[All VW] Przekaźniki świateł
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
[All VW] Przekaźniki świateł
Dzięki chłopaki
Postaram się jeszcze wrzucić scemat do waszej weryfikacji
Postaram się jeszcze wrzucić scemat do waszej weryfikacji
[All VW] Przekaźniki świateł
Wrzucam schemat, który sam opracowałem na podstawie schematów przedstawionych w temacie. Proszę o weryfikację i chętnie wysłucham podpowiedzi co do schematu.
z góry dziękuję
z góry dziękuję
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
[All VW] Przekaźniki świateł
Jedyna moja uwaga dotyczy przekroju przewodów STEROWANIA przekaźników: 1,5mm jest za duży; wystarcza zupełnie 0,75mm i to tylko ze względu na wytrzymałość mechaniczną - a pod względem elektrycznym i 0,25mm by wystarczył!
Układ jest elektrycznie poprawny, w sumie podobny do podawanych już na tych stronach. Napięcie sterowania na przykład jest pobierane z kostek fabrycznych lamp, a więc JUŻ ZABEZPIECZONE bezpiecznikami - brawo!
Układ jest elektrycznie poprawny, w sumie podobny do podawanych już na tych stronach. Napięcie sterowania na przykład jest pobierane z kostek fabrycznych lamp, a więc JUŻ ZABEZPIECZONE bezpiecznikami - brawo!
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
[All VW] Przekaźniki świateł
Moim zdaniem niepotrzebne jest połączenie masowe przy oryginalnych kostkach reflektorów, a wręcz jest niebezpieczne. Nie łącz tego do masy, bo w razie awarii możesz mieć problemy. Chodzi o to, że łącząc to do masy tworzysz pętlę - z jednej strony masa jest podana przez twoje dorobione połączenie, z drugiej - oryginalnymi połączeniami. Wesz co się stanie, jak oryginalne połączenie, z jakiegoś powodu się rozłączy, bądź będzie słabo przewodziło (zaśniedzieje, ułamie się przewód itp.)? Cześć instalacji elektrycznej auta (a jak będziesz miał pecha, to cała) będzie zasilana wtedy przez połączenie masowe, wykonane przez Ciebie i przez ta kostkę. Nie muszę już chyba dalej pisać, czym to grozi.
Można się jeszcze zastanowić nad grubościami przewodów. Zauważ taką rzecz - np. biorąc pod uwagę światła mijania - zasilanie łączysz kablami 2,5mm2 (dwie żarówki), czyli razem przekrój kabli będzie 5mm2, ale z aku idziesz kablem 4mm2 - czyli jakby nie w pełni wykorzystujesz te 2,5mm2.
Sytuacja jest jeszcze gorsza w przypadku świateł drogowych ( z tego, co widzę, to masz podwójne). Bo wtedy cztery żarówki zasilasz dwoma kablami 2,5mm2 - czyli razem 5mm2 (ale w przybliżeniu 2x większe obciążenie niż na mijania, zatem 2x większy spadek napięcia), a potem łączysz to do siebie i wypuszczasz na 4mm2 - czyli znowu masz wąskie gardło, na którym spadek napięcia jest jeszcze większy, niż w przypadku świateł mijania.
Podobną sytuację jak z długimi masz też w przypadku masy.
To tylko tak informacyjnie w sumie piszę, bo to nie jest tak, że masz za cienkie te kable. Kable są ok, wymagany prąd przeniosą bezpiecznie i bez problemu, ale istotne są też spadki napięć, które na grubszym przewodzie będą mniejsze. A przecież o jak najmniejsze spadki napięć nam chodzi.
Z drugiej strony do konektorów żarówek nie masz co łączyć kabli grubszych niż 2,5mm2 - po prostu ciężko je tam zmieścić. Więc tej części na 2,5mm2 nie ma co ruszać (ewentualnie na drogowe dać 4mm2 i potem, przy samym reflektorze rozgałęzić to na 2x2,5mm2, podobnie z masą), ale nad tą częścią wspólną można się zastanowić nad 6mm2, albo i 10mm2. Można też ten odcinek wspólny dać jak najkrótszy, aby tylko wyjść nim od klemy, a potem rozdzielić na 4x2,5mm2 do każdego przekaźnika, albo, jak chcesz już jechać hadrkorem, to na długie dać 4mm2 i tak jak wcześniej pisałem - podzielić je przy samych lampach na 2x2,5mm2, i nie dawać przewodu wspólnego do klemy, tylko do każdego przekaźnika jechać oddzielnym. Ogólnie jest to temat do rozważenia, nie ma tez co przesadzać w drugą stronę - bo w końcu będziesz miał niezłą pajęczynę grubasów pod maską.
Acha - przydatna stronka -
http://www.elfro.pl/FAQ/Obliczaniespadk ... C4%87.aspx" onclick="window.open(this.href);return false; - możesz mniej więcej policzyć sobie, jakie będziesz miał spadki napięć. Prad, jaki pobiera żarówka przy danym napięciu możesz sobie sprawdzić tutaj: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 5&start=56" onclick="window.open(this.href);return false; i http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=140&t=400915" onclick="window.open(this.href);return false;
Pamiętaj też, że schemat to jedno, a wykonanie to drugie. Możesz narysować prawidłowy schemat, ale kompletnie bez sensu to wszystko wykonać. Tak jak wcześniej pisałem - długości przewodów też mają znaczenie, a także sposób łączenia, izolacji itp. Schemat nie jest rysunkiem montażowym wiązki. Połączenie np. 4x2,5mm2 + do tego 4mm2 (bo takie wg schematu chcesz wykonać) wykonane lutownicą, to średni pomysł. Poczytaj mój wcześniejszy wpis na temat instalacji przekaźnikowej (trochę długi - wiem ) może jakieś rozwiązanie się Tobie spodoba, może coś Tobie podpowie.
Można się jeszcze zastanowić nad grubościami przewodów. Zauważ taką rzecz - np. biorąc pod uwagę światła mijania - zasilanie łączysz kablami 2,5mm2 (dwie żarówki), czyli razem przekrój kabli będzie 5mm2, ale z aku idziesz kablem 4mm2 - czyli jakby nie w pełni wykorzystujesz te 2,5mm2.
Sytuacja jest jeszcze gorsza w przypadku świateł drogowych ( z tego, co widzę, to masz podwójne). Bo wtedy cztery żarówki zasilasz dwoma kablami 2,5mm2 - czyli razem 5mm2 (ale w przybliżeniu 2x większe obciążenie niż na mijania, zatem 2x większy spadek napięcia), a potem łączysz to do siebie i wypuszczasz na 4mm2 - czyli znowu masz wąskie gardło, na którym spadek napięcia jest jeszcze większy, niż w przypadku świateł mijania.
Podobną sytuację jak z długimi masz też w przypadku masy.
To tylko tak informacyjnie w sumie piszę, bo to nie jest tak, że masz za cienkie te kable. Kable są ok, wymagany prąd przeniosą bezpiecznie i bez problemu, ale istotne są też spadki napięć, które na grubszym przewodzie będą mniejsze. A przecież o jak najmniejsze spadki napięć nam chodzi.
Z drugiej strony do konektorów żarówek nie masz co łączyć kabli grubszych niż 2,5mm2 - po prostu ciężko je tam zmieścić. Więc tej części na 2,5mm2 nie ma co ruszać (ewentualnie na drogowe dać 4mm2 i potem, przy samym reflektorze rozgałęzić to na 2x2,5mm2, podobnie z masą), ale nad tą częścią wspólną można się zastanowić nad 6mm2, albo i 10mm2. Można też ten odcinek wspólny dać jak najkrótszy, aby tylko wyjść nim od klemy, a potem rozdzielić na 4x2,5mm2 do każdego przekaźnika, albo, jak chcesz już jechać hadrkorem, to na długie dać 4mm2 i tak jak wcześniej pisałem - podzielić je przy samych lampach na 2x2,5mm2, i nie dawać przewodu wspólnego do klemy, tylko do każdego przekaźnika jechać oddzielnym. Ogólnie jest to temat do rozważenia, nie ma tez co przesadzać w drugą stronę - bo w końcu będziesz miał niezłą pajęczynę grubasów pod maską.
