Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
Witam, po zimie mój MK2 zaczął dziwnie "syczeć" w okolicach rozrządu. Zaniepokojony tym stanem pojechałem do mechanika, żeby zdiagnozował. (Myślałem, że to łożysko na alternatorze). Mechanik skasował mnie słono wymieniając pompę wody. Jak się okazało odgłos tarcia w ogóle nie minął. Zanim jutro pojadę i go zrównam z ziemią chciałbym Was o coś zapytać:
1. Czy pompa wspomagania jest rozbieralna? Bo jeśli trze łożysko w tej pompie - to może sam wymienię?
2. Czy macie jakiś patent na "szybkie złączę" kół pasowych? Piszę, bo gdyby mi się w trasie zatarła pompa wspomagania - to mógłbym przeciąć pasek. Niestety została by wtedy bez "napędu" pompa wody - więc pytam o ewentualne "coś" co można wozić na wypadek urwania paska. Kiedyś słyszałem legendę o rajstopie - ale to chyba tylko legenda. Ktoś ma jakiś pomysł?
3. Jeszcze poza tematem. Zapalam - obroty 900. Pochodzi 2-3 minuty - obroty skaczą do 1800. Pobawię się gazem - znów spadają co 900. Tak samo dzieje się na gazie i na paliwie. Ktoś ma pomysł co to może być?
Z góry dziękuję!
1. Czy pompa wspomagania jest rozbieralna? Bo jeśli trze łożysko w tej pompie - to może sam wymienię?
2. Czy macie jakiś patent na "szybkie złączę" kół pasowych? Piszę, bo gdyby mi się w trasie zatarła pompa wspomagania - to mógłbym przeciąć pasek. Niestety została by wtedy bez "napędu" pompa wody - więc pytam o ewentualne "coś" co można wozić na wypadek urwania paska. Kiedyś słyszałem legendę o rajstopie - ale to chyba tylko legenda. Ktoś ma jakiś pomysł?
3. Jeszcze poza tematem. Zapalam - obroty 900. Pochodzi 2-3 minuty - obroty skaczą do 1800. Pobawię się gazem - znów spadają co 900. Tak samo dzieje się na gazie i na paliwie. Ktoś ma pomysł co to może być?
Z góry dziękuję!
przyjemność z bezpiecznej jazdy - bezcenne.
- Johnatan
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2555
- Rejestracja: sob sty 02, 2010 20:55
- Lokalizacja: Wielkopolska, Gostyń PGS
- Kontakt:
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
diagnoza głośnej pracy elementów sprawdza się poprzesz całkowite odłączenie urzączenia. Zdejmujesz wszystkie paski i sprawdzasz co sie dzije. Czy kwiczy czy nie. auto moze chodzić bez pompy wody jak jest zimny. takze można sie przejechać. Sprawdzić czy pasek rozrządu nie jest zbytnio nacięgniety bo wtedy kwiczy.
http://adven-vksh.ru/14f20" onclick="window.open(this.href);return false;
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
Po 1 - po to płacę mechanikowi - żeby zdiagnozował po swojemu...
Ja sam zdjąłem pasek z alternatora - i to nie on kwiczy. Pompe wody wczoraj wymienili - wiec ona tez nie kwiczy. Pozostaje wspomaganie. Pasek rozrzadu poluzowalem - i dalej kwiczy - wiec...
Wlasnie jade wyjasnic sprawe do mechanika. Jestem wkur...y, bo naczekalem sie i słono zapłaciłem za wymianę pompy - jak widać - zbytecznie;/
Ja sam zdjąłem pasek z alternatora - i to nie on kwiczy. Pompe wody wczoraj wymienili - wiec ona tez nie kwiczy. Pozostaje wspomaganie. Pasek rozrzadu poluzowalem - i dalej kwiczy - wiec...
Wlasnie jade wyjasnic sprawe do mechanika. Jestem wkur...y, bo naczekalem sie i słono zapłaciłem za wymianę pompy - jak widać - zbytecznie;/
przyjemność z bezpiecznej jazdy - bezcenne.
- Johnatan
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2555
- Rejestracja: sob sty 02, 2010 20:55
- Lokalizacja: Wielkopolska, Gostyń PGS
- Kontakt:
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
Nom znam ten ból.
http://adven-vksh.ru/14f20" onclick="window.open(this.href);return false;
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
No i byłem znów u mechanika. Po lekkim spięciu chciał mi oddać pieniądze. Obejrzałem pompę wody, którą wymienił - wg. niego była taka potrzeba - co nie zmienia faktu, że nawet nie pofatygowali się sprawdzić po wymianie części - jak działa. Mechanik wysłał swoich "podwładnych" żeby zrobili "oględziny" mojego auta i sprawdzili co szumi. Panowie natarli pasek klinowy jakimś smarem (ponoć, żeby wykluczyć, że są za suche i szumią).
Ostatecznie odkryli, że gdy skręcę max w bok, to koło pasowe od pompy wspomagania się niemalże zatrzymuje. Doszli jednak do wniosku, że łożysko tej pompy jest ciągle smarowane, a sama pompa nie skrzeczy "tak bardzo", żeby trzeba ją było wymieniać.
Zapewnili, że mogę z tym jeździć - no i się rozstaliśmy w średnio miłej atmosferze.
Prawdę mówiąc czuję się spokojniejszy wiedząc, co szumi, ale - na wszelki wypadek podciągnę dziewczynie jedną pończochę. Robię długie trasy - i nie chciał bym zostać bez pompy wody.
I tutaj pytanie do Was - Gdyby urwał się pasek napędzający wspomaganie i pompę wody - to:
1. Wskaźnik temperatury płynu chłodniczego na desce rozdzielczej będzie dobrze wskazywał?
2. czy można kontynuować jazdę (nie mówię o staniu w korkach - tylko płynnej jeździe - gdzie chłodnica chłodzi się od przepływającego powietrza?
Ostatecznie odkryli, że gdy skręcę max w bok, to koło pasowe od pompy wspomagania się niemalże zatrzymuje. Doszli jednak do wniosku, że łożysko tej pompy jest ciągle smarowane, a sama pompa nie skrzeczy "tak bardzo", żeby trzeba ją było wymieniać.
Zapewnili, że mogę z tym jeździć - no i się rozstaliśmy w średnio miłej atmosferze.
Prawdę mówiąc czuję się spokojniejszy wiedząc, co szumi, ale - na wszelki wypadek podciągnę dziewczynie jedną pończochę. Robię długie trasy - i nie chciał bym zostać bez pompy wody.
I tutaj pytanie do Was - Gdyby urwał się pasek napędzający wspomaganie i pompę wody - to:
1. Wskaźnik temperatury płynu chłodniczego na desce rozdzielczej będzie dobrze wskazywał?
2. czy można kontynuować jazdę (nie mówię o staniu w korkach - tylko płynnej jeździe - gdzie chłodnica chłodzi się od przepływającego powietrza?
przyjemność z bezpiecznej jazdy - bezcenne.
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
Jeśli zerwie się pasek napędzający pompę wody absolutnie nie wolno kontynuować jazdy. Bez wymuszonego obiegu powietrza silnik zagrzeje się momentalnie i może dojść do przegrzania. I średnie znaczenie ma tutaj czy bedziesz stał czy jechał.
Czujnik temperatury cieczy będzie działał normalnie ale bez wymuszonego obiegu cieczy zadziała z pewnym opóźnieniem, po prostu będzie musiał do niego dojść zagrzany płyn.
Używana pompa wspomagania to klikadziesiąt zł. -100 zł. Nowa około 250.
Możesz też kupić krótszy pasek z wersji bez wspomagania i ominąć pompę wspomagania jeśli aż tak bardzo się o nią martwisz.
Zobacz jakiego koloru jest olej w zbiorniczku, powinien być jasny zielony lub czerwony, klarowny bez zapachu przepalenia.
Nawet nowej pompy nie można dociągać do max co rozgarnięty mechanik powinien wiedziec. Co prawda nie powinna stanąć ale jest to niezalecane, zbyt mocno obciąża pompę.
Czujnik temperatury cieczy będzie działał normalnie ale bez wymuszonego obiegu cieczy zadziała z pewnym opóźnieniem, po prostu będzie musiał do niego dojść zagrzany płyn.
Używana pompa wspomagania to klikadziesiąt zł. -100 zł. Nowa około 250.
Możesz też kupić krótszy pasek z wersji bez wspomagania i ominąć pompę wspomagania jeśli aż tak bardzo się o nią martwisz.
Zobacz jakiego koloru jest olej w zbiorniczku, powinien być jasny zielony lub czerwony, klarowny bez zapachu przepalenia.
Nawet nowej pompy nie można dociągać do max co rozgarnięty mechanik powinien wiedziec. Co prawda nie powinna stanąć ale jest to niezalecane, zbyt mocno obciąża pompę.
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
Kupię krótszy pasek i będę woził w bagażniku na wypadek zatarcia pompy wspomagania. Postaram się też wymienić olej tejże pompy. Co prawda dolewałem ze 2 lata temu bo nie było stanu w zbiorniku - ale tym razem wymienię całość. Pomoże czy nie - na pewno nie zaszkodzi...
A gdyby poszedł pasek od alternatora, czy jakiś inny - macie jakiś sposób, żeby go czymś zastąpić?
A gdyby poszedł pasek od alternatora, czy jakiś inny - macie jakiś sposób, żeby go czymś zastąpić?
przyjemność z bezpiecznej jazdy - bezcenne.
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
Testowałem w PF 125p - nie zdało egzaminu , ślizga się .Farin pisze:na wszelki wypadek podciągnę dziewczynie jedną pończochę.
Raczej tylko nowym paskiem .Farin pisze:A gdyby poszedł pasek od alternatora, czy jakiś inny - macie jakiś sposób, żeby go czymś zastąpić?
- Johnatan
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2555
- Rejestracja: sob sty 02, 2010 20:55
- Lokalizacja: Wielkopolska, Gostyń PGS
- Kontakt:
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
a próbował ktoś taśmą izolacyjną ? mówie już o takim hardcorowym przypadku. stajemy w lesie.. idziemy 1km do stacji benzynowej kupujemy klucz 13 i taśmy izolacyjne. popuszczamy alternator o połowe. dokręcamy. owijamy taśmą izolacyjną koła pasowa duuuuużo razy. poxniej napinamy alternator. wyłączamy zbędne odbiorniki także światła mijania, udajemy głupa że zapomnieliośmy i mamy postojówke lub wypinamy jedną żarówke żeby odciążyć alternator i nasz nowy lśniący pasek :D
http://adven-vksh.ru/14f20" onclick="window.open(this.href);return false;
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
Zastanawiam się czy nie przeszła by guma taka jaką zaciskają na przedramieniu podczas pobierania krwi. Elastyczna, mocna.
Z paskiem klinowym na pompy jest ten problem, że ciężko go założyć. Mam zamontowane jeszcze te listwy hokejowe pod spodem więc tym gorzej, że i dostęp marny. Inżynierowie nie pomyśleli! Bo co z tego, że pasek do alternatora pięknie się naciąga, skoro, żeby go założyć - trzeba ściągnąć pasek od pomp wody - gdzie nie ma regulacji i który ściąga i zakłada się cholernie ciężko (no chyba, że ktoś ma patent??).
Z paskiem klinowym na pompy jest ten problem, że ciężko go założyć. Mam zamontowane jeszcze te listwy hokejowe pod spodem więc tym gorzej, że i dostęp marny. Inżynierowie nie pomyśleli! Bo co z tego, że pasek do alternatora pięknie się naciąga, skoro, żeby go założyć - trzeba ściągnąć pasek od pomp wody - gdzie nie ma regulacji i który ściąga i zakłada się cholernie ciężko (no chyba, że ktoś ma patent??).
przyjemność z bezpiecznej jazdy - bezcenne.
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
Też testowane tylko w PF 126p . Spada ze względu na supeł .Farin pisze:Zastanawiam się czy nie przeszła by guma taka jaką zaciskają na przedramieniu podczas pobierania krwi. Elastyczna, mocna.
To może i by wypaliło tylko taśma nie plastikowa a bawełniana .Johnatan pisze:owijamy taśmą izolacyjną koła pasowa duuuuużo razy.
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
Ale po co szukać zamienników jak pasek kosztuje 10 zł...
W PRL trzeba było szukać produktu zastępczego bo pasków nie było, albo rzucili w Szczecinie jak się mieszkało w Zakopanym...
Jak się martwisz to kup sobie drugi pasek i najwyżej zmienisz na poboczu.
W PRL trzeba było szukać produktu zastępczego bo pasków nie było, albo rzucili w Szczecinie jak się mieszkało w Zakopanym...
Jak się martwisz to kup sobie drugi pasek i najwyżej zmienisz na poboczu.
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
co do pompy to zdejmij ją sam, załóż krótszy pasek, rozbierz pompę (może być problem ze zdjęciem koła pasowego). jak będziesz ją rozbierał uważaj na simering (jeśli Ci nie cieknie, bo jeśli cieknie, lub go uszkodzisz to będzie Cie czekało poszukiwanie nowego a ciężko go dostać), za simeringiem będzie łożysko, wybij je i udaj się do jakiejś hurtowni z łożyskami niech Ci dobiorą takie (ja płaciłem chyba 12 zł, za simering płaciłem 30 zł i to u znajomego który regeneruje pompy bo nigdzie nie było). Całą pompę rozbiera się od tyłu, uważaj na łopatki pompy, każda musi być na tym samym miejscu i tak samo włożona jak dotychczas. W tylnej obudowie jest jeszcze małe łożysko igiełkowe, ale nie sądzę aby była potrzeba jego wymiany, moja pompa wyła nawet gdy nie skręcałem i wymieniłem tylko duże łożysko i autko od razu 2 razy cichsze
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Demontaż pompy wspomagania; pomysł na zastępczy pasek kliowy
Koledzy opis wymiany łożyska i simeringu w pompie wspomagania jest FAQ prosze tego nie powtarzać. Farin, jak sie łozysko całkiem zatrze to nie bedziesz musiał się fatygowac cięciem paska bo się sfajczy w ciągu kilku sekund, dym pójdzie spod maski i po krzyku. Wówczas co możesz zrobić - dojechać z ropędu na postój czy tam pareset metrów pojechac bez gazowania jesli to coś da.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości