to będzie ;) Potrzebne są specjalistyczne narzędzia to się je kupuje i tyle bo bez nich to droga przez mękę i strata czasu. Końcówka drążka poszła przepisowo, ale sworzeń porażka - RP-90, WD-40 + podgrzewanie palnikiem i nic :banghead:

Poza tym goście z Norauto chcieli mnie naciągnąć bo tuleje, końcówka drążka, sworznie wszystko w bdb stanie :grrr: Jedyny luz jaki był to na drążku kierowniczym tam gdzie wchodzi we wspomaganie. Jednym słowem niepotrzebne koszty - części 430,00 zł i strata czasu. Dobrze, że autem mam zamiar jeszcze jeździć conajmniej 5 lat więc lepiej teraz na nowym niż przed sprzedażą wymiany ;D

Zdjęcia i porady umieszczę bo czego unikać to już wiem ;D Tak samo pokarzę narzędzia jakie się przydały i napiszę, których zabrakło :P

--- --- ---

Kapitulacja - brak możliwości manewrowania bębnem, tulei też nie będę wypalał, próbowałem wybić ale generalnie nie chce pogorszyć stanu :jaja: :los2: <--- ja :rozpacz:

I czarna pupa :/ Jak podnieść bęben koła, żeby sworzeń włożyć w wahacz ? Masakra. Stoi na klockach i ani w jedną ani w drugą bo nie mam jak podnieść ośki :rozpacz: Niech mi ktoś pomoże :(

--- --- ---

Mam odczepiony wahacz od sworznia i teraz mam mega problem bo bęben koła się odgiął i zsunął z podnośnika o parę cm. Teraz stoi podtrzymany podnośnikiem za mocowanie drążka kierowniczego.

Guma od strony skrzyni się napięła ale półoś nie dynda całym swoim ciężarem. Mam ją podpartą podnośnikiem hydraulicznym oraz pod tarczą koła mam podłożone deski i cegły.

Nie wiem jak zawiesić półośkę tak aby móc manewrować bębnem i przyczepić sworzeń do wahacza :( Do czego mogę podczepić półośkę tak aby nią manewrować ?


VW Bora, 1.9 TDI, 2004 rok, 101 KM, silnik w wersji ATD, automat, 5-biegowy TIP-TRONIC
Yamashka R6 :]

przemlin
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 922
Rejestracja: wt sty 06, 2009 20:31
Lokalizacja: kwidzyn

VW Bora - Krzywa kierownica

Post autor: przemlin » sob paź 20, 2012 14:42

Napisałeś wypracowanie... Ja powiem ze ja wymieniałem tuleje i sworznie to najpierw odkręciłem sworzeń od wahacza następnie dwie śruby wahacza, następnie wyciągam wahacz i wymieniam w nim tuleje, teraz sworzeń >odkręcam śrubę sworznia aż się oprze o przegób, biore w łapy szlifierke katową(małą)/flex, bosh/ przecinam pod śrubą, sruba wypada, nastepnie młotek i uderzam w zwrotnice, stary sworzeń wypada.Zakaldam wachacz z nowymi tulejami, zakładam sworzeń , dokręcam górna śrube sworznia. Zeby połączyc wachacz ze sworzniem, dla ułatwienia , wybijam końcówke drążka ze zwrotnicy wówaczas łatwiej sie manewruje kolumna mc persona i trafiam sworzniem w wachacz, skręcam 3 śruby sworznia i gotowe.Robiłem to po raz pierwszy i zero problemów.Najlepiej w dwie osoby.Żadnych problemów z półosią.Czy czasem półoś nie wyleciała Tobie ze skrzyni?To nie powinno mień miejsca!.PZDR.



Awatar użytkownika
mssg1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 396
Rejestracja: sob sie 18, 2012 12:23
Lokalizacja: Poznań

Re: VW Bora - Krzywa kierownica

Post autor: mssg1 » sob paź 20, 2012 20:46

Nie nie wyleciała ;] Ma blokadę :] Do podtrzymania półośki użyłem teraz 2 pasów ściągających - jeden do metalowej podstawy sprężyny a drugi do pałąka łącznika drążka. Wszystko mega stabilne i nic się nie wysuwa :]

Dziś miałem drugie podejście. Sworzeń okazał się prosty jak ... ;D Odkryłem, że wystarczy odkręcać śrubę aż się oprze o metalową gruchę :] Odkręcamy śrubę na maksa, żeby napierała na sworzeń i pukamy młotkiem z 3 stron. Sworzeń wypada sam bez żadnego ściągacza, na którego tam i tak nie ma miejsca ;D Jakie to się okazało proste lol :kac:

Przygotowałem sobie dwa ściągacze do tulei, ale nie zdały egzaminu :/ Prędzej rozwaliły by wahacz niż wysunęły tuleję ;] Zdjąłem tylko 1 tuleję tylną żeby zrobić zdjęcia i pokazać co i jak w FAQu. Sfotografowałem 3 metody - ściągacz, wypalanie palnikiem i wycięcie piłą surwiwalową. Jak znajdę czas to obrobię fotki i wrzucę. Niestety podgrzanie wahacza i zmrożenie tulei z polaniem gniazda ludwikiem nic nie dało ponieważ za cholerę nie chciały wejść. Mam już dosyć i podjadę do mechanika, żeby mi to zmienił :P Żeby nie tracić czasu zeszlifowałem trochę brzegi i wbiłem młotkiem ;] Na dojechanie do gościa z praską starczy :]

Swoją drogą może dałoby się wbić tuleję tylną młotkiem metalowym - ja próbowałem gumowym i straciłem cierpliwość i nie podejmowałem już innych prób :/


VW Bora, 1.9 TDI, 2004 rok, 101 KM, silnik w wersji ATD, automat, 5-biegowy TIP-TRONIC
Yamashka R6 :]

Awatar użytkownika
mssg1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 396
Rejestracja: sob sie 18, 2012 12:23
Lokalizacja: Poznań

Re: VW Bora - Krzywa kierownica

Post autor: mssg1 » czw lis 08, 2012 14:08

Już wszystko wymienione :] Tak naprawdę do wymiany był drążek kierowniczy lewy ponieważ przegniła kula, ale już wiem jak zrobić zawieszenie i powstają kolejne foto FAQ-i :] Drążek przegnił ponieważ wyjeżdżając z fabryki na taśmie produkcyjnej nie zacisnęli opaski i latami woda się tam zbierała lol :helm:


VW Bora, 1.9 TDI, 2004 rok, 101 KM, silnik w wersji ATD, automat, 5-biegowy TIP-TRONIC
Yamashka R6 :]

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podwozie i zawieszenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości