po ostatniej wymianie silnika w bielsku podlaskim ,gdzie wymieniony zostal cały blok silnika a przerzucone zostaly mje graty czyli wtryski i pompa wtryskowa i cała reszta silnik gdy jest zimny: na wcisnietym przyspieszaczu katu wtrysku ma okolo 1100 obrotów, dusi się słychać jakies stukoty leciutkie z silnika, przy rozruszaniu dopiero za 3 razem łapie a gdy wyciagne wajhe przyspieszacza to chodzi i nie dusi się , i odpala od strzała i slychac stukoty tak jakby ten kat wtrysku był źle ustawiony
na cieplym: wcisnieta wajha: odpala za 12 razem przekręcenia rozrusznika, czasem tylko złapie jakieś duszności jakby chciał przygasnąć, stuki dalej slychac
wyjeta na max wajha: odpala lekko, stuki dalej słychac
stuki o ktorych mowie są lekkie mechanik inny powiedział że jakby na zaworach bo szklanki stukałyby mocniej o wiele, szybsze obroty szybsze stukanie , ale to takie gluche nie metaliczne
dodatkowo strasznie kopci jak wcisnieta wajha, jak wyciagne ją to juz nie, niezaleznie od tego czy zimny silnik czy cieply, i niezaleznie od obrotów.
oddalem do mechanika co mi robil ten silnik ale on kompletnie nie zna sie kit mi wciska , nie wiedzialem ze taki jest a szkoda mi kasy na nastepnego:( wiec chce temu doradzic i pomoc a wtedy skopac dupe nic nie zostaje chyba
