Wczoraj uzupełniając ubytki 'boryga' coś mnie podkusiło, żeby nacisnąć kilka razy rurę idącą do chłodnicy i....zaczeło się lac
![blush :blush:](./images/smilies/blush.gif)
Przez wycięcia w zderzaku zauważyłem, że po obu stronach chłodnicy wycieka płyn
![grrr :grrr:](./images/smilies/grrr.gif)
Na szczeście wyciekło tylko troche! Ale nie rozwiązuje to problemu!
Teraz nie cieknie ciurkiem a sączy się - jakieś 250ml na 2000km!
Ciekaw jestem czy da się naprawić jakoś chłodnice unikając środków uszczelniających, o których tak dużo słyszałem - niechce żeby ten specyfik był w układzie chlodzenia!!!
Pozdro.