Dym przy odpalaniu i zapach mocno gryzący w oczy i nos

[Gpiatkacombi]

Może nie jestem tak obryty w temacie jak koledzy,ale miałem podobny problem tej zimy po zamarznieciu odmy.Olej najpierw poszedł zakrtętką filtra oleju.
Po wymianie na nową,pełnia szczęścia nic nie cieknie...ale radość trwała któtko,olej znów ubywał,do tego nierówna praca.wjechałem do ciepłego garażu zacząłem szukać ,okazało się że olej się pojawił przewodach dolotowych do turbiny.Wyczyściłem odmę w miarę możliwości doloty i IC przy okazji EGR ,teraz jest wszystko ok. ale jak będzie przyszłej zimy nie wiem nadal garażuję na dworze

[baldman]

Po bardzo długiej przerwie opisuję ciąg dalszych przygód. Zimę jakoś przetrwałem auto odpalało jeszcze. W lecie zaczęły się pierwsze problemy, problem z odpalaniem.
Ustawiłem pompę (znaczy mechanik 10 minut roboty), auto zaczęło odpalać igła, zero kopcenia i zero smrodzenia.

Za dwa tygodnie auto nie chce zapalić. Sprawdzam pompę znowu poza wykresem, przestawiła się.
Została ustawiona jeszcze raz, kolejny dzień auto nie chce zapalić. Diagnoza wg. mechanika w najlepszym wypadku zajrzy do klina na wale jak nie pompa do regeneracji.
Jakieś inne pomysły??
Wniosek jeden pompa świeżo po ustawieniu na drugi dzień jest już przestawiona.

Po długiej przerwie bo zapomniałem napisać. Okazało się że uwaliło się koło zębate na wale. Po wymianie wszystko zaczęło pasować. Po pół roku od wymiany znowu to samo. Okazało się że znajomy który znalazł że to koło jest winowajcą przy zakładaniu nowego nie wyszlifował wału. Koło dalej się wyrobiło. W tej chwili kupione nowe koło i wał wyszlifowany. Auto nie smrodzi i nie kopci. To taka wiadomość dla potomnych.
Pompa ustawiona na wartość 55.