A,B,C Lakierowania

Modyfikacje wizualne, lampy, wnętrze, spoilery...

Moderatorzy: QQxQ, G0 Karcio, VIP

Awatar użytkownika
Fello.w
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 39
Rejestracja: ndz gru 03, 2006 16:12
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Fello.w » czw lip 05, 2007 23:37

Witam.

Pod wlewem paliwa ... jest wiadomo - babol :crazy: Dziś zacząłem szlifować ręcznie... no i będę musiał chyba przejść bardziej na wycinanie blachy, bo przerdzewiałe na wylot, na kilkanaście centymetrów kwadrat. Co z tym zrobić, żeby nie spawać? Laminowało się będzie kiepsko, bo chyba nie bardzo jest tam miejsce. Może jakieś lutowanie na tej rdzy?



Awatar użytkownika
MATEJKO
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: ndz lis 05, 2006 22:07
Lokalizacja: LUBLIN

Post autor: MATEJKO » pn lip 09, 2007 20:14

Fello.w pisze:Co z tym zrobić, żeby nie spawać?
Jak ma być trwale to tylko spawać, inaczej wyjdzie szybciej niż przypuszczasz i szkoda twojej pracy. Żadne żywice ani szpachle z włóknem na dłuższą metę nie stykną .



Awatar użytkownika
Pruszkowiak
Forum Master
Forum Master
Posty: 1449
Rejestracja: ndz gru 04, 2005 21:02
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków
Kontakt:

Post autor: Pruszkowiak » wt lip 10, 2007 00:19

MATEJKO pisze:Żadne żywice ani szpachle z włóknem na dłuższą metę nie stykną .

Zgadzam się.Ojciec praktykował włókno z żywicą i się wogóle nie sprawdzała.Po jakim czasie i tak rdza zjadła Poloneza doszczętnie i tylko go zajechałem do końca i na złom dałem :bigok:



Awatar użytkownika
machinogodzilla
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob lut 18, 2006 18:43
Lokalizacja: Z planety Zulu Gula
Kontakt:

Post autor: machinogodzilla » pt sie 17, 2007 01:06

Hej!

(1) Jakim numerkiem szlifować warstwy nakładanego lakieru i (2) jakim, żeby zlikwidować przejścia po ostatniej warstwie, i (3) jakim lakier bezbarwny na koniec?

Jestem na etapie wygładzania podkładu i nie powiem, fajnie to wychodzi papierkiem wodnym 1200, ale lakier naokoło matowieje. Póki co nie ma krzyku bo na to pójdzie wkrótce farba, więc i tak trzeba trochę przyrysować, ale potem niechciałbym eksperymentować, kiedy przyjdzie czas na polerowanie lakieru.

Tak dobrze szło, że trochę za szybko się wziąłem za ten podkład zanim dobrze wysechł i zszedł jak plakatówka :bigok: Musiałem sobie dać na wstrzymanie.

I jeszcze jedno pytanko. Mam lakier metalik LA7U Perlgrau i żeby się farba "świeciła" jak ten fabryczny to rzut lakieru bezbarwnego na koniec to mus, prawda?



Awatar użytkownika
daaroo
Forum Master
Forum Master
Posty: 1784
Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
Kontakt:

Post autor: daaroo » pt sie 17, 2007 11:16

machinogodzilla pisze:Jakim numerkiem szlifować warstwy nakładanego lakieru

jakiego lakieru ?? szlifujesz ostatnia warstwe.


Cala operacja wyglada tak ze matowisz obszar wiekszy od roboczego np 1200. Nakladasz podklad ,ktory po wyschnieciu gladzisz 1000-1200. Nastepnie nakladasz baze a na nia lakie bezbarwny. Baze naklada sie trzema czterema warstwami. Na baze lakier. Baza nie musi byc sucha zeby nalozyc bezbarwny. Tak samo wystarcza 2-3 wartswy. Po wyshcnieciu matowisz 2000 i 2500. Uwazaj zeby nie przetrzec lakieru. Na koniec przejezdzasz najlepiej maszynowo G3 albo M3. W sumie obydwie sa dobnre, ztymze ze G3 na mokro.

Pamietaj zeby obszar zmatowialy byl wiekszy od malowanego bo nie zrownasz alkieru i bedzie slad.

[ Dodano: Pią Sie 17, 2007 11:17 am ]
mozesz tez kupic rozpuszczalnik cieniujacy. W razie zle dobranego lakieru troche skoryguje.



Awatar użytkownika
machinogodzilla
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob lut 18, 2006 18:43
Lokalizacja: Z planety Zulu Gula
Kontakt:

Post autor: machinogodzilla » pt sie 17, 2007 12:51

Pisząc lakier miałem na myśli kolor/farbę/bazę.

Czyli podsumujmy:

1. Szlifujemy szpachlę i okolicę 1200
2. Kładziemy podkład i znowu szlifujemy 1200 z małym marginesem
3. Kładziemy cztery warstwy bazy i jedziemy 2500 żeby zrobić płynne przejście pomiędzy bazą a fabrycznym (zniwelować kreskę) oraz zmatowić bazę
4. Kładziemy 2-3 warstwy lakieru i jedziemy 2500 delikatnie, żeby nie przetrzeć
5. Wykańczamy maszynowo M3 albo G3 na mokro (to coś nowego dla mnie, co to znaczy maszynowo, to są jakieś nasadki na wiertarkę?)

Zgadza się?

Dzięki za pomoc!



Awatar użytkownika
daaroo
Forum Master
Forum Master
Posty: 1784
Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
Kontakt:

Post autor: daaroo » pt sie 17, 2007 13:37

machinogodzilla pisze:. Szlifujemy szpachlę i okolicę 1200
szpachle obrabia sie na sucho, mozesz zaczac od papieru powiedzmy 300,400, 600 i konczac na 800. Miejsce pod szpachle tez musi byc zmatowione zeby dobrze sie trzymala. Oczywiscie trzeba tez odtluscic benzyna ekstrakcyjna. W sklepach jest sciereczka do matowienia zamiast papieru. Nia mozesz przetrzec po wyszpachlowaniu zamiast 1200.
machinogodzilla pisze:2. Kładziemy podkład i znowu szlifujemy 1200 z małym marginesem

podklad juz na mokro

machinogodzilla pisze:3. Kładziemy cztery warstwy bazy i jedziemy 2500 żeby zrobić płynne przejście pomiędzy bazą a fabrycznym (zniwelować kreskę) oraz zmatowić bazę
nie. Bazy nie bierze sie papierem sciernym. 3-4 warstwy spokojnie starczaja, zalezy to od ustawien pistoletu i krycia farby. Przed polozeniem zarowno bazy jak i podkladu powinienes okleic miejsce naprawiane. Tasme nakleja sie na zmatowialy obszar. Pamietaj o marginesie. Malujac staraj sie nie dojezdzac do samej tasmy bo powstanie prog po odklejeniu.
machinogodzilla pisze:
4. Kładziemy 2-3 warstwy lakieru i jedziemy 2500 delikatnie, żeby nie przetrzeć
tak, tylko bezbarwnym pokrywamy troche wiekszy obszar niz baza.
machinogodzilla pisze:5. Wykańczamy maszynowo M3 albo G3 na mokro (to coś nowego dla mnie, co to znaczy maszynowo, to są jakieś nasadki na wiertarkę?)

maszynowo znaczy polerka mechaniczna. Co prawda nasadki jakies na wiertarke sa ale nigdy ich nie uzywalem.
Ostatnio zmieniony pt sie 17, 2007 13:40 przez daaroo, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
machinogodzilla
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob lut 18, 2006 18:43
Lokalizacja: Z planety Zulu Gula
Kontakt:

Post autor: machinogodzilla » pt sie 17, 2007 17:06

Tasme nakleja sie na zmatowialy obszar. Pamietaj o marginesie. Malujac staraj sie nie dojezdzac do samej tasmy bo powstanie prog po odklejeniu.
Teraz rozumiem. Czyli ten zmatowiały obszar pod taśmą i poza malowanym miejscem to miejsce pod lakier bezbarwny, którym na koniec malujemy szerzej niż farbą.

Bo ja mam relatywnie małe łatki do pomalowania i chciałem to zrobić w ten sposób żeby powiedzmy pomalować kwadracik a potem przejechać papierkiem po brzegach, żeby zniwelować progi i wtedy cyknąć lakierem. Bo i tak farbą będę malował szerzej niż jest podkład, więc jak spoleruję na koniec farbę po brzegach kwadracika to nic nie wylezie na zewnątrz bo pod spodem będzie nadal margines fabrycznego lakieru. A ten sposób, jak ty piszesz to musiałbym pomalowac pół samochodu żeby uniknąć progów.

A szpachla już jest na glanc dlatego napisałem 1200.



Awatar użytkownika
daaroo
Forum Master
Forum Master
Posty: 1784
Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
Kontakt:

Post autor: daaroo » pt sie 17, 2007 20:14

machinogodzilla pisze:Bo ja mam relatywnie małe łatki do pomalowania i chciałem to zrobić w ten sposób żeby powiedzmy pomalować kwadracik a potem przejechać papierkiem po brzegach, żeby zniwelować progi i wtedy cyknąć lakierem. Bo i tak farbą będę malował szerzej niż jest podkład, więc jak spoleruję na koniec farbę po brzegach kwadracika to nic nie wylezie na zewnątrz bo pod spodem będzie nadal margines fabrycznego lakieru. A ten sposób, jak ty piszesz to musiałbym pomalowac pół samochodu żeby uniknąć progów.

skoro chcesz malowac male kwadraciki, ktore nie zawsze daja sie zrownac to zamiast tasmy do oklejania kup tasme piankowa. W sklepach lakierniczych sprzedaja ja na metry.

