[mk 2] problem z układem kierowniczym po wymianie drążka

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
tortuga
VW
VW
Posty: 130
Rejestracja: pn lis 28, 2005 18:05
Lokalizacja: Warszawa

[mk 2] problem z układem kierowniczym po wymianie drążka

Post autor: tortuga » wt cze 27, 2006 13:30

mechanik wymienił mi parę dni temu drążek kierowniczy. od tej chwili czasami podczas jazdy słyszę stuk, albo serię stuków - zwykle przy wchodzeniu w zakręty. pojedynczy stuk słychać też przy ruszaniu. czegoś nie dokręcił? macie jakieś pomysły?

poza tym podczas kręcenia kierownicą czuję coś w rodzaju tarcia. trudno mi to wytłumaczyć, bo to nie jest opór, nie ma problemu z kręceniem kierownicą. to jest rodzaj uczucia, że coś gdzieś w przekładniach o siebie pociera.

a propos potencjalnych odpowiedzi ws stuków: na pewno pod siedzeniami ani w bagażniku nie mam niczego, co bujałoby się na zakrętach. już ten motyw (z butelką pod siedzeniem) przerabiałem kiedyś... :wink:



Awatar użytkownika
stonefree
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4033
Rejestracja: wt lut 15, 2005 19:39
Lokalizacja: WO
Kontakt:

Post autor: stonefree » wt cze 27, 2006 15:24

O ile sie trochę znasz, to wejdź pod samochód i sam zobacz co tam jest grane.Może w jakimś innym miejscu pojawił sie luz?A majstrował spec przy srubie od kasowania luzu w przekładni?Stukanie wskazywałoby na luz gdzieś w ukladzie,ale skoro drążek nowy,to moze nie dokręcił samego przegubu drążka wchodzacego w listwę przekładni,albo końcówki drążka przy zwrotnicy??Obadaj to szybko,bo cholera wie co gośc tam popełnił.A to tarcie jest przy maksymalnym skręcie kół,czy wogóle przy skręcaniu kierownicą?Może manszeta się gdzieś podwineła i włazi między przegub na drążku a obudowę przekładni??P.S. robił ci zbieżność?



Awatar użytkownika
Duber
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 10830
Rejestracja: pt sie 26, 2005 20:30
Lokalizacja: FSW

Post autor: Duber » wt cze 27, 2006 16:02

dokladnie wez podlewaruj strone ktora stuka wez jakas breche i pod auto,sprawdz sworzen na wachaczu czy niema luzu,ja kiedys mialem taki pojedynczy stuk jak zcielo mi taka blaszke co wchodzi w tuleje metalowo gumowa od wachacza(taka metalowa rurka po 1zl)a moze juz przegob umiera?a moze jedz na reklamacje?



Awatar użytkownika
tortuga
VW
VW
Posty: 130
Rejestracja: pn lis 28, 2005 18:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: tortuga » wt cze 27, 2006 18:10

stonefree pisze:A to tarcie jest przy maksymalnym skręcie kół,czy wogóle przy skręcaniu kierownicą?Może manszeta się gdzieś podwineła i włazi między przegub na drążku a obudowę przekładni??P.S. robił ci zbieżność?
tarcie jest przy jakimkolwiek ruchu kierownicą. zbieżność robił. tak się trochę boję, że właśnie czegoś s...n nie dokręcił. szczególnie, że - jak się przed chwilą dowiedziałem od kolegi - jemu ostatnio nie dokręcił kolektora. o mało go nie zgubił w drodze do Gdyni, trzymał się na jednej śrubie.

[ Dodano: Wto Cze 27, 2006 18:11 ]
piotr2 pisze:sprawdz sworzen na wachaczu
sworzeń na wahaczu był przy okazji tez podobno wymieniany. reklamacja mnie chyba nie ominie. zajrzałem pod spód, ale chyba zbyt mało mam wiedzy - nie widzę niczego niepokojącego.

jedno jest pewne: to moja ostatnia wizyta w tym warsztacie. a szkoda, bo mechanik jest tani i kiedyś robił porządnie. tylko jak zrobił się u niego wiekszy ruch, to zatrudnił paru łebków i przypuszczam, że to oni psują mu robotę.



