golf mk3 tdi dziwny przypadek brak mocy

JABcok20 · Post autor: **JABcok20** » ndz lut 12, 2012 18:43

Witam. trafił mi się dziwny przypadek braku mocy w tdi 1z. samochód jak trafił do mnie był już wcześniej u 5 mechaników( możliwe że któryś coś namieszał)
pierwsze co zauważyłem to zupełny brak momentu i przeładowanie na 5 biegu. Wymieniłem zaworek turbiny który się co jakiś czas zawieszał, pomogło na odcinanie ale nadal brak momentu. okazało się że turbo ma wypalone łopatki i nie wyrabia uzyskuje około 0,8 bara dopier przy 2500-3000 a później nawet wymięka ciśnienie spada i nie uytrzymuje programowego.
Wymieniłem turbo. ciśnienie utrzymuje sie jak powinno maf również ok, dawka ok. 2.8mg, a samochód mimo to nadal jakby nie ma życie. kąt dynamiczny również pasuje do zadanego, pedał gazu ok, przełączniki przy pedałach sprawne( sprawdzone vagiem) a mimo to przejechałem się dla sprawdzenia moim 1z i idzie dużo lepiej a silnik nic nie modzony)

dodatkowo sprawdziłem dzisiaj wtryski i są ok, po numerach 1z, kąt wtrysku również ok. Co mnie ździwiło to wysoka korekcja na jednym z cylindrów ale wtryski nie były takie złe.

Czy jakies odczyty poza mafem, mapem, kątem dynamicnzym i dawką mogą mieć wpływ na brak mocy?

Czy możłiwe jest że samochód dostaje odzyty o prawidłowej dawce a dawka jest podawana za mała?( kurde moze zawór gaszący coś nie otwiera się do końca? Brak mocy najbardziej czuć na 5 biegu nie ma momentu wogóle a dane z mafa, z mapa i kąta dynamicznego są ok zgodne z zadanymi.

21Golfista21 · Post autor: **21Golfista21** » ndz lut 12, 2012 19:04

możliwe że jest gdzieś tłumik przytkany kiedyś miałem taki przypadek, ale w benzynie. odepnij rurę i się przejedź. również winowajcą może być ecu

JABcok20 · Post autor: **JABcok20** » ndz lut 12, 2012 19:14

Właśnie jeździłem nim z odpiętym wydechem przy turbie ale z tym turbem co wymieniłem bo wirniki wyglądały na takie które jeszcze potrafią nadmuchać i nie było różnicy.
Po zmianie turba dmucha ok więc pomyślałem że wydech ok. ale dzisiaj zauważyłem jakby z tłumika słabo dmuchało na wolnych obrotach, tłumik ma przepoały gdzieniegdzie bo ktoś go "modyfikował" ale własnie moją uwagę zwróciło to że z przepałów/nieszczelności dmucha nawet mocniej niż z kńca wydechu.
jutro odepnę wydech przy turbie i zrobię rundkę bo tu moze pies pogrzebany.

jozeph32 · Post autor: **jozeph32** » ndz lut 12, 2012 21:14

Też miałem taki przypadek u kumpla w samochodzie katalizator był zapchany

JABcok20 · Post autor: **JABcok20** » ndz lut 12, 2012 21:46

Jest pusty sprawdzałem. dymu z rury brak , zero. jutro odłącze wydech i jak to nie pomoże to sprawdze n109.

JABcok20 · Post autor: **JABcok20** » pn lut 13, 2012 11:38

Sprawdziłem z odpiętym wydechem, logi porównane z innym 1z i są takie same, grupa 01, 08 taka sama to samo 04. ciśnienie idealne. co jest grane? Według jakich danych nastawnik pokazuje dawke?
przelicza to z ustawienia przestawiacza czy może jakoś przelicza inaczej. Nie ma wogóle dymu za samochodem.

JABcok20 · Post autor: **JABcok20** » pn lut 13, 2012 13:35

Wyciągnełem od faceta że 3 miesiace temu pompa była cała uszczelniana. tak sobie myślę może pierścień przestawiacza jest źle założony ale czy wtedy vag pokazywałby dobrą dawkę? samochód po zwiększeniu dawki w pobliże zera reaguje podniesieniem obrotów więc ok.
Pozostaje zawór gaszący albo już sam nie wiem co?
Miał ktoś przypadek pękniętej sprężyny od tłokorozdzielacza? jak zachowuje sie wtedy tdi? odpala normalnie nie brakuje mu mocy w całym zakresie

JABcok20 · Post autor: **JABcok20** » pn lut 13, 2012 22:08

Znalazłem chyba winowajce. przewód numer 49 przy komputerze ucięty i poprowadzony od niego przewód do kabiny który nigdzie nie jest podłączony.
złączyłem ucięy przewód ale to nic nie pomogło, [omyślałem komputer ale podmiana nic nie daje. z przewodu jest podawane ok 10-12 v po dopaleniu. Przewód prowadzi do pompy wtryskowej. Jak to mozłiwe że samochód jeździł bez podpietego tego przewodu? co to za sygnał. Vag ni nie pokazywał a na pewno nie przewodził zanim go nie zwarłem w miejscu ucięcia.

arwam · Post autor: **arwam** » wt lut 14, 2012 17:31

zrób tez wykonawczy elementów i zobacz czy jak bedziesz miał test zaworu odcinającego czy auto zgaśnie.
jak nie to masz winowajcę.
a jak nie to sprawdź czy rozrząd jest idealnie na znakach

JABcok20 · Post autor: **JABcok20** » wt lut 14, 2012 18:53

rozrząd na znakach, zawór wyjmowałem, niby ok. jedyne co mnie zastanawia to na wolnych obrotach jest inny kąt w grupie 004 niż podawany przez kompa . Komp oczekuje -2 a jest 0,1 może troszke więcej, na dynamicnzym wszystko wychodzi tak jak chce komputer aż do wartośći 13,2 czyli niby super więc to nie to. Wydaje mi się że pompa nie wyrabia z wyższym ciśnieniem, samochód pracuje zbyt cicho po przygazowaniu i podczas jazdy.
Dzisiaj zwalam nastawnik i zaglądam do środka, może pęknięta sprężyna na tłokorozdzielaczu, albo wysrany nastawnik ale dziwne że brak błędu. Więc jest spradzone praktycznie wszystko. wtryski, komputer, dane z czujników, pozostaje pompa.
Jedno mnie jeszcze zastanawia czy jak w pompie ciśnienie nie wzrasta tzn jest zaniskie albo nie osiąga wartości zamierzonych to czy układ przyśpieszacza zostanie wyregulowany jak trzeba przez zawór regulacji początku wtrysku n108 .
Wyskoczy błąd bo nic nie ma.

JABcok20 · Post autor: **JABcok20** » wt lut 14, 2012 21:09

Odpaliłem dzisiaj auto po dłuższym postoju to na zimnym strasznie kopci i nierówno pracuje, coś jakby miał za mało powietrza, jutro podłacze vaga i zdiagnozuje na zimnym, może to wina egr ale na ciepłym jest super. ew. może przyrkane zasilanie ropy( filtr nowy ). Zmierze ciśnienie w pompie , jak to nie pomoże rozbieram nastawnik i zaglądam do pompy.

munior · Post autor: **munior** » wt lut 14, 2012 21:12

JABcok20 pisze: Przewód prowadzi do pompy wtryskowej. Jak to mozłiwe że samochód jeździł bez podpietego tego przewodu?

Jak widzę na schemacie ecu 4,5,49 pin łączą się razem i idą z kompa do n109 , wszystkie powinny być podpięte ...skoro 49 nie był podpiety możliwe że dlatego jeżdzi jak by chciał a nie mógł ...

JABcok20 · Post autor: **JABcok20** » wt lut 14, 2012 21:20

he przewód dawno podpięty i nic to nie zmieniło, widziałem schemat i napięcie z pompy jakie wychodzi to po załączeniu stacyjki ok. 11V, podpiełem do kompa zero róznicy, zmieniłem nawet kompa , to samo...
Rozrząd sprawdzałem i jest ok. Samochód na pewno nie dostaje paliwa bo nie ma dymu( no chyba że na zimnym po dopaleniu dymi jakby sttrasznie lały wtryski a są ok)i praca silnika jest za cicha. Na zimnym pracuje jakby nie było wymaganego ciśnienia w pompie ( jutro sprawdze ) ale po dodaniu gazu normalnie sie wkręca i pracuje lepiej( może pompa zaciąga lepiej( filtr paliwa nowy ).

Po co ktoś ciągnął kabel z kompa do kabiny a ten ucięty z pmpy nie podłączył( skoro z pompy idzie napięcie )
aha i te pozostałe piny co są łączone z 49 to od czego idą? one są pewnie zmostkowane w kompie.

Według schematu 49 jest chyba podpięte do elektromagnesu w pompie czyli on jakby jest odpowiedzialny za siłe z jaką wychyla się układ dawkowania ale czy możliwe jest żeby komp podawał na nastawnik napięcie maksymalne dla żadanej dawki w programie a komputer niezauważył że nastawnik nie wychyla się tyle ile ma? Jest tam czujnik regulatora paliwa więc on raczej daje sygnały że jest podawane tyle i tyle. Regulator wychyla się przy pomocy elektromagnesu . 49 w chemacie idzie niby do elektromagnesu więc jak on działał bez jednego pinu?

JABcok20 · Post autor: **JABcok20** » śr lut 15, 2012 15:27

Podmieniony nastawnik, zero reakcji jedzie tak samo. Problem musi leżeć w pompie. Na zimnym silniku kopci i nierówno pracuje jakby wtryski lały a są sprawdzone, korekcje na wtryskach na zimnym bardzo wysokie zwłaszcza na jednym około 2,5-3. po 3 minutach pracuje lepiej. ciśnienie w pompie ok. 6 bar( czy w 1z nie powinno być 4,5?) .Dziwne że na zimnym kopci na biało a na ciepłym po depnięciu nie ma nic dymu, Kąt w grupie 004 wymagany i bieżacy wzorowy. Nie wiem albo za mała dawka na wtryski było chyba coś około 12mg zaraz po odpaleniu ale jak to się przekłada w rzeczywistości to nie wiem.
Nastawnik był zdjęty i widać obie spręzyny ok. pierścien i tłoczek wyglądał niby ok. Podmienie jeszcze gaszący ale już ręce opadają co za przypadek. Nie wiem już może sitko w głowiczce zapchane czymś?

Kto jest online