Acha - przydatna stronka -
http://www.elfro.pl/FAQ/Obliczaniespadk ... C4%87.aspx" onclick="window.open(this.href);return false; - możesz mniej więcej policzyć sobie, jakie będziesz miał spadki napięć. Prad, jaki pobiera żarówka przy danym napięciu możesz sobie sprawdzić tutaj: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 5&start=56" onclick="window.open(this.href);return false; i http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=140&t=400915" onclick="window.open(this.href);return false;
Pamiętaj też, że schemat to jedno, a wykonanie to drugie. Możesz narysować prawidłowy schemat, ale kompletnie bez sensu to wszystko wykonać. Tak jak wcześniej pisałem - długości przewodów też mają znaczenie, a także sposób łączenia, izolacji itp. Schemat nie jest rysunkiem montażowym wiązki. Połączenie np. 4x2,5mm2 + do tego 4mm2 (bo takie wg schematu chcesz wykonać) wykonane lutownicą, to średni pomysł. Poczytaj mój wcześniejszy wpis na temat instalacji przekaźnikowej (trochę długi - wiem ) może jakieś rozwiązanie się Tobie spodoba, może coś Tobie podpowie.
[All VW] Przekaźniki świateł
Zico63b, rozumiem o co chodzi, postaram się znaleźć przewody o przekroju 0,75mm^2 gdzieś w garażu, w przeciwnym razie czas wybrać się do sklepu .
Lipek81, co do pętli masowej to nie do końca się zgodzę, gdyż do każdego przekaźnika i żarówki masa jest prowadzona oddzielnym przewodem a przewód od oryginalnej kostki ma być ucięty i zaizolowany, więć pętla masy jest jedynie w obwodzie: aku-prezkaźnik-żarówka i nie wydostaje się poza ten obwód.
co do grubości przewodów i spadków napięcia to chcę rozwiązać to w ten sposób, że do każdego z 4 przekaźników prąd doprowadzę oddzielnym przewodem 4mm^2 zarówno plusowym jak i masowym.
jedynym minusem tego jest to, że do klemy plusowej muszę podpiąć 4 przewody 4mm^2 a do masowej 6 przewodów 4mm^2 (4 przekaźniki + 2 lampy) :/
Długości przewodów również ograniczę do minimum, na styk z niedużym zapasem, żeby ich oczywiście na "chama" nie naciągać.
Dzięki Chłopaki za oceny i porady Lipek81, z pewnością jeszcze raz dokładnie przeczytam Twój post i zweryfikuję co mogę jeszcze poprawić
PozdraVWiam Rafał.
Lipek81, co do pętli masowej to nie do końca się zgodzę, gdyż do każdego przekaźnika i żarówki masa jest prowadzona oddzielnym przewodem a przewód od oryginalnej kostki ma być ucięty i zaizolowany, więć pętla masy jest jedynie w obwodzie: aku-prezkaźnik-żarówka i nie wydostaje się poza ten obwód.
co do grubości przewodów i spadków napięcia to chcę rozwiązać to w ten sposób, że do każdego z 4 przekaźników prąd doprowadzę oddzielnym przewodem 4mm^2 zarówno plusowym jak i masowym.
jedynym minusem tego jest to, że do klemy plusowej muszę podpiąć 4 przewody 4mm^2 a do masowej 6 przewodów 4mm^2 (4 przekaźniki + 2 lampy) :/
Długości przewodów również ograniczę do minimum, na styk z niedużym zapasem, żeby ich oczywiście na "chama" nie naciągać.
Dzięki Chłopaki za oceny i porady Lipek81, z pewnością jeszcze raz dokładnie przeczytam Twój post i zweryfikuję co mogę jeszcze poprawić
PozdraVWiam Rafał.
