Ładowanie akumulatora - pytanie
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- LukiSzczecin
- Ma gadane
- Posty: 221
- Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
- Lokalizacja: Szczecin
Ładowanie akumulatora - pytanie
Po pierwsze Witam Wszystkich, gdyż jestem nowy na forum, jak i świeżym posiadaczem Volkswagena Golfa MK2 (1991 1,6 Benz).
Otóż autko posiadam około tygodnia, i wiadomo jak to na początku czas go trochę podreperować, i zrobić pod siebie. Ogólnie było straszne zamieszanie jeśli chodzi o elektrykę, poodcinane alarmy (wewnątrz), poodcinane (pod maską) czujniki nie wiadomo od czego itp. Ale postanowiłem zacząć od drobniejszych rzeczy jak skontrolowanie i uzupełnienie płynów, musiałem podwiesić tłumik oryginalną gumką ponieważ wisiał na drutach, podłączanie radia i inne pierdoły. Dziś przyszedł czas na przeczyszczenie z rdzy styków na rozruszniku, klemy od akumulatora itp - aby nie było problemów z rozruchem gdyż i tak bendix coś nie łapał na zimnym. Niestety po przeczyszczeniu, nasmarowaniu styków pastą miedzianą (mogę podać symbol w razie potrzeby) nie chciał zapalić. Przez ok sekundę słychać jak próbuje kręcić rozrusznikiem i przygasają wszystkie diody. Doszedłem do wniosku że jakimś cudem padł akumulator (być może poprzez czyszczenie plusa i minusa w tym samym czasie?) W końcu odpaliliśmy na popych, oczywiście odpalił ale świeciła się delikatnie dioda akumulatora, i cóż po przejechaniu ok 15 km niestety nadal nie ma siły kręcić. Przejdę do konkretów, ponieważ nie mam dostępu do prostownika na już, chciałbym Was zapytać czy stary zasilacz komputerowy który ma na pinach +12V/10.0A i -12V/0.8A oraz maksymalną moc 100W (posiadam również inne, mocniejsze i słabsze zasilacze) da radę podładować akumulator chociaż do tego stopnia, aby możliwy był rozruch silnika? Potrzebuję rozwiązać to tymczasowo do maksymalnie tygodnia czasu. Może wydać Wam się śmieszne takie rozwiązanie, ale innego sprzętu nie mam pod ręką, a jestem nowym użytkownikiem samochodu (Mój pierwszy pojazd)
Z góry dziękuję za odpowiedz, ewentualnie inne sugestie jak można zrobić to bez prostownika. Pozdrawiam Łukasz
Otóż autko posiadam około tygodnia, i wiadomo jak to na początku czas go trochę podreperować, i zrobić pod siebie. Ogólnie było straszne zamieszanie jeśli chodzi o elektrykę, poodcinane alarmy (wewnątrz), poodcinane (pod maską) czujniki nie wiadomo od czego itp. Ale postanowiłem zacząć od drobniejszych rzeczy jak skontrolowanie i uzupełnienie płynów, musiałem podwiesić tłumik oryginalną gumką ponieważ wisiał na drutach, podłączanie radia i inne pierdoły. Dziś przyszedł czas na przeczyszczenie z rdzy styków na rozruszniku, klemy od akumulatora itp - aby nie było problemów z rozruchem gdyż i tak bendix coś nie łapał na zimnym. Niestety po przeczyszczeniu, nasmarowaniu styków pastą miedzianą (mogę podać symbol w razie potrzeby) nie chciał zapalić. Przez ok sekundę słychać jak próbuje kręcić rozrusznikiem i przygasają wszystkie diody. Doszedłem do wniosku że jakimś cudem padł akumulator (być może poprzez czyszczenie plusa i minusa w tym samym czasie?) W końcu odpaliliśmy na popych, oczywiście odpalił ale świeciła się delikatnie dioda akumulatora, i cóż po przejechaniu ok 15 km niestety nadal nie ma siły kręcić. Przejdę do konkretów, ponieważ nie mam dostępu do prostownika na już, chciałbym Was zapytać czy stary zasilacz komputerowy który ma na pinach +12V/10.0A i -12V/0.8A oraz maksymalną moc 100W (posiadam również inne, mocniejsze i słabsze zasilacze) da radę podładować akumulator chociaż do tego stopnia, aby możliwy był rozruch silnika? Potrzebuję rozwiązać to tymczasowo do maksymalnie tygodnia czasu. Może wydać Wam się śmieszne takie rozwiązanie, ale innego sprzętu nie mam pod ręką, a jestem nowym użytkownikiem samochodu (Mój pierwszy pojazd)
Z góry dziękuję za odpowiedz, ewentualnie inne sugestie jak można zrobić to bez prostownika. Pozdrawiam Łukasz
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ładowanie akumulatora - pytanie
10-cio amperowy może rozsadzić akumulator, lepiej spokojnie ładować takim 0,8A, ale i tak polecam ciągłą, powiedzmy co godzinę - kontrolę napięcia i po osiągnięciu ok. 14,5÷15V wyłączać na czas jakiś. To i tak partyzanckie rozwiązanie.
Akumulator nie padł tak sobie - może był słaby, może w trakcie prac szła lekka muza... Od posmarowania na pewno nie padł!
Musieliście mu jakoś dodatkowo "pomóc" -czy wszystkie przewody do alternatora są nieuszkodzone i podłączone? Czy masa silnika jest? Żarzenie diody (kontrolki akumulatora) wskazuje na uszkodzenie diody wzbudzenia. Polecam sprawdzić napięcie na dużych konektorach alternatora, kolor przewodów czerwony; czy po uruchomieniu silnika wzrasta z 12V na ok 14V?
No i tak w ogóle: prostownik przy posiadaniu samochodu to jeden z pierwszych zakupów, jeszcze przed nowymi dywanikami!
Akumulator nie padł tak sobie - może był słaby, może w trakcie prac szła lekka muza... Od posmarowania na pewno nie padł!
Musieliście mu jakoś dodatkowo "pomóc" -czy wszystkie przewody do alternatora są nieuszkodzone i podłączone? Czy masa silnika jest? Żarzenie diody (kontrolki akumulatora) wskazuje na uszkodzenie diody wzbudzenia. Polecam sprawdzić napięcie na dużych konektorach alternatora, kolor przewodów czerwony; czy po uruchomieniu silnika wzrasta z 12V na ok 14V?
No i tak w ogóle: prostownik przy posiadaniu samochodu to jeden z pierwszych zakupów, jeszcze przed nowymi dywanikami!

- LukiSzczecin
- Ma gadane
- Posty: 221
- Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
- Lokalizacja: Szczecin
Ładowanie akumulatora - pytanie
Witam, dziękuję za błyskawiczną odpowiedź - byłem pewien że już dziś nikt się nie wypowie. Zasilacz komputerowy ma 4 piny, opiszę zaraz moc poszczególnych czy któryś z nich się nada. Jak już mówiłem poszukuję sposobu na góra tydzień czasu, gdyż do tego czasu załatwię pieniążki na profesionalny prostownik, typowy do ładowania akumulatorów samochodowych.
Mam na przykład taki zasilacz:
+3,3V/14A Max
+5V/20A Max (24A - 10sec)
+12V/10A Max (14A - 10sec)
-12V 0,5A Max
Przypuszczam ostatni to po prostu "masa" czy na którychś z tych kabli da się tego dokonać? Oczywiście wiem, że każdy aku ma inne parametry i najlepiej gdybym je znał, ale w razie potrzeby zaraz skoczę i przyniosę go do domu. Posiadam jeszcze ładowarkę 12V i chyba 24V aczkolwiek nie wiem ile mają one amperów. Jak rozumiem do ładowania takiego akumulatora potrzebne jest 12V i 4A ? Pogubiłem się w tym troszkę.
Rozładowanie w mojej ocenie nastąpiło podczas drobnego iskrzenia plusa (ktoś do plusowej klemy dokręcił jeszcze jeden kabel (prawdopodobnie podtrzymujący pamięć radia) i przy nakręcaniu kiedy dodatkowy kabel się stykał co chwilę mógł się wyładować). Tak przypuszczam ponieważ godzinę wcześniej jeszcze normalnie rozruch następował z akumulatora.
P.S Oczywiście prostownik, miernik i wszystkie podobne historie zostaną dokupione przy pierwszej wypłacie - zdaję sobie sprawę że to podstawa jeśli chcę coś sam majsterkować
Na chwilę obecną posiadam jedynie zwykły miernik z bezpiecznikiem w śrubokręcie.
Właśnie nie jestem pewien, czy bendix wszędzie dobrze styka, próbowałem odkręcić śruby w celu oczyszczenia styków ale odpuściłem - są tak przerdzewiałe, i zapieczone że nie chciałem ich poodrywać. Ogólnie będzie z autkiem większa rzeźba, ale zależy mi na podładowaniu na maksymalnie tydzień czasu.
Co do kontrolki akumulatora, świeci się ona na prawdę delikatnie (już po uruchomieniu silnika) przy dodawaniu obrotów zanika, aż w końcu na 2,5tys gaśnie.