I taka mala uwaga, jak polerujesz lakier to staraj sie go zakladac na koste zeby byl idealnie gladki, gdzie sie nie da dojsc kostka mozesz recznie. W sklepach sa takie male korkowe ok 8x15cm. Arkusz papieru tniesz wtedy na cztery czesci.



sylwekzyla
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 219
Rejestracja: śr lis 22, 2006 22:39
Lokalizacja: CMG

Post autor: sylwekzyla » ndz sie 19, 2007 19:09

W środę malowałem pasek na tylnej klapie i mam teraz takie przejście starego lakieru z nowym. Jest ono wyczuwalne pod palcem. Kładłem po trzy warstwy podkładu, bazy i klaru. Jak teraz spolerować to przejście. Aha i w jednym miejscu powstała mała firanka



Awatar użytkownika
daaroo
Forum Master
Forum Master
Posty: 1784
Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
Kontakt:

Post autor: daaroo » ndz sie 19, 2007 22:23

W środę malowałem pasek na tylnej klapie i mam teraz takie przejście starego lakieru z nowym. Jest ono wyczuwalne pod palcem. Kładłem po trzy warstwy podkładu, bazy i klaru. Jak teraz spolerować to przejście. Aha i w jednym miejscu powstała mała firanka

a zmatowiles wczesniej w tym miejscu ?

Mozesz zalozyc na kostek papier 2000-2500 i spolerowac.



sylwekzyla
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 219
Rejestracja: śr lis 22, 2006 22:39
Lokalizacja: CMG

Post autor: sylwekzyla » ndz sie 19, 2007 22:40

daaroo pisze:a zmatowiles wczesniej w tym miejscu ?
zmatowiłem tylko po podkładzie



Awatar użytkownika
machinogodzilla
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: sob lut 18, 2006 18:43
Lokalizacja: Z planety Zulu Gula
Kontakt:

Post autor: machinogodzilla » wt sie 21, 2007 18:05

:-( Dokonczylem probnie jedna latke i lipa! Nie wiem gdzie jest pies pogrzebany i nie wiem kto zostanie pogrzebany, czy gosc z mieszalni czy ten co mi sprzedal lakier. A moze klaps nalezy sie mi ;-)

Chodzi o to, ze ani sie kolor nie zgadza, ani lakier nie blyszczy! Jak pomalowalem baza to kolor wydawal sie jasniejszy niz ten fabryczny. Nawet mialem wrazenie ze jest mniej wiecej ten sam, tyle ze brakowalo mu lustrzanego polysku, co wierzylem ze wkrotce zmieni lakier. Ale kiedy polecialem po tym lakierem, kolor zrobil sie mocno ciemniejszy niz cale otoczenie. Roznica jest miedzy kolorami jest teraz bardzo widoczna, bardziej niz przed malowaniem lakierem! No i taki polysk to o d**e potluc, ciezko to nazwac polyskiem. To juz bardziej blyszcza sie deski po lakierze do drewna.

Mam oryginalnie kolor "pearlgrau" metalik a lakieru uzylem co to na etykiecie mowi "Clear lacquer acrylic".

Zdjecia lepiej zobrazuja wyrzadzone zlo :grrr:

Na tym widac late po malowaniu lakierem. Na oryginalnym lakierze odbija sie czerwone wiadro.

zdjecie 1

A na tym zdjeciu jest baza przed lakierem po prawej stronie na nadkolu. Kolory sa podobne.

zdjecie 2

Pomocy!


...caly czas patrze i patrze i oczom nie wierze, jak to mozliwe ze z szarego zrobil sie czarny???
Ostatnio zmieniony wt sie 21, 2007 23:51 przez machinogodzilla, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
misiek
_
_
Posty: 5821
Rejestracja: pt maja 13, 2005 17:49
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: misiek » wt wrz 04, 2007 16:04

SEZAM powodzenia w pracach :bigok:
machinogodzilla słuchaj z farbami w sprejach są takie jaja, ciężko dobrać jest kolor właściwy (znając nawet numer lakieru i biorąc pod uwagę wyblaknięcie), co do matowości twojego lakierowania to musisz pamiętać że lakier kładziony profesjonalnie jest pod wyższym ciśnieniem niż z puszki, wystarczy przed położeniem klaru wypolerować lakier pastą polerską lekko ścierną (po to by nabłyszczyć i by wyrównać powierzchnię lakieru)


:-k ...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Style”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości