Pozwoliłem założyć sobie nowy temat ponieważ nie znalazłem tutaj takiego przypadku jaki mnie spotkał.
Do rzeczy:
Dzisiaj w trakcie jazdy same włączyły mi się przednie wycieraczki w moim VW Golfie V i to chyba od razu na najszybszy bieg.
Nie dało rady ich wyłączyć manetką - nie reagowały w ogóle. Zatrzymałem się wyłączyłem samochód, wyciągnąłem kluczyki a one dalej chodzą i tak chwile to trwało. Po paru minutach zaczeły wolnej.
Uruchomiłem samochód , zgasiłem a one nadal chodzą. Więc jedyne co mi przyszło do głowy do odciąć zasilanie. Więc zdjąłem kleme z aku i oczywiście przestały. Po ponownym podpięciu aku już się nie ruszyły i w ogóle nie działają

Czy miał ktoś podobny problem bądź ma jakiś pomysł co mogło się stać???
Będę wdzięczny za pomoc.