Awatar użytkownika
red
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 42
Rejestracja: pt paź 22, 2004 21:53
Lokalizacja: Ciechanowiec
Kontakt:

Post autor: red » wt cze 27, 2006 18:24

u mnie też kiedyś coś takiego było jak opisujesz skończyło się na wymianie magla
bez wspomy ofkorz
pozdrawiam
Robert



Awatar użytkownika
stonefree
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4033
Rejestracja: wt lut 15, 2005 19:39
Lokalizacja: WO
Kontakt:

Post autor: stonefree » wt cze 27, 2006 18:47

tortuga pisze:dokręcił
Więc poluzuj trochę śruby regulacyjnej z tyłu przekładni tak,zeby tylko nie było luzu na kierownicy i zobacz??A sworzen jak jest nowy,to będzie widać.Ja bym do gościa pojechał i kazał poprawiać,ale już nie na zostaw samochód tylko ekspresem i na moich oczach....



Awatar użytkownika
Duber
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 10830
Rejestracja: pt sie 26, 2005 20:30
Lokalizacja: FSW

Post autor: Duber » wt cze 27, 2006 19:21

powiedz ze po wizycie u niego tak sie zaczelo tylko nie mogles predzej zajechac bo to czy tamto....moze sworznia nie dokrecili :)



Awatar użytkownika
tortuga
VW
VW
Posty: 130
Rejestracja: pn lis 28, 2005 18:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: tortuga » wt cze 27, 2006 20:04

stonefree pisze:Ja bym do gościa pojechał i kazał poprawiać,ale już nie na zostaw samochód tylko ekspresem i na moich oczach....
tak zrobię. dzięki, Panowie.



Awatar użytkownika
koonrad
majster ulepszacz
majster ulepszacz
Posty: 1048
Rejestracja: czw cze 22, 2006 22:26
Lokalizacja: BełchatóVW
Kontakt:

Post autor: koonrad » wt cze 27, 2006 20:05

weż auto na lewar z jednej strony, złap koło i poszarp nim trochę na boki i w górę i w dół, jeśli to tuleje, sworznie albo drążki to zlokalizujesz napewno jeśli nic w tym wypadku nie będzie stukać to na 78.9% kończy sie przegób
pozdrawiam


[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=175064][img]http://img150.imageshack.us/img150/416/clipboard01do1.jpg[/img][/url]

Awatar użytkownika
tortuga
VW
VW
Posty: 130
Rejestracja: pn lis 28, 2005 18:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: tortuga » wt lip 11, 2006 15:53

odebrałem autko od mechanika (już innego - do tamtego nie wrócę; najwyżej po to, żeby spalić mu dom :wink: )

koonrad był chyba najbliżej prawdy: wygląda na to, że problem był z przegubem na półosi. podobno widać było, że tamten mechanik coś w nich grzebał, ale założył za dużą opaskę na mieszek i w przegubie nie było ani grama smaru. pewności jednak nie ma - ale stukanie ustało. generalnie pewnie niedługo przeguby będę miał do wymiany.

przy okazji okazało się, że ten pierwszy mechanik to jakiś kowal-hobbysta. zmienił mi co prawda - tak jak mówił - drążek kierowniczy, ale nie wiedzieć czemu zespawał końcówkę z drążkiem. prawdopodobnie kupił za długi i skracał, albo za krótki i skończyła się regulacja albo po prostu zerwał gwint i próbował ratować sytuację nie wchodząc w koszty.

w dodatku tuleje metalowo-gumowe na wahaczach: jedną założył tak jak trzeba, a drugą do góry nogami. po prostu załamka.

jeszcze raz dzięki za pomoc!



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 141 gości