Jaki wlać olej?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
160 nie jest duzym przebiegiem...chyba ze dla alfy romeo czy fiata.....po drgue do jakiego ty silnika chcesz lac syntetyk???bo chyba nie do gofera seri 1,2,3 bo te silniki nie sa przystosowane raczej do takicj olejów i producent zaleca polsyntetyk...mi chodzilo głównie o to ze u nas mechaników kowali jest pelno..któzi uwazaja ze jak auto ma ponad 100 tys to juz duzo i trza lac mineral...bzdura!!!Znam przyapdki gdzie autko ma nalatane ponad 200tys grubo i gosc od poczatku jezdzi na synetyku
ALPINE CDA-7894RB
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
A dlaczego nie......nissan znajomego belga mial w tamte wakacje juz nalatane 310 tys i jezdzil nadal na syntetyku jakims francuskimbongo pisze:To według Ciebie jest duży przebieg?Przecierz nie nalejesz syntetyka do silnika z przebiegem 300kkmćwikła pisze:mój gofer ma 160 i tazke leje połsyntetyk.....
Zgadzam sie z Tobą jeśli chodzi o kowali...A jeśli chodzi o olej to wraz z wzrostem przebiegu elementy silnika zużywają sie i po pewnym czasie nie mogą poradzić sobie z rzadszym olejem.I w wielu przypadkach przejście na minerała daje silnikowi drugą młodość.A z drugiej strony półsyntetyk to 70%minerała,30%dodatków syntetycznych.ćwikła pisze:mi chodzilo głównie o to ze u nas mechaników kowali jest pelno..któzi uwazaja ze jak auto ma ponad 100 tys to juz duzo i trza lac mineral...bzdura!!!Znam przyapdki gdzie autko ma nalatane ponad 200tys grubo i gosc od poczatku jezdzi na synetyku
tak ale skoro autko jezdzace na syntetyku nie zuzywa tego oleju,trzyma cisnienie wiec bez sensu przechodzi na olej gesciejszy.....po drugie olej nie tylko jest zuzywany przez pierscienie itd...w naszych goferach czesto zuzywaja sie gumki zaworowe,mam 2 kolegóe...jeden ma audi80 drugi golfa gti 2,0...autka braly olej jak dzikie....mówie nie zmieniaj na minerala tylko jedz zmierz cisnienie...tak tez zrobil..i co??cisnienie lux...wymienil uszczleniacze i autko terazn nie bierze ani grama...a tak juz latal by na mineralu niepotrzebnie...a potem powrotu niestety juz na polsyntetyk nie ma...i zima autko mialo by ciezej odpalic itd
ALPINE CDA-7894RB
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
I dlatego moim zdaniem można spokojnie lać półsyntetyk. A dopiero pojawnienie się ubytków potraktować jako ostrzeżenie że silnik ma już powoli dość. No bo co to znaczy że silnik VW nie może sobie poradzić z takim olejem z jakim sobie poradził jak był świeży to oznacza tyle że niestety trzeba myśleć o większej lub mniejszej naprawie takiego silnika. Osobiście uważam że nie ma co sobie mydlić oczu drugą młodością osiągniętą dzięki wlaniu minerala. Do każdego silnika VW w dobrym stanie technicznym polecam półsyntetykbongo pisze:Zgadzam sie z Tobą jeśli chodzi o kowali...A jeśli chodzi o olej to wraz z wzrostem przebiegu elementy silnika zużywają sie i po pewnym czasie nie mogą poradzić sobie z rzadszym olejem.I w wielu przypadkach przejście na minerała daje silnikowi drugą młodość.A z drugiej strony półsyntetyk to 70%minerała,30%dodatków syntetycznych.ćwikła pisze:mi chodzilo głównie o to ze u nas mechaników kowali jest pelno..któzi uwazaja ze jak auto ma ponad 100 tys to juz duzo i trza lac mineral...bzdura!!!Znam przyapdki gdzie autko ma nalatane ponad 200tys grubo i gosc od poczatku jezdzi na synetyku
TDPower
no ok ale chyba nie powiesz mi ze mineral jest lepszy od polstyntetyku czy syntetyku...aha co do mobila...tez doniedawna lalem olej tej marki jednak zawsze przywozilem sobie go z zagranicy....raz kupilem w sklepie w polsce i porównalem olej z belgi czy z niemczech z tym rozlewanym w polsce..to tak jakby wzial 2 inne marki...od tamtej pory nie kupuje wogole mobila w polscei rzadnych olei rozlewanych w naszym kraju...slyszalem ze podobnie jest z castrolem
ALPINE CDA-7894RB
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
Jak widzicie każdy ma swoje zdanie, większość jest za pół syntetykiem część za mineralnym, ja zalewam syntetyka, i od wymiany do wymiany nic nie wcina oleju, ale mój sąsiad, ma Seata Ibize i on utwierdzony w przekonaniu że mineralny jest lepszy jeździ na nim od kąd kupił samochód, rok. 95 (w posiadaniu od nowości) i remonciku nie miał), także jedni wychodzą z założenia że tak ktoś powiedizał to święte i tak już 3mają się, a drudzy czyli większość z was podchodzi bardziej pod kątem zdrowszego silniczka, mniejszych obciązeń itp., dlatego proponuję sprawdzać co jakiś czas poziom oleju, jak nic nie zjada, to nie masz się czym martwić
Moje ma nawalone 181tys km i nadal jeździ na syntetyku dodam ze Lotos. Autko z niemiec. Oleju nie bierze wszystko cacy. Dodam ze motor AAM to nie wysilona jednostka. Ogólnie zgadzam sie z cwikła w niemczech nie wiedza co to mineralny. Nie wiem dlaczego u nas tak sie do tego mechnicy przyczepili moze dlatego ze wychowali sie na FSO, Fiatach i Syrenach. A tak na marginesie to tez duzo osób boi sie synetyków. Jesli silnik jest w dobrym stanie to nie zmienia sie oleju ze wzgedu na przebieg. Bo roznica w pokonywaniu kilometrów moze byc ogromna tj. jeden zrobi 20tys po Bahnie a drugi 20tys po miescie stojac w korkach.......... wiec zuzycie silnika bedzie rozne do tego dochodza warunki atmosferyczne ostra zima itp.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ta "moda" na rozszczelnianie silników nastała z dwóch powodów. Pierwszym to byli taksówkarze z dawnych lat którzy jeździli na olajach najgorszych z najgorszych, ważne aby były tanie i gęste (np. Selenia 20W40), ich silniki były w stanie agonalnym a motto brzmiało "jeździć aż się zajeździ i sprzedać". Potem takie auto trafiało na sprzedarz z informacją że wcześniej jeździło na mineralnym. Po zalaniu takiego zajechanego i zawalonego nagarem szrota normalnym olejem następowało rozszczelnienie. No i oczywiście drogą pantoflową rozchodziła się wieść o rozszczelnianiu przez półsyntetyki i syntetyki silników z większym przebiegiem. Podobnie było przy autach sprowadzanych i kupowanych od oszustów. Ktoś kupuje auto z silnikiem nadającym się do remontu i cofniętym licznikiem jako super stan, jeźdzone przez dziadka w Niemczech. W silniku zalany jakiś tani olej mineralny z motodoktorem. Ktoś kto kupi takie auto i zdecyduje sie na zalanie dobrym olejem syntetycznym rozszczelni silnik bo wyleje zagęszczacz. Weźmy teraz pod uwage ile w polsce jest sprowadzonych aut, jak postępują komisy i handlarze chcący sprzedać szrota. Sporo mechaników to kowale, ich wiedza jest taka jaką zdobyli 20-30 lat temu. Dla nich mineralny jest dobry na wszystko.
Ostatnio zmieniony czw cze 22, 2006 12:14 przez Pinhead, łącznie zmieniany 2 razy.
=-Pinhead-=
dokladnie...niech ktos mi znajdzie np w niemczech diesla kóry ma np powyzej 7 lat z przebiegiem nizszym niz 200 tys....to rzadkosci.....5 latki juz maja powyzej 300 tys....w polsce zas kazdy jeden ze wzgldu na wiek ma 140......kiedys niemiec mi jeden gadal ze turek przekreca raz a polak drugi raz..tazke z 600 tys robi sie przyslowiowe 140
ALPINE CDA-7894RB
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
RAINBOW SAC 465.20
STEG K4.02
RF P3D410
DLS A6
Ztym olejem jest różnie ! lej pół syntetyk ja go używam do golfiny 2 i nic się niedzieje jest dobry . lej nawet lotos nie musi być olej jakiejś dobrej marki najważniejsze są parametry najlepszy jest 10 w 40 pracujący w szerszym zakresie temperatur . Warto ocenić najpierw stan silnika , jeśli nie dymi , nie cieknie i zachowuje się normalnie można wlać lepszy olej .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 274 gości