Wymiana rozrusznika - opad silnika
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Wymiana rozrusznika - opad silnika
Witam. Jakis czas temu silnik w moim golfie 3 (1.9 tdi) zaczął odpalać coraz ciężej. Wymieniłem więc swiece (okazało sie ze wszsystkie 4 do wymiany) Jednak to nie pomogło. Jako ze zgrało się to z ochłodzeniem i nadejsciem mrozów, wymieniłem tez akumulator, swoje przejezdził juz, nalezała mu się emerytura. Jednak to również nie pomogło.W koncu samochod przestał odpalac w ogole.
Przy ostatniej probie odpalenia rzęził strasznie, tak jakby rozrusznik nie dawał juz rady krecic. Postanowiłem więc wymienić rozrusznik. nie mam kanału, wiec lekko podniosłem samochod i oparłem go jednostronnie na pustaku. Silnik podparłem lewarkiem, wykreciłem obie szpile. Jednak po wykreceniu dolnej szpili, trzymającej tez poduszkę silnika silnik opadł z centymetr w dół, najwidoczniej podlewarkowałem go za daleko od miejsca podwieszenia.
I wszystko byłoby okej, gdyby nie to iz procz opadu w dół, przesunął sie w poziomie nieco do tyłu, jakies 0.5 cm ale szpili nie włoze. I tu moje pytanie, czy znacie Państwo moze jakis sposob zeby go przesunąć choc na moment o te pol cm bez wykorzystania mechanika? Badz co badz załozenie rozrusznika z 40-50 zł bedzie kosztowało a to dla mnie spora suma.
Przepraszam, iz tak się rozpisałem ale jesli okaze sie, ze to nie wina rozrusznika to rowniez bede potrzebował porady i wszystko bedzie w jednym poscie
Przy ostatniej probie odpalenia rzęził strasznie, tak jakby rozrusznik nie dawał juz rady krecic. Postanowiłem więc wymienić rozrusznik. nie mam kanału, wiec lekko podniosłem samochod i oparłem go jednostronnie na pustaku. Silnik podparłem lewarkiem, wykreciłem obie szpile. Jednak po wykreceniu dolnej szpili, trzymającej tez poduszkę silnika silnik opadł z centymetr w dół, najwidoczniej podlewarkowałem go za daleko od miejsca podwieszenia.
I wszystko byłoby okej, gdyby nie to iz procz opadu w dół, przesunął sie w poziomie nieco do tyłu, jakies 0.5 cm ale szpili nie włoze. I tu moje pytanie, czy znacie Państwo moze jakis sposob zeby go przesunąć choc na moment o te pol cm bez wykorzystania mechanika? Badz co badz załozenie rozrusznika z 40-50 zł bedzie kosztowało a to dla mnie spora suma.
Przepraszam, iz tak się rozpisałem ale jesli okaze sie, ze to nie wina rozrusznika to rowniez bede potrzebował porady i wszystko bedzie w jednym poscie
- grandi
- Lord GTI
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
- Lokalizacja: Boat city
- Auto: Octavia
- Silnik: AQY
Wymiana rozrusznika - opad silnika
Ja miałem podobną sytułacje u znajomego , spróboj podłożyć lewarek i uniec go albo pozlozyc deski i niech kktos stanie na przednim pasie by docinąc silnik , nie jest to łatwe ale dasz radę
...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Wymiana rozrusznika - opad silnika
możesz poluzować śruby poduszki przedniej i skrzyni
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Wymiana rozrusznika - opad silnika
Grandi co masz na mysli mowiac "na przednim pasie", mogłbys sprecyzowac?
Dzięki za odpowiedzi!
Dzięki za odpowiedzi!
- grandi
- Lord GTI
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
- Lokalizacja: Boat city
- Auto: Octavia
- Silnik: AQY
Wymiana rozrusznika - opad silnika
po prostu stalem na przednim wzmocnieniu metalowym gdzie jest zamek by dociznac bude w dol aby sruby zalapaly
...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymiana rozrusznika - opad silnika
Witam ponownie. Bylem dzis z rozrusznikiem u mechanika, zrobił cos, co ja powinienem zrobic od razu- podłaczył go do akumulatora i rozrusznik kreci, czyli to raczej nie jego wina.Więc reasumując:
-nie jest to wina rozrusznika
-nie jest to wina akumulatora (nowy, poza tym proba odpalenia przez kable)
Moim zdaniem może to być wina kabli od stacyjki, ew samej stacyjki albo prozaicznie braku masy na silniku. Zamierzam to sprawdzić w najbliższym czasie ale mam teraz egzaminy na uczelni, na dworze jest zaj**iscie zimno jak na leżenie na ziemi pod samochodem, a poza tym jak wspomniałem potrzebuje z 2 osob do pomocy z tym przesunięto-opadniętym silnikiem i tak to się przeciąga..
-nie jest to wina rozrusznika
-nie jest to wina akumulatora (nowy, poza tym proba odpalenia przez kable)
Moim zdaniem może to być wina kabli od stacyjki, ew samej stacyjki albo prozaicznie braku masy na silniku. Zamierzam to sprawdzić w najbliższym czasie ale mam teraz egzaminy na uczelni, na dworze jest zaj**iscie zimno jak na leżenie na ziemi pod samochodem, a poza tym jak wspomniałem potrzebuje z 2 osob do pomocy z tym przesunięto-opadniętym silnikiem i tak to się przeciąga..
- MlodyR1
- USA maniak
- Posty: 220
- Rejestracja: ndz kwie 03, 2011 19:17
- Lokalizacja: Korfantów ONY okolice new york
Wymiana rozrusznika - opad silnika
naj prostrzy sposub podłożyc lewarek z deseczką pod miske olejową i delikatnie uniesc nic nie musisz odkresac ani luzować tam wystarczy dzwiggnąć dosłownie 1cm i to wystarczy zeby złapac śruby
Mój kochany vw http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=446434" onclick="window.open(this.href);return false;
- xlsss
- Użytkownik
- Posty: 487
- Rejestracja: czw gru 18, 2008 17:03
- Lokalizacja: Opole/Wróblowice
- Auto: MK3
- Silnik: AAZ
- Kontakt:
Wymiana rozrusznika - opad silnika
Tak jak kolega wyżej, ja u siebie podłożyłem deseczkę i za skrzynie biegów podniosłem silnik. Do tego manewru najlepiej mieć drugą osobę do pomocy.
To więc jak z tym rozrusznikiem, działa, charczy czy nie ?
To więc jak z tym rozrusznikiem, działa, charczy czy nie ?
Jeżeli tak, to szczotki do wymiany lub bendikstomekk506 pisze:Przy ostatniej probie odpalenia rzęził strasznie, tak jakby rozrusznik nie dawał juz rady krecic.
Wymiana rozrusznika - opad silnika
Panowie a klepy kiedy wymieniane były ???? co tobie z nowej baterii jak klema ma pewnie swoje nalatane wymień klemy 12 zł 2 szt a pewnie będzie lepiej.
Wymiana rozrusznika - opad silnika
Z podniesieniem to żaden problem tylko trzeba go jednoczesnie podniesc i przesunąć do przodu, mysle użyc z dwóch kolegów zeby go troche naciągneli do przodu po podniesienu na lewarku ew. pokombinowac z umiejscowieniem lewarka ale za pierwszym razem to mi sie nie udało :/
Co do wymiany klem to nie mam pojecia, podłącze rozrusznik prosto do aku i jak daj Boże zadziała to bede sprawdzał wszsytko po kolei, klemy również
Co do wymiany klem to nie mam pojecia, podłącze rozrusznik prosto do aku i jak daj Boże zadziała to bede sprawdzał wszsytko po kolei, klemy również
Wymiana rozrusznika - opad silnika
Nie znalazłem na razie przyczyny nieodpalania ale założyłem dziś rozrusznik. Sposób banalnie prosty- należy zaprzec odpowiednio lewarek o wypustkę na spodzie silnika, jak najbardziej z przodu silnika, podnieść silnik do odpowiedniego poziomu, włożyć szpilę, a potem lekko (!) stuknąć w nią młotkiem żeby doszła do gwintu. Sposób dość prostacki ale pozwala na wyjęcie i co najważniejsze założenie rozrusznika bez kanału i jakichkolwiek bardziej skomplikowanych podnosników. Niby banał ale jeśli ktoś jest tak zielony jak ja i ograniczony sprzętowo, porada może się komuś przydać
Wymiana rozrusznika - opad silnika
Nie znalazłem na razie przyczyny nieodpalania ale założyłem dziś rozrusznik. Sposób banalnie prosty- należy zaprzec odpowiednio lewarek o wypustkę na spodzie silnika, jak najbardziej z przodu silnika, podnieść silnik do odpowiedniego poziomu, włożyć szpilę, a potem lekko (!) stuknąć w nią młotkiem żeby doszła do gwintu. Sposób dość prostacki ale pozwala na wyjęcie i co najważniejsze założenie rozrusznika bez kanału i jakichkolwiek bardziej skomplikowanych podnosników. Niby banał ale jeśli ktoś jest tak zielony jak ja i ograniczony sprzętowo, porada może się komuś przydać
- xlsss
- Użytkownik
- Posty: 487
- Rejestracja: czw gru 18, 2008 17:03
- Lokalizacja: Opole/Wróblowice
- Auto: MK3
- Silnik: AAZ
- Kontakt:
Wymiana rozrusznika - opad silnika
U mnie wystarczyło podnieść silnik lewarkiem i sam powrócił na swoje miejsce w pionie i poziomie. A sprawdzałeś wszystkie złączki, masy przy rozruszniku ?
Wymiana rozrusznika - opad silnika
Dzisiaj rano podłączyłem wszystko, przeczyściłem wszystkie widoczne gołym okiem złączki, mase, plusy, klemy itp. Podłączyłem naładowany akumulator i... dalej to samo. Rozrusznik kręci ale bardzo powoli, tak jakby nie miał mocy albo coś go blokowało. Ale przy podłączeniu wyjetego rozrusznika do aku kręcił dobrze.
Jest możliwe zeby rozrusznik działał normalnie wyjęty, a założony juz nie? Poza tym zaczął dymic z okolicy kabelka łączącego rozrusznik z włącznikiem elektromagnetycznym. Podłączyłem go pozniej kablami prosto od akumulatora, efekt był ten sam. Co począć?
Jest możliwe zeby rozrusznik działał normalnie wyjęty, a założony juz nie? Poza tym zaczął dymic z okolicy kabelka łączącego rozrusznik z włącznikiem elektromagnetycznym. Podłączyłem go pozniej kablami prosto od akumulatora, efekt był ten sam. Co począć?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości