Nie trzyma wolnych obrotów, szarpanie.

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

oxarical
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: pn lis 01, 2010 00:07
Lokalizacja: Przeczyce

Nie trzyma wolnych obrotów, szarpanie.

Post autor: oxarical » czw lis 10, 2011 12:37

Wiecie co... Ja już wymiękam... Nie wiem czy wspomniałem wcześniej ale na starych przewodach było przebicie takie, że iskra szła po całych przewodach, nie kopało ale widać było w zamkniętym garażu, że podświetla się. Tak samo na łączeniu przewodów ze świecami, kopułką czy cewką. Więc kupiłem kopułkę i palec (BERU) oraz nowe przewody z Sentecha. Nic nie dało, ciągle to samo, iskra szła po całych przewodach i na łączeniach. No, plus to, że samochód gorzej chodził. I w tym momencie się wkurzyłem, oddałem golfa do znajomego mechanika. I tak miałem nieszczelność na układzie chłodniczym, rozrząd do wymiany, te przewody i to dławienie. Jako, że nie miałbym czasu, ani nie uśmiechało mi się wymieniać wszystkiego pokolei (metoda prób i błędów) to już zapłace mechanikowi i będzie gitara.

Mechanik podpiął golfika pod vaga, pokazało, że silniczek krokowy do wymiany :) Powiedział, że on da tylko gwarancje jak będzie oryginał z Boscha... No i że sam mam kupić i mu przywieźć. A że oryginał drogi (450 zł :? ) to kupie zamiennik, w końcu za wiele roboty nie ma z wymianą jak się znowu zdupczy, 10 śrubek i pare przewodów trzeba odpiąć. Kupiłem silniczek krokowy z Meat&Doria (280 zł). No i przyjechałem z tym do mechanika, a on do mnie, że *#cenzura#*, że kupiłem ten silniczek, bo albo oryginał z Boscha albo badziew z allegro za 80 zł, bo to jest wszystko to samo. I teraz, Panowie, może i Panie, pytanie do was... Czy Ja jestem jakiś głupi i wywaliłem 200 zł w błoto, czy może za coś dałem tą kase? Bo oczywiście nie zrozumiałem...

No a co do przewodów...
Stwierdził, że przebicie to przez do dupy przewody. Więc oddałem je, mają mi do 2 tygodni uwzględnić reklamacje. Ciekawe czy kase oddadzą. Kupiłem NGK (178 zł). No i zobaczymy co to będzie. Tylko znowu mam tu wątpliwości... No bo jeśli te stare przewody miały przebicie, nowe z Sentecha miały TAKIE SAMO przebicie... To czy wina leży w przewodach? No może... Swoją drogą za tymi przewodami to lekko zjeździłem z 300 km (raz zamówić, raz odebrać, stwierdzić, że to nie te, oddać, kupić inne, znowu jechac reklamowac, teraz po te NGK). W tym kraju nic nie może być poprostu...

Jak narazie wydałem... Wydałem naprawdę kupe kasy, i właściwie wychodzi na to, że równie dobrze mogłem sam wszystko pokolei wymieniać, przynajmniej bym mechanikowi nie musiał za... robocizne płacić. Bo oddałem go do mechanika, żeby stwierdził dokładnie co to jest i to wmienił a jak narazie to robi wszystko co Ja miałem zamiar robić, tylko pewny nie byłem i nie chciałem niepotrzebnie ładować kasy :) No i na czasie mi zależało, a jak narazie to samochód stoi od poniedziałku u niego i dziś usłyszałem, że ma dużo roboty z wymienianiem ludziom zimówek, więc ciekawe ile jeszcze postoi...

Trzymajcie mnie...



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Nie trzyma wolnych obrotów, szarpanie.

Post autor: Paweł Marek » czw lis 10, 2011 14:36

Spokojnie, z jakością tych zamienników nie jest tak do końca, o ile ja sie orientuję chociaz nigdy napewno nie wiadomo, to Meat Doria handuluje własnymi wyrobami a nie skupowana najtańszą chińszczyzną.
Co do przewodów - jest zasadnicza różnica pomiędzy ich świecenim a iskrzeniem. Iskrzenie to usterka, a świecenie jest typowe dla niekórych rodzajów przewodów zależy od konstrukcji ich rdzenia to sobie doczytaj a potem sprawdź konkretnie po numerach swoich przewodów jakie miałeś - ich marka to nie wszystko.
Skoro oddałeś do mechanika to na razie czekaj. Można było samemu zmienić ten silniczek, i sprawdzić ustawienie rozzrządu i pojechac tylko ustawić zapłon, ważna jest ta podstawa, nie doczytałem ale chyba jej nie zmieniałeś.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
nkt29
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 135
Rejestracja: sob cze 28, 2008 02:24
Lokalizacja: skoczow

Nie trzyma wolnych obrotów, szarpanie.

Post autor: nkt29 » czw lis 10, 2011 20:11

Dobrze gada przedmówca. Przypatrz się jeszcze tej podstawie wtrysku.
Jak coś to mam starą trochę sfatygowaną, ale sprawną ze swojego gofera. Wymieniłem a nie potrzebnie. Oddam za :pub: i koszty wysyłki.


Obrazek

oxarical
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: pn lis 01, 2010 00:07
Lokalizacja: Przeczyce

Nie trzyma wolnych obrotów, szarpanie.

Post autor: oxarical » pt lis 11, 2011 00:36

Dzięki za podtrzymywanie na duchu :-) No podstawy nie wymieniałem, ale niby VAG wykazał, że to silniczek krokowy. No zobaczymy, wymiana silniczka krokowego i przewodów to 30 minut, z tym że jutro święto, może coś w piątek będę wiedział. Z tym, że takim sposobem to sam bym sobie to porobił :P Chociaż z rozrządem pewnie bym i poczekał z dwa tygodnie, a mechanik powiedział, że już luźny był i aż dziwi się, że nie przeskoczył... Właściwie to tylko przez ten rozrząd go oddałem, bo sam bym tak prędko czasu nie znalazł... No i dobrze się stało. Zobaczymy.

A co do przewodów to przyznam się szczerze, że nawet nie wiedziałem. No i może niepotrzebnie je oddawałem, bo faktycznie, one nie miały przebicia tylko podświetlały się... Ale nie tylko na końcach ale i na całej długości... No nie wiem, i tak się ciesze, że mam NGK :grin: szpan normalnie :jezor: Możliwe, że po nowym roku go zagazuje, jeśli Unia nie podniesie akcyzy, więc dobre przewody to podstawa.



oxarical
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 44
Rejestracja: pn lis 01, 2010 00:07
Lokalizacja: Przeczyce

Nie trzyma wolnych obrotów, szarpanie.

Post autor: oxarical » wt lis 15, 2011 21:26

No... Odebrałem dzisiaj bolid od mechanika. Odpowiedzialny za cały bajzel był jednak silniczek krokowy. Chwała Bogu, bo miałem czarniejsze myśli. Mimo wszystko nadal tego nie pojmuje. Przecież silniczek krokowy jedynie odrobinkę odpycha przepustnice, a podczas lekkiego gazowania silnik wchodził w obroty rzędu 3k. Więc jeśli nacisnąłem pedał gazu, to przepustnica otwarła się bardziej, silniczek krokowy nic już nie miał do gadania, bo przecież nie dosięgał przepustnicy. Przewody z NGK również spisują się znakomicie, bez przebicia, podświetlenia i innych szmerów bajerów. Został po drodze ustawiony zapłon, nie powiem, od kupna tak nie chodził golfik. Trzeba przyznać, że bardzo jestem zadowolony :grin:

Dzięki za pomoc :)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Volkswagen: Golf - mk3 (1991- 1997)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości