po zatankowaniu gasnie na wolnych 1.6 pierburg 2ee

[Johnatan]

Element zaznaczony to jest nie wiem Ale wczoraj mi sie on urwał i auto nie ma kopa... jako tako jedzie.. ale że tak powiem z 10koni mu ucieka. Gdy założyłem nowy konektor to silnik zaczął mi iść jak należy. Z odpalaniem nie miałem problemu gdy to mi sie zerwało.

Sprawdz czy masz siłownik tak wychylony jak ten na zdjęciu. Bo wydaje mi się że ten twój na fotce jest na ubogniej dawce

[kubarog]

Kolego ten element zaznaczony najprawdopodobniej odpowiada za włączanie wentylatora chłodnicy po zgaszeniu silnika. Ja nie mam wogóle tego podłączonego i żadnych problemów przez to nie miałem.

[q601]

Dzięki za foto, Johnatan. Czyli rozumiem, że mam poluzować śrubę, którą zaznaczyłeś i ręcznie pochylić. Do oporu w przód? Czuć tam jakąś regulację? Bo za bogata też przecie nie może być

Kurde teraz sobie przypominam, że przy czyszczeniu gaźnika to wyjmowałem - przy składaniu nie zwróciłem uwagi, że może mieć regulację

A jeszcze, którym kablem podłączyć to, co zaznaczyłem na zdjęciu?

Dzięki kubarog za opinię, ale wolę to podłączyć, czemuś w końcu służy

ECH, TE PN-KI

[Johnatan]

Do oporu w przód?

Nie do oporu. Ma być tak jak na foto.

Czuć tam jakąś regulację? Bo za bogata też przecie nie może być

zróbn tak jak na foto. Narysowałem ci kreske pionu i przechyłu

A jeszcze, którym kablem podłączyć to, co zaznaczyłem na zdjęciu?

Czarny a w środku ma jeszcze izolacje brązową.

[q601]

Wielkie dzięki za pomoc , teraz wszystko rozumiem. Mam nadzieję, że to pomoże - jak nie, to będę dalej męczył

Ten kabel ma raczej 2mm czy 4mm grubości?

A jeszcze jedno pytanie - można ten element już po wstępnym ustawieniu "doregulować" na słuch przy chodzącym silniku, czy skończy się katastrofą?

[Johnatan]

Ten kabel ma raczej 2mm czy 4mm grubości?

Normalny pojednczy kabel dość sztywny i ma dwie izolacje wpierw czarna a później brązowa.

A jeszcze jedno pytanie - można ten element już po wstępnym ustawieniu "doregulować" na słuch przy chodzącym silniku, czy skończy się katastrofą?

Bierzesz zimny silnik, luzujesz śrubkę torksa i ręką delikatnie go pochylasz, tak jak na zdjęciu i odpalasz maszynę. Ma być pochylony w przód auta. Dalsza regulacja bedzie powodowała delikatną zmiane dzwięku i dławieniem się na nagłe dodanie gazu. Pochyl go tak jak na fotce i energicznie dodawaj gazu, ręką w gaźniku i odczuj czy robi to nagle i płynnie.

[q601]

Super, dziękuję jeszcze raz; dałbym pochwałę, ale to nie mój temat.

Myślę, że z pewnością jeszcze będę dopytywał o milion innych rzeczy w PN-ce, ale póki co pozdrawiam i wesołych świąt!

[kubarog]

Hmmm u mnie nie ma wogóle możliwości regulacji tego siłownika. Całkowicie go odkręcałem i przyjrzałem mu się dokładnie i poprostu da się go włożyć tylko w jednej pozycji innej możliwości nie ma.

[Johnatan]

on oryginalnie ma fasolke na przestrzeni 0,5cm lecz na tej fasolce jest oryginalnie wklepana blaszka centrująca na oryginalną pozycjnę. Trzeba wyjąć siłownik i zaklepac blaszkę na korpusie gaźnika. wkretak płaski i młoteczek. Wiem że ori pozycja to ori pozycja ale gaźnik nie zachowuje się jak 20lat temu

[kubarog]

To teraz wszystko jasne

[q601]

Hehe, jednak nie wszystko jasne

Siłownik jest w pozycji takiej jak na zdjęciu (bez regulowania - widać mam jeszcze oryginalną blaszkę).

Auto ewidentnie ma zbyt bogatą mieszankę - odpala tylko jak jest zimny, świece są czarne, okopcone. Po nagrzaniu silnika jego obroty falują - na "ucho" pomiędzy standardowym 800-900 do ~1400. Widać, że dzieje się tak z powodu ruchu ramienia siłownika ssania na cięgno przepustnicy(nie wiem, czy dobrze to nazwałem, ale wiadomo o co chodzi )
Pytanie moje kolejne brzmi, czy ruszanie tym siłownikiem jest jedyną metodą ustalania składu mieszanki?
Nie ma żadnej śruby? Jakby co lambda jest podpięta.

[Johnatan]

Jest śrubka ale jej sie nie rusza. Weź ustaw siłownik na bardziej ubogą i zobacz jak to bedzie. Winny moze też być czujnik temp. wody który nie inforumuje ECU że silnik jest ciepły i należy zmniejszyć dawkę paliwa na jakim chodził zimny silnik.

[q601]

A czy mogę wykluczyć czujnik temperatury, jeśli wskaźnik na desce działa normalnie?
Przypomniałeś mi teraz o tej śrubce zdaje się jakiś czas temu czytałem przy okazji zapoznawania się z 2EE i o ile dobrze pamiętam, to było napisane, że reguluje się nią gaźnik przy podłączonym wskaźnikiem pod "kompa". Czy to dlatego piszesz, że się jej nie rusza, czy się pomyliłem i nie o tym mówimy? Mam po prostu opory w zaginaniu tej fabrycznej blaszki, bo wydaje mi się, że mimo swoich dwudziestu lat, wyczyszczony i przedmuchany gaźnik powinien chodzić najlepiej na standardowych ustawieniach. Chciałbym w to ingerować w ostateczności.

Wrzucam jeszcze nagranie pracy silnika. Może coś pomoże Tak zachowuje się na ciepłym, po przejechaniu kilku kilometrów i paru minutach pracy na wolnych - faluje, nie zmienia się to nawet po przegazowaniu. http://w556.wrzuta.pl/audio/2R1fYsyvO0H ... go_silnika" onclick="window.open(this.href);return false;

[Johnatan]

A czy mogę wykluczyć czujnik temperatury, jeśli wskaźnik na desce działa normalnie?

nie bo to inny czujnik.
Nie, nie i jeszcze raz nie:) my tu gdybamy o całkiem innych rzeczach. Siłownik zostaw spokoju. Pod tym siłownikiem masz potecjometr biały na 3 piny weź go odłącz jak silnik tak bedzie chodził.