Mam problem z moim golfem
mianowicie jak dzisiaj dojeżdżałem do świateł auto nagle zeszło z obrotów i zgasło a później w ogóle nie chciało zapalić (próbowałem chyba z 20 razy
![Sad :-(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Dopiero potem jak trochę my go przepchali i stało na małej górce (tak że tył auta był wyżej niż przód) odpalił ale już strach było nim do domu wracać
Nie wiem jaka może być tego przyczyna może benzyna nie dochodzi ? trochę jestem zielony w mechanice może mogli byś cię mi coś doradzić ?
Dodam że ostatnio też mi się coś podobnego przytrafiło kiedy podjeżdżałem pod górkę do skrzyżowania ale wtedy odpalił .
I mam wrażenie ostatnio jak mu dodam gazu więcej to tak jak był by słabszy i miało go dusić za chwile .
Z góry dziękuje za odpowiedzi