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
[All VW] Przekaźniki świateł
rafcio908, na swoim schemacie wyraźnie zaznaczyłeś, że z fabrycznej kostki idzie połączenie do masy. Ale widzę, że wiesz o co chodzi, wiec to już nie ma znaczenia.
Z tymi przewodami przy akumulatorze, to możesz sobie sprawę rozwiązać tak, że np. te cienie przewody, które będą szły do cewek przekaźników możesz przy przekaźnikach połączyć razem i potem cienkim przewodem dać do klemy. Wtedy przy klemie minus będziesz miał 2 grube i jeden cienki przewód.
- co do masy, to nie ma takiej potrzeby, bo jedyną masą, jaką potrzebujesz w przekaźniku jest masa cewki przekaźnika, a ona pobiera niewiele prądu.rafcio908 pisze:o do grubości przewodów i spadków napięcia to chcę rozwiązać to w ten sposób, że do każdego z 4 przekaźników prąd doprowadzę oddzielnym przewodem 4mm^2 zarówno plusowym jak i masowym.
Z tymi przewodami przy akumulatorze, to możesz sobie sprawę rozwiązać tak, że np. te cienie przewody, które będą szły do cewek przekaźników możesz przy przekaźnikach połączyć razem i potem cienkim przewodem dać do klemy. Wtedy przy klemie minus będziesz miał 2 grube i jeden cienki przewód.
- jeżeli masz już kupione przewody 1,5mm2 i nie chcesz wydawać więcej kasy, to śmiało możesz je zastosować. Jeżeli zakup cieńszych nie jest problemem, to daj cieńsze.rafcio908 pisze:Zico63b, rozumiem o co chodzi, postaram się znaleźć przewody o przekroju 0,75mm^2 gdzieś w garażu, w przeciwnym razie czas wybrać się do sklepu .
[All VW] Przekaźniki świateł
Tak wiem, ale to mój pierwszy schemat, po pierwszych przemyśleniach i wtedy jeszcze myślałem, że powinno być ok, ale potem zmieniłem zdanie, a nie naniosłem zmian na schemat - mój błąd.Lipek81 pisze:rafcio908, na swoim schemacie wyraźnie zaznaczyłeś, że z fabrycznej kostki idzie połączenie do masy. Ale widzę, że wiesz o co chodzi, wiec to już nie ma znaczenia.
czyli podsumowując: wystarczy, że poprowadzę jeden przewód 1,5mm^2 do wszystkich przekaźników łącznie i dwa przewody 4mm^2 do lamp, tak?Lipek81 pisze:- co do masy, to nie ma takiej potrzeby, bo jedyną masą, jaką potrzebujesz w przekaźniku jest masa cewki przekaźnika, a ona pobiera niewiele prądu. Z tymi przewodami przy akumulatorze, to możesz sobie sprawę rozwiązać tak, że np. te cienie przewody, które będą szły do cewek przekaźników możesz przy przekaźnikach połączyć razem i potem cienkim przewodem dać do klemy. Wtedy przy klemie minus będziesz miał 2 grube i jeden cienki przewód.
no i oczywiście 4 przewody plusowe po 4mm^2 oddzielnie do każdego przekaźnika?
1,5mm^2 zawsze się do czegoś przyda, więc bez problemu mogę je odłożyć w kąt, założę 0,75mm^2 według Twoich rad, żeby mi dobrze wszystko współgrało, wkońcu "bez świateł jak bez ręki" a porządne światła to i większe bezpieczeństwo.Lipek81 pisze:- jeżeli masz już kupione przewody 1,5mm2 i nie chcesz wydawać więcej kasy, to śmiało możesz je zastosować. Jeżeli zakup cieńszych nie jest problemem, to daj cieńsze.
a żeby szystkiego dopełnić muszę jeszcze dokonać zakupu odpowiedznich żarówek, myślałem nas OSRAM Night Braker, ale to już raczej pytania nie do tego działu.
DziękiLipek81 za cenne rady, jak poskładam wszystko do kupy zrobię fotki i podzielę się nimi w temacie.
