niedawno kupiłem passata 2.0 16V 9A z LPG na śrubie
ciekawe jest to ze auto nie ma miksera tylko lpg idzie bezpośrednio w puszke filtra powietrza prosto w przeplywomierz.rozwiazanie to jest całkiem przyjemne bo auto nie traci za bardzo na LPG,spalanie też myśle w normie(ok 13-15 litrów w cyklu mieszanym z cięzka nogą),
jedyny problem jaki mam z tym wynalazkiem to to ze jak go z predkości puszcze na luz to gasnie,czyli na moje *#cenzura#* gaz.zaślepiłem wszystkie otwory w puszce poza tym z tyłu puszki do którego idzie rura z ciepłym powietrzem i jest ok,ale chyba to jest niezbyt zdrowe jak jest tak malo powietrza,poza tym na zimnym na benzynie go teraz zalewa.
chciałem przerobic ten wynalazek i dać wejście gazu w plastikową rurę między przepływką a przepustnicą,wtedy będe mógl odetkać poszkę
co o tytm sadzicie??da rade tak zrobić?? a może ktoś jezdzi na takim wynalazku i może sie pochwalić jak mu to działa??
poniżej fotka jak ja to widzę:

zielony punkt to miejsce gdzie chciał bym wpiać waż od zasilania gazu a czerwona strzałka pokazuje jak jest obecnie zamontowany dopływ