zauważyłem dzisiaj, że nie działają mi wycieraczki przednie (tylną mam od jakiegoś czasu odłączoną, ale to inny problem).
Nie działa również spryskiwacz, więc wydaje mi się, że to od manetki, tylko co to może być? Wcześniej wszystko z przednimi było dobrze.
Dodam, że niedawno próbując podłączyć inaczej radio (zamieniając czerwony kabelek z żółtym, żeby uzyskać "zapamiętywanie stacji") doszło chyba do jakiegoś spięcia i zauważyłem dym z okolic stacyjki, natychmiast odmieniłem kabelki z powrotem i dymienie ustało, a ja pogodziłem się z radiem bez pamięci.
Było sucho więc chyba nie używałem wycieraczek do dzisiaj, przez co wnioskuję, że to coś od tego spięcia.
Dodatkowo miałem problem z zamkiem centralnym i grzebałem w nim wczoraj, jednak okazało się, że do wymiany był zamek drzwi, mechanizm:

więc to chyba nie jest przyczyną.
Jak myślicie i co proponujecie, żeby zażegnać problem?