Hej,
Chciałbym w weekend majowy wreszcie spełnić marzenie o zrobieniu fotek czerwonego GTI-ka w Saint Tropez (takich jak były w pierwszych prasówkach mk VI )
Przy okazji troszkę ciekawych dróg, Monaco, może Stelvio i Mediolanj...
Na razie jestem na etapie przekopywania starych TopGearów pod kątem inspiracji by jakoś ciekawie zaplanować 7 dniowy wyjazd pod możliwości GTI.
PYTANIA SZTUK DWA:
1) Czy ktoś widział w necie jakieś gotowe trasy już ułożone pod kątem motomaniaka i zwiedzania, jak tak to gdzie?
2) Może ktoś był i by się podzielił wrażeniami / sugestiami co jeszcze zobaczyć i jak jechać.
(w grę wchodzi jeszcze po drodze Mont Blank)
\
Z góry dzięki
Saint Tropez, Stelvio, Mediolan - pomysły?
Moderator: Fiona
Saint Tropez, Stelvio, Mediolan - pomysły?
GTI szuka nowego właściciela http://otomoto.pl/oferta/volkswagen-gol ... yglkd.html
Saint Tropez, Stelvio, Mediolan - pomysły?
Ja byłem 2x w Antibes, Monaco i wszystko co tam w okolicy jest.
A jest baaaardzo drogo - z tym się musisz liczyć.
Tych Saint`ów to tam po drodze jest sporo. Co druga "wiocha" to Saint-coś tam.
Saint-Tropez to przede wszystkim obrzydliwie bogaci ruscy (stare, spasione dziady z młodymi siksami oraz synalkowie moskiewskich krezusów rozbijający się Veyronami i innymi cudami motoryzacyjnej techniki. Spędzają 8m-cy w roku na zacumowanych w porcie 30-merowych super łodziach motorowych a co wieczór przepuszczają tysiące euro w lokalnych knajpach i lokalach. Chleją i ćpają na potęgę robiąc straszną oborę przy tym ale cóż... im wolno.
Polecam trasę przez Szwajcarię ale zjeżdżasz z autostrad na lokalne drogi - jest po prostu bajecznie piękna.
Polecam Antibes - jest urokliwe a jednocześnie ekskluzywnie ciche i spokojne, z dala od rozkrzyczanych ruskich szastających kasą. Gdzieniegdzie tylko paparazzi przemykają polując na jakiegoś Clooney`a czy inną Madonnę którzy akurat tam wjechali na urlop.
Koniecznie zobacz Cannes, Niceę
Moje marzenie: przejechać kiedyś całe lazurowe wybrzeże wzdłuż ... 559tką bodajże aż do Marsylii albo jeszcze dalej, aż nad Gibraltar...
Sama trasa jest wspaniała, biegnie po wykutych w skale trawersach, z jednej ściana skalna z drugiej urwisko i morze - coś pięknego. Żeby tylko paliwo darmo dawali
A jest baaaardzo drogo - z tym się musisz liczyć.
Tych Saint`ów to tam po drodze jest sporo. Co druga "wiocha" to Saint-coś tam.
Saint-Tropez to przede wszystkim obrzydliwie bogaci ruscy (stare, spasione dziady z młodymi siksami oraz synalkowie moskiewskich krezusów rozbijający się Veyronami i innymi cudami motoryzacyjnej techniki. Spędzają 8m-cy w roku na zacumowanych w porcie 30-merowych super łodziach motorowych a co wieczór przepuszczają tysiące euro w lokalnych knajpach i lokalach. Chleją i ćpają na potęgę robiąc straszną oborę przy tym ale cóż... im wolno.
Polecam trasę przez Szwajcarię ale zjeżdżasz z autostrad na lokalne drogi - jest po prostu bajecznie piękna.
Polecam Antibes - jest urokliwe a jednocześnie ekskluzywnie ciche i spokojne, z dala od rozkrzyczanych ruskich szastających kasą. Gdzieniegdzie tylko paparazzi przemykają polując na jakiegoś Clooney`a czy inną Madonnę którzy akurat tam wjechali na urlop.
Koniecznie zobacz Cannes, Niceę
Moje marzenie: przejechać kiedyś całe lazurowe wybrzeże wzdłuż ... 559tką bodajże aż do Marsylii albo jeszcze dalej, aż nad Gibraltar...
Sama trasa jest wspaniała, biegnie po wykutych w skale trawersach, z jednej ściana skalna z drugiej urwisko i morze - coś pięknego. Żeby tylko paliwo darmo dawali
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
-
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 315
- Rejestracja: sob maja 09, 2009 23:43
- Lokalizacja: Lublin,Italia
Saint Tropez, Stelvio, Mediolan - pomysły?
Jezeli nigdy nie byles na francuskim lazurze to jesli masz mozliwosc to trzeba to zobaczyc koniecznie.Moim zdaniem jeden z najpiekniejszych zakatkow Europy.
Tak sie sklada,ze mieszkam we Wloszech nad Morzem Liguryjskim - 70km od granicy z Francja i bywam tam dosc czesto (chocby ze wzgledu na najblizsze lotnisko w Nicei) wiec moge powiedziec,ze Monaco i cala ta okolica jest piekielnie droga,pelna ruskow,ktorzy ta ziemie upodobali sobie nad wyraz mocno no i piekna nie do opisania.Pamietam jak pierwszy raz na oczy widzialem Bentleya,czy Veyrona na ruskich blachach a w srodku takie buraki obwieszone swiecidelkami ze leb urywa.Do tego z nimi laski takie,ze masakra.Ruscy to nie tylko Saint-Tropez ale wszystkie te malutkie miasteczka poczawszy od Mentone skonczywszy pod sama Marsylia.Wiekszosc najbardziej wy....nych willi nalezy do nich.Samo Saint Tropez jest slynne dzieki filmowi z o zandarmie,poza tym oprocz jachtow,luksusowych hoteli,restauracji i shopow gdzie za zwykla koszulke placisz np 250 euro nic tam wiekiego nie ma - ot jak kazde z tych nadmorskich miasteczek - ale zobaczyc trzeba.
Polecam tak jak Piasek mowi Antibes ale takze Menton przy granicy wloskiej,poza tym kilka miasteczek mniej znanych takich jak np Beausoleil czy Beaulieu sur Mer pod sama Nicea - tez bastiony ruskiej oligarchii ale niesamowicie klimatyczne i urokliwe miescinki.Wszystkie sa do siebie podobne - ale kazde ma cos w sobie.Poza tym sama Nicee tez kiedys dokladnie obeszlismy z zona i jest to naprawde ciekawe miasto.
Problemem w tych rejonach jest jezyk - angielski we francuskim wykonaniu jest gorzej niz tragiczny.Ja daje rade bo w Monaco pracuje tez troche Wlochow wiec sobie radzilem,poza tym pare slow po francusku tez sklece,ale jak przychodzi mowic po angielsku to u nich jest lipa.
A jak juz sie leci przez Szwajcarie i Monte Blanc to przy Mont Blanc po stronie wloskiej jest Courmayeur - miasteczko w stylu naszej Krynicy,goraco polecam zobaczyc.Potem Aosta i przez Turyn,Park Narodowy Alp Nadmorskich zjechac do wybrzeza - juz prawie lazurowego.Taka trasa bedzie na pewno bardzo mila.
Wszystkie te tereny to naprawde mistrzostwo swiata.
Tak sie sklada,ze mieszkam we Wloszech nad Morzem Liguryjskim - 70km od granicy z Francja i bywam tam dosc czesto (chocby ze wzgledu na najblizsze lotnisko w Nicei) wiec moge powiedziec,ze Monaco i cala ta okolica jest piekielnie droga,pelna ruskow,ktorzy ta ziemie upodobali sobie nad wyraz mocno no i piekna nie do opisania.Pamietam jak pierwszy raz na oczy widzialem Bentleya,czy Veyrona na ruskich blachach a w srodku takie buraki obwieszone swiecidelkami ze leb urywa.Do tego z nimi laski takie,ze masakra.Ruscy to nie tylko Saint-Tropez ale wszystkie te malutkie miasteczka poczawszy od Mentone skonczywszy pod sama Marsylia.Wiekszosc najbardziej wy....nych willi nalezy do nich.Samo Saint Tropez jest slynne dzieki filmowi z o zandarmie,poza tym oprocz jachtow,luksusowych hoteli,restauracji i shopow gdzie za zwykla koszulke placisz np 250 euro nic tam wiekiego nie ma - ot jak kazde z tych nadmorskich miasteczek - ale zobaczyc trzeba.
Polecam tak jak Piasek mowi Antibes ale takze Menton przy granicy wloskiej,poza tym kilka miasteczek mniej znanych takich jak np Beausoleil czy Beaulieu sur Mer pod sama Nicea - tez bastiony ruskiej oligarchii ale niesamowicie klimatyczne i urokliwe miescinki.Wszystkie sa do siebie podobne - ale kazde ma cos w sobie.Poza tym sama Nicee tez kiedys dokladnie obeszlismy z zona i jest to naprawde ciekawe miasto.
Problemem w tych rejonach jest jezyk - angielski we francuskim wykonaniu jest gorzej niz tragiczny.Ja daje rade bo w Monaco pracuje tez troche Wlochow wiec sobie radzilem,poza tym pare slow po francusku tez sklece,ale jak przychodzi mowic po angielsku to u nich jest lipa.
A jak juz sie leci przez Szwajcarie i Monte Blanc to przy Mont Blanc po stronie wloskiej jest Courmayeur - miasteczko w stylu naszej Krynicy,goraco polecam zobaczyc.Potem Aosta i przez Turyn,Park Narodowy Alp Nadmorskich zjechac do wybrzeza - juz prawie lazurowego.Taka trasa bedzie na pewno bardzo mila.
Wszystkie te tereny to naprawde mistrzostwo swiata.
Golf V - 1.9 TDI BKC Comfortline
Pozdrawiam.Lopez
Pozdrawiam.Lopez
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości