Brak zasilania na świecach niesprawny układ dogrzewania

[wini123]

Witam
Autko Golf plus 2006
Po ostatnia wizycie w warsztacie komputer wykazał defekt na układzie świec żarowych. Jak mi powiedzieli świece albo przekaźnik Świece sprawdziłem są ok. Po odłączeniu wtyczki z czujnika temperatury cieczy chłodzącej i symulowaniu zimnego silnika wykazało brak napięcia na wszystkich 4 końcówkach przewodów. Może ktoś mi pomóc co dalej sprawdzić który bezpiecznik i przekaźnik świec żarowych. Jak sprawdzić multimetrem czy to wina przekaźnika czy jeszcze czegoś innego.Będę wdzięczny za pomoc

[doggie]

jak sprawdzałeś świece? Mam nadzieję że nie przez podpięcie kabla praosto z akumulatora 12V bo chyba wiesz że w Mk5 zasilanie świec wynosi tylko 5V

druga sprawa jest taka że to jeszcze nie pora żeby świece się załączały choć gdzieniegdzie mogło już spaść poniżej 5 st, choć ważna jest temp. płynu chłodzącego a nie temp. otoczenia

[wini123]

Zrobiłem podobnie jak w książce Etzolda multimetr (+) do akumulatora (-) do świecy - nie jest to urządzenie którym super władam ale krzywdy w ten sposób świecom raczej nie robiłem choć obwód zamknęło i napięcie 12,7 z akumulatora pokazało na wskaźniku. Co do temperatury to wiem że musi spaść poniżej 5st C. żeby świece zaczęły działać dlatego też odpiąłem wtyczkę od czujnika temperatury cieczy chłodzącej - podobno symuluje się w ten sposób zimny silnik - oczywiście komputer szybko wykrył brak sygnału z czujnika i wyświetlił informację na kompie
Badanie kabli też bez rezultatu - nie złapałem żadnego napięcia na końcówkach.
Bezpieczniki pod maską wyglądają ok - żaden nie jest spalony.

[doggie]

odpiąłem wtyczkę od czujnika temperatury cieczy chłodzącej - podobno symuluje się w ten sposób zimny silnik - oczywiście komputer szybko wykrył brak sygnału z czujnika i wyświetlił informację na kompie

nie chcę być złym prorokiem ale w Mk5 wywala błąd ale nie symuluje zimnego silnika, ale na 100% się nie zaklinam

Badanie kabli też bez rezultatu - nie złapałem żadnego napięcia na końcówkach.

jeślni odpięcie wtyczki nie symuluje zimnego silnika to i na przewodach nie będzie napięcia

[wini123]

Czyli co czekać do pierwszych przymrozków czy szukać sporej zamrażarki i w niej zaparkować
Jest zatem jakaś możliwość sprawdzenia czy jest ta usterka i ewentualna jej naprawa na chwilę obecną ?

[marcin7x5]

A nie wystarczy podac napięcia na odpowiedni przekaxnik aby zasymulowć sygnał z czujnika/sterownika silnika?
Trzebaby popatrzec po schemacie elektrycznym.

[wini123]

Może i jest to jakieś wyjście ale mam tylko podstawowe schematy do od standardowego MK5. Teoretycznie powinny pasować i do plusa ale to tylko teoretycznie bo praktyka pokazuje co innego.
Poza tym Plus jest takim wynalazkiem że żeby sprawdzić byle co to trzeba pół samochodu rozebrać.

[edzio]

Jest jeszcze coś takiego jak tester diagnostyczny i nim można wysterować przekaźnik świec i wtedy szukać usterki.Albo domowym sposobem wpiać opornik zamiast czujnika temperatury ,żeby zasymulować minusowe temp.

[wini123]

witam
a jeśli jesteśmy przy domowym sposobie to o którym oporniku dokładnie mowa ?

[Mario83]

Czujnik temp wody wypinasz i wpinasz we wtyczke rezystor o takiej wartosci ohm aby auto 'myslalo' ze jest ponize 5stopni i uruchomi swiece. Ale jaka wartosc wpiac tego rezystora to trzeba w jakis schemat lunkac.
Co do sprawdzenia samych swiec, to multimetr ustawiasz na wartosc ohm (opornosc) Wartosc jak najmmniejsza na nim, 10 lub 100ohm. wtedy czerwony przewod przykladasz do czubka swiecy zarowej, a czarny do masy- akumulatora, silnika, boku swiecy zarowej. Wtedy na wskazniku, tj multimetre musi sie pokazac jakas wartosc, pare ohm. Jesli nic sie nie dzieje to swieca jest spalona.
Albo tez jak kolega napisal, podlaczyc sprzet diagnostyczny i zrobic nim test elementowe silinka, wtedy komp zalaczy przekaznik i bedzie wiadomo czy napiecie poszlo na swiece. Ewentualnie odszukac przekaznika i na krotko go spiac