Pozdrawiam.
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
[All VW] Przekaźniki świateł
Przewody masowe do cewek przekaźników możesz nawet dać 0,75mm2. Tam po prostu płyną bardzo małe prądy. Co do przewodów masowych do lamp, to możesz dać 2,5mm2, chyba, że te 4mm2 zamierzasz rozgałęzić przy samej lampie na 2x2,5mm2 do reflektora głównego i tego wewnętrznego.
Jeszcze co do tych przewodów 4mm2 - jeżeli chcesz od aku do przekaźnika dać 4mm2, to możesz mieć problem - bo przewody 4mm2 zaczynają sprawiać problemy przy łączeniu ich do konektorów, które potem siedzą w podstawce przekaźnika. Śmiało daj 2,5mm2 i będzie ok.
- heh to trochę nie tak - im grubszy przewód, tym lepiej z punktu widzenia elektrycznego, bo masz mniejsze spadki napięć, większy prąd można przenieść itp. Stosowanie cienkich przewodów to tylko kwestie finansowe (cieńszy=tańszy), kwestie montażowe (łatwiej podłączyć do konektorka itp. ) no i kwestia miejsca w wiązce. Są jeszcze kwestie mechaniczne - cieńszy przewód szybciej się ułamie, łatwiej urwać itp. Te przewody, o których piszemy, to przewody sterujące, po których będą płynęły małe prądy, do wysterowania cewek przekaźników. Więc z punktu widzenia finansowego lepiej dać jak najcieńsze. Z punktu widzenia elektrycznego nie będzie to błędem. Z punktu widzenia mechanicznego - zależy, jak poprowadzisz wiązkę, ale zauważ, że jak urwiesz przewód przy aku, ten od masy cewek przekaźników, to nie będziesz miał żadnego światła. Tak więc, żeby nie mieć plątaniny kabli przy aku można np. dać 1,5mm2 od masy aku, potem, wewnątrz wiązki rozgałęzić na 4x0,75 i do każdego przekaźnika oddzielnie.rafcio908 pisze:1,5mm^2 zawsze się do czegoś przyda, więc bez problemu mogę je odłożyć w kąt, założę 0,75mm^2 według Twoich rad, żeby mi dobrze wszystko współgrało, wkońcu "bez świateł jak bez ręki" a porządne światła to i większe bezpieczeństwo.
Jeszcze co do tych przewodów 4mm2 - jeżeli chcesz od aku do przekaźnika dać 4mm2, to możesz mieć problem - bo przewody 4mm2 zaczynają sprawiać problemy przy łączeniu ich do konektorów, które potem siedzą w podstawce przekaźnika. Śmiało daj 2,5mm2 i będzie ok.
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
[All VW] Przekaźniki świateł
Tyle zajęć a tematy biegną...
I tak:
Przewody w elektryce samochodowej fabrycznie stosuje się nawet mniejsze niż 0,5mm² lecz to już przesada chyba; pod względem wytrzymałości mechanicznej te 0,75mm² to dolna granica rozsądku.
Gdzieś w tym temacie jest post jak ja to wykonałem. Masa przekaźników, wlutowywana w konektorki niezależnie czy przewody mieszczą się w "łapki" czy nie - idzie kolejno od ostatniego przekaźnika do przedostatniego itd., aż do blachy nadwozia pod wkręt mocujący zespół podstawek - nie "grzebie" się tam nawet przy wyjmowaniu akumulatora. Mimo, że jest to ryzyko o którym pisze Kolega Lipek81 - nic się nie dzieje. Tak pewniej niż do klemy. Inna sprawa, że w bagażniku zawsze jeździ "skrzynka samopomocy" a ja sam takie usterki robię w ok. 32 sekundy.
Z klemy plusowej (a mam tą z miejscem na dodatkowe przewody) są cztery przewody zasilające 4mm², wlutowane w "oczko" Ø6 mm, o sporej ilości miejsca na kable tak, że wszystkie cztery się w nim zmieściły.
I tak:
Ja wówczas nie zagniatam "łapek" konektora a po prostu przylutowuję w niego przewód lub też stosuję droższe i trudniej zdobywalne konektory na przewody do 6mm².Lipek81 pisze: przewody 4mm2 zaczynają sprawiać problemy przy łączeniu ich do konektorów,
Przewody w elektryce samochodowej fabrycznie stosuje się nawet mniejsze niż 0,5mm² lecz to już przesada chyba; pod względem wytrzymałości mechanicznej te 0,75mm² to dolna granica rozsądku.
Gdzieś w tym temacie jest post jak ja to wykonałem. Masa przekaźników, wlutowywana w konektorki niezależnie czy przewody mieszczą się w "łapki" czy nie - idzie kolejno od ostatniego przekaźnika do przedostatniego itd., aż do blachy nadwozia pod wkręt mocujący zespół podstawek - nie "grzebie" się tam nawet przy wyjmowaniu akumulatora. Mimo, że jest to ryzyko o którym pisze Kolega Lipek81 - nic się nie dzieje. Tak pewniej niż do klemy. Inna sprawa, że w bagażniku zawsze jeździ "skrzynka samopomocy" a ja sam takie usterki robię w ok. 32 sekundy.
Z klemy plusowej (a mam tą z miejscem na dodatkowe przewody) są cztery przewody zasilające 4mm², wlutowane w "oczko" Ø6 mm, o sporej ilości miejsca na kable tak, że wszystkie cztery się w nim zmieściły.
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
[All VW] Przekaźniki świateł
Ja nie twierdzę, że się nie da, ale zaczyna to być czasami problematyczne, szczególnie, gdy np. w jeden konektor trzeba połączyć dwa przewody 4mm2 - np. przy rozgałęzianiu masy czy połączenia na dodatkowy reflektor. Druga sprawa, że tak na prawdę 4mm2 w żadnym miejscu układu nie jest potrzebne - 2,5mm2 w zupełności wystarczy, chyba, że w sytuacjach, które wcześniej opisywałem. Ja przy 2,5mm2 mam spadki rzędu 0,35V od aku do reflektorów, wiec myślę, że ten przekrój jest w zupełności ok.Zico63b pisze:Ja wówczas nie zagniatam "łapek" konektora a po prostu przylutowuję w niego przewód lub też stosuję droższe i trudniej zdobywalne konektory na przewody do 6mm².
Co do lutowania, to jeżeli nie mamy do dyspozycji odpowiedniej praski, to nawet lutowanie jest lepsze od zagniatania tego kombinerkami. Ja na takie lutowanie daję jeszcze koszulkę termokurczliwą z klejem, żeby wilgoć się nie dostawała do wnętrza przewodu.
- z tego co zrozumiałem, to ja pisałem o innym ryzyku - to, że ktoś sobie weźmie masę z nadwozia i doprowadzi ją do cewek przekaźników, czy żarówek nie ma z tym nic wspólnego, pod warunkiem, że tej masy nie łączy się z brązowymi przewodami oryginalnej instalacji. Między innymi z powodu takiego ryzyka, jak opisałem zaczęto rozdzielać masę np. czujników przy silniku , czujników od MFA (piszę tutaj o golfie mk2) itp. Chodzi o to, żeby, w przypadku uszkodzenia tego grubego kabla masowego, rozrusznik nie próbował pracować ciągnąc sobie masę przez cieniutkie kabelki od czujników. Bo wtedy, nie dość, że nie zapracuje, to jeszcze cienkie kable zostaną spalone.Zico63b pisze:Mimo, że jest to ryzyko o którym pisze Kolega Lipek81 - nic się nie dzieje.
Co do łączenia masy pod śrubę :
- hmm - ile razy widziałeś, jak ktoś ma choinkę na tylnych lampach? A tam właśnie masa podłączona jest do nadwozia poprzez śrubę. Zauważ też, że bardziej obciążone obwody (a takim są niewątpliwie reflektory przednie) mają masę podłączoną przewodami, a nie pobieraną z nadwozia. Poza tym łączenie masy bezpośrednio do aku wcale nie musi oznaczać utrudnionego jego demontażu.Zico63b pisze:Tak pewniej niż do klemy
Tutaj przykład, jak to wygląda u mnie:
Uploaded with ImageShack.us
Nie za bardzo rozumiem, na czym mogłoby polegać "grzebanie" jak to określiłeś, przy wyciąganiu akumulatora.
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
[All VW] Przekaźniki świateł
I ja też, z dalszą częścią wypowiedzi zgadzam się w całości - podaję tylko, jak ja to robię, gdy konektorek mały a miedzi dużo...Lipek81 pisze:Ja nie twierdzę, że się nie da
Ponieważ i ja mam identyczne właśnie klemy - tu niebezpieczeństwa nie ma.Lipek81 pisze:Co do łączenia masy pod śrubę :
Są jednak innego rodzaju klemy, gdzie śruba zaciskowa jest jednocześnie śrubą mocującą dodawane przewody (wyroby rzemiosła, podróby itp.) - tam każda operacja choćby tylko poluzowania klemy w celu popularnego "odłączenia masy" wiąże się z możliwością ułamania czy nadwyrężenia cienkich dodanych przewodów. I o tym wspomniałem.
I jeszcze do zdania:
No, fakt; jednak jaki jest przekrój najgrubszych nawet fabrycznych przewodów masy a jaki jest przekrój sumaryczny blach nadwozia - czy nie większy jednak blachy? Przewody masowe dodawane przez fabrykę ja traktuję jako zabezpieczenie, asekurację czy wspomożenie przepływu prądu.Lipek81 pisze: Zauważ też, że bardziej obciążone obwody (a takim są niewątpliwie reflektory przednie) mają masę podłączoną przewodami, a nie pobieraną z nadwozia.
Przy przyczepach stosuję przewód masowy aż do lamp, a jakże - lecz w najbliższym miejscu gdzie jest to możliwe - z wtyczki przyczepy wyprowadzam dodatkowy przewód masy i dokręcam do ramy; jak i w analogicznie w każdej z lamp. W końcu sicher, dass es sicher ist
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
[All VW] Przekaźniki świateł
- cóż z tego, że blachy nadwozia mają większy przekrój jak przewody, skoro punkt łączenia kabla do masy jest usterkowy?Zico63b pisze:No, fakt; jednak jaki jest przekrój najgrubszych nawet fabrycznych przewodów masy a jaki jest przekrój sumaryczny blach nadwozia - czy nie większy jednak blachy? Przewody masowe dodawane przez fabrykę ja traktuję jako zabezpieczenie, asekurację czy wspomożenie przepływu prądu.
Ty traktujesz przewody jako zabezpieczenie - producent - jako główne medium przenoszenia prądu. Jednak dalej będę twierdził, (i chyba nie tylko ja), że więcej usterek występuje w punktach łączenia masy do nadwozia, niż wewnątrz wiązek.
- wcale to nie muszą być podróby, oryginalne klemy z mk2 czy paska b3 tak mają.Zico63b pisze:Są jednak innego rodzaju klemy, gdzie śruba zaciskowa jest jednocześnie śrubą mocującą dodawane przewody (wyroby rzemiosła, podróby itp.)
[All VW] Przekaźniki świateł
Witam. Zmierzylem napiecie u sieibie i na akumulatorze wyszlo mi 14,6 v na swiatlach mijania 13,8 a na dlugich 12,4 .
Zakladac przekazniki czy nie? Dodam tez ze auto to golf 3 i po pociagnieci manetki dlugich do siebie swieca one mocno lecz jak juz wlancze je dlugie przygasaja.
Zakladac przekazniki czy nie? Dodam tez ze auto to golf 3 i po pociagnieci manetki dlugich do siebie swieca one mocno lecz jak juz wlancze je dlugie przygasaja.
[All VW] Przekaźniki świateł
Przekaźnik zawsze pomoże,a napięcia jak juz to mierz na żarówce nie na aku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości