Śmierdzi po wyłączeniu klimy w MK3
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Śmierdzi po wyłączeniu klimy w MK3
Witam,
Jak wiadomo panują upały i z klimy się korzysta. Czynię tak i ja i pojawia się problem...
Na samym początku jak kupiłem golfika klima śmierdziała "trupem" (tak to określa mój kumpel) zaraz po samym włączeniu. Z kolei zaraz po wyłączeniu klimy na normalnym nawiewie strasznie waliła taką mokrą, długo leżącą szmatą.
Wymieniłem filtr kabinowy, odgrzybiłem (trochę po amatorsku - preparat wpuszczany do nawiewów) i klima przestała walić po włączeniu. Jednak smród mokrej szmaty po wyłączeniu pozostał dalej. Po wyłączeniu czasami potrafi śmierdzieć i 5 minut. Czasami po 1 minucie przestaje. Dodam że klima chłodzi wydajnie, tylko ten smród po wyłączeniu... Coż mogę z tym zrobić?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdro
Jak wiadomo panują upały i z klimy się korzysta. Czynię tak i ja i pojawia się problem...
Na samym początku jak kupiłem golfika klima śmierdziała "trupem" (tak to określa mój kumpel) zaraz po samym włączeniu. Z kolei zaraz po wyłączeniu klimy na normalnym nawiewie strasznie waliła taką mokrą, długo leżącą szmatą.
Wymieniłem filtr kabinowy, odgrzybiłem (trochę po amatorsku - preparat wpuszczany do nawiewów) i klima przestała walić po włączeniu. Jednak smród mokrej szmaty po wyłączeniu pozostał dalej. Po wyłączeniu czasami potrafi śmierdzieć i 5 minut. Czasami po 1 minucie przestaje. Dodam że klima chłodzi wydajnie, tylko ten smród po wyłączeniu... Coż mogę z tym zrobić?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdro
- koonrad
- majster ulepszacz
- Posty: 1048
- Rejestracja: czw cze 22, 2006 22:26
- Lokalizacja: BełchatóVW
- Kontakt:
nie koniecznie musi "walić" cały czas. na początku bo przedmucha smród który zgromadził się w dmuchawie i nawiewach. trzeba wziąść pod uwagę że gaz z klimy również śmierdzi mieniłosiernie
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=175064][img]http://img150.imageshack.us/img150/416/clipboard01do1.jpg[/img][/url]
dokladnie , wpsikiwanie jakims spryem to pic na wode fotomontaz , odgrzybi ją w profesjonalnym warsztacie i problem zniknie , u mnie taki zbieg to 150 zl z nabiciem nowego czynnikaku_bi pisze:klimę raz w roku trzeba serwisowac, jesli niejest odgrzybiana profesjonalnymi środkami to będzie śmierdziało
- Dawca_Nerek
- Forum Master
- Posty: 1887
- Rejestracja: ndz kwie 24, 2005 10:08
- Lokalizacja: F1 DAWCA
wara99 pisze:wpsikiwanie jakims spryem to pic na wode fotomontaz
oni właśnie wpsikują środek w sprejuwara99 pisze:odgrzybi ją w profesjonalnym warsztacie i problem zniknie , u mnie taki zbieg to 150 zl z nabiciem nowego czynnika
blachy, w najlepszym przypadku masz zagrzybiała klime (kanały wylotowe), kup środek do odgrzybienia i spryskaj w przewody, jak mocno śmierdzi to powtórz operacje po tygodniu!
Czasem na trasie spotykam prawdziwych szaleńców...
Pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi...
Czasem naprawdę ciężko ich wyprzedzić...
- Golf GTi
- Gadatliwa bestia
- Posty: 579
- Rejestracja: pt lip 29, 2005 20:54
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
A ja powiem tak ,umie nabijac klime , wiec albo ci cos "zdechlo" jakas mysz albo inne badziewie ,albo ci osuszacz gazowy jakos tam dziwnie dziala nie tak jak ma byc ,ewentualnie nieszczelna klima ,ale to tylko sprawdzisz specyjlnymi okularami na promienie podczerwone ,a i oczywiescie taka zmyslana lampke trza do tego miec.
Dzięki wielkie Panowie za wszelkie sugestie. Odnośnie smrodu to dalej się z tym borykam. Trochę mało czasu i chęci aby się za to zabrać. Muszę udać się do kogoś kto podejdzie profesjonalnie do tego tematu, gdyz wpuszczanie płynu do nawiewów na wiele się nie zdało.
A gdyby coś zdechło to nie powinno smierdzieć przy samym już tylko nawiewie? Wali tylko przez 2-3 minuty po wyłączeniu klimy. Podczas samej jej pracy nic a nic. Przy samej dmuchawie też nic. Może jeszcze spróbuje z tym cudem, co to się za fotel stawia i przez 10 minut na obiegu wew. sobie coś tam robi. W sumie nie jest drogie to na allegro i może warto spróbować. Podzielę się oczywiście rezultatami.
Pozdro
A gdyby coś zdechło to nie powinno smierdzieć przy samym już tylko nawiewie? Wali tylko przez 2-3 minuty po wyłączeniu klimy. Podczas samej jej pracy nic a nic. Przy samej dmuchawie też nic. Może jeszcze spróbuje z tym cudem, co to się za fotel stawia i przez 10 minut na obiegu wew. sobie coś tam robi. W sumie nie jest drogie to na allegro i może warto spróbować. Podzielę się oczywiście rezultatami.
Pozdro
chodzi mi o specyfiki z allegro gzdzie zabieg sie robi samemu .Dawca_Nerek pisze:wara99 pisze:wpsikiwanie jakims spryem to pic na wode fotomontazoni właśnie wpsikują środek w sprejuwara99 pisze:odgrzybi ją w profesjonalnym warsztacie i problem zniknie , u mnie taki zbieg to 150 zl z nabiciem nowego czynnika
blachy, w najlepszym przypadku masz zagrzybiała klime (kanały wylotowe), kup środek do odgrzybienia i spryskaj w przewody, jak mocno śmierdzi to powtórz operacje po tygodniu!
kurcze, przez klima to uklad zamnkniety ktorego dzialanie nie ma w teorii wplywu na zapachy z nawiewu, ale jak jest to wiemy wszyscy... poprostu trza kupic ten preparat, rozebrac deske, wytargac nawiewy i kanaly, dostac sie do tej chlodniczki i ja tez solidnie potraktowac preparatem, aby usunac roslinki i inne robactwo... coprawda pare godzinek z zycia, ale zaoszczedzamy kaski... raczej nie ma potrzeby wymiany czynnika chlodzacego przy szczelnej klimie, bo moze on nawet walic gow.nem ale na zewnatrz sie nie wydostaje... co innego w szczelnej "prawie", znaczy nie trza ladowac od nowa, tylko usunac nieszczelnosci
Odgrzebię temat, ale problem dalej nie rozwiązany
Opiszę go jeszcze raz, trochę dokładniej.
Włączam klimę i obieg wew, elegancko chłodzi, nic nie śmierdzi - laleczka. Wyłączam klimę, wyłączam obieg wew. i pojawia się smród mokrej szmaty który czasami i 30 minut jeszcze czuć. Ale np gdy po wyłączeniu klimy pojawi się smród i włączę klimę ponownie, nieprzyjemny zapach od razu znika - OCB?
Dodam że klimę czyściłem już chyba wszelkimi możliwymi środkami, włączenie z drogim wurth'em, psikanymi w kabinie, wpuszczanymi w kratki. Ściągałem oczywiście schowek i wentylator, czyściłem dokładnie szczoteczką parownik na który wypsikałem łącznie niezliczone ilości preparatów i to już kilka razy i niestety problem dalej występuje. Jakoś z tym żyję, ale każdego lata doprowadza mnie to do takiego wkur... że postanawiam się nie poddawać. Pomysły mi się jednak skończyły, może jakieś sugestie?
Opiszę go jeszcze raz, trochę dokładniej.
Włączam klimę i obieg wew, elegancko chłodzi, nic nie śmierdzi - laleczka. Wyłączam klimę, wyłączam obieg wew. i pojawia się smród mokrej szmaty który czasami i 30 minut jeszcze czuć. Ale np gdy po wyłączeniu klimy pojawi się smród i włączę klimę ponownie, nieprzyjemny zapach od razu znika - OCB?
Dodam że klimę czyściłem już chyba wszelkimi możliwymi środkami, włączenie z drogim wurth'em, psikanymi w kabinie, wpuszczanymi w kratki. Ściągałem oczywiście schowek i wentylator, czyściłem dokładnie szczoteczką parownik na który wypsikałem łącznie niezliczone ilości preparatów i to już kilka razy i niestety problem dalej występuje. Jakoś z tym żyję, ale każdego lata doprowadza mnie to do takiego wkur... że postanawiam się nie poddawać. Pomysły mi się jednak skończyły, może jakieś sugestie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 180 gości