Qto, ja się z tym użeram od zeszłej zimy. Dolanie pomogło na jakiś czas, potem na kolejny jakiś czas pomogło wyczyszczenie czujnika, tak jak radził
marcin7x5, Na chwilę obecną piszczy czasem przy minusowych i nie mam już do tego cierpliwości. Przeważnie gaszę samochód po 5 minutach jazdy i wtedy już jest OK. Wiem, że to taka głupiego robota, ale jakoś nie mam weny żeby się za to zabrać jak należy

Gdzieś na forum było jak i czym to wyczyścić żeby był jak należy, bo podobno samo przetarcie na krótko pomaga, ale właśnie nie pamiętam jakiego (kojarzy mi się że dość popularny i ogólnodostępny)specyfiku radzono używać. Druga sprawa ,z tego co mówił mi kolega mechanik, to ponoć w zimie przy większych mrozach co kilka dni mają w zakładzie takiego golfa IV co mu się nagle płyn chłodniczy "skończył" także usterka jest popularna.