EDIT:
Wyczytałem przed sekundą, że napięcie do ładowania akumulatora to około 14,4V max. Natomiast prąd zależy od pojemności akumulatora, czyli np. 45Ah powinienem ładować zasilaczem 12-14V/4,5A dla akumulatora 35Ah zasilacz 12-14V/3,5A. Tak więc pozostaje sprawdzić pojemność akumulatora i szukać takiego zasilacza?
Mam na przykład taki zasilacz:
+3,3V/14A Max
+5V/20A Max (24A - 10sec)
+12V/10A Max (14A - 10sec)
-12V 0,5A Max
Przypuszczam ostatni to po prostu "masa" czy na którychś z tych kabli da się tego dokonać? Oczywiście wiem, że każdy aku ma inne parametry i najlepiej gdybym je znał, ale w razie potrzeby zaraz skoczę i przyniosę go do domu. Posiadam jeszcze ładowarkę 12V i chyba 24V aczkolwiek nie wiem ile mają one amperów. Jak rozumiem do ładowania takiego akumulatora potrzebne jest 12V i 4A ? Pogubiłem się w tym troszkę.
Rozładowanie w mojej ocenie nastąpiło podczas drobnego iskrzenia plusa (ktoś do plusowej klemy dokręcił jeszcze jeden kabel (prawdopodobnie podtrzymujący pamięć radia) i przy nakręcaniu kiedy dodatkowy kabel się stykał co chwilę mógł się wyładować). Tak przypuszczam ponieważ godzinę wcześniej jeszcze normalnie rozruch następował z akumulatora.
P.S Oczywiście prostownik, miernik i wszystkie podobne historie zostaną dokupione przy pierwszej wypłacie - zdaję sobie sprawę że to podstawa jeśli chcę coś sam majsterkować

Właśnie nie jestem pewien, czy bendix wszędzie dobrze styka, próbowałem odkręcić śruby w celu oczyszczenia styków ale odpuściłem - są tak przerdzewiałe, i zapieczone że nie chciałem ich poodrywać. Ogólnie będzie z autkiem większa rzeźba, ale zależy mi na podładowaniu na maksymalnie tydzień czasu.
Co do kontrolki akumulatora, świeci się ona na prawdę delikatnie (już po uruchomieniu silnika) przy dodawaniu obrotów zanika, aż w końcu na 2,5tys gaśnie.
EDIT:
Wyczytałem przed sekundą, że napięcie do ładowania akumulatora to około 14,4V max. Natomiast prąd zależy od pojemności akumulatora, czyli np. 45Ah powinienem ładować zasilaczem 12-14V/4,5A dla akumulatora 35Ah zasilacz 12-14V/3,5A. Tak więc pozostaje sprawdzić pojemność akumulatora i szukać takiego zasilacza?
- adamtb
- Ma gadane
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 14, 2011 05:07
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Kontakt:
Ładowanie akumulatora - pytanie
To co wyczytałeś to 13,8-14,4V to ładowanie przez alternator, a ładujemy nie żadnym zasilaczem tylko prostownikiem .
Radził bym Ci zapalić na pych (lub od kogoś kable będziesz przynajmniej wiedział że z rozrusznikiem wszystko ok) i przejechać się z 15 km dosyć ostro i bez świateł niż kombinować z niewiadomymi zasilaczami.
Jak kupisz prostownik a masz czas (np 12-15 h) to nie patrz jakim prądem się ładuje dany akumulator tylko daj na 12 V i jak najmniejszy prąd bo Twój aku już chyba swoje latka ma.
Radził bym Ci zapalić na pych (lub od kogoś kable będziesz przynajmniej wiedział że z rozrusznikiem wszystko ok) i przejechać się z 15 km dosyć ostro i bez świateł niż kombinować z niewiadomymi zasilaczami.
Jak kupisz prostownik a masz czas (np 12-15 h) to nie patrz jakim prądem się ładuje dany akumulator tylko daj na 12 V i jak najmniejszy prąd bo Twój aku już chyba swoje latka ma.
- LukiSzczecin
- Ma gadane
- Posty: 221
- Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ładowanie akumulatora - pytanie
Witam Serdecznie. Wyszedłem dziś rano bo nie dawało mi to spokoju. Poprawiłem masę przy podstawie akumulatora (nie stykała do końca) oraz klemę plusową (zauważyłem że jest pęknięta, i mogła nie stykać - jutro zakładam nową) i o dziwo rozrusznik znów kręci.
Jak znajdę chwilę to pozostanie mi tylko poprawić te kable, oraz zasilanie na bendix bo są całe pośniedziałe ...
Co do tematu, pozostaje mi zapytać jakiś w miarę tani, dobry prostowniczek byście polecili ?
Jak znajdę chwilę to pozostanie mi tylko poprawić te kable, oraz zasilanie na bendix bo są całe pośniedziałe ...
Co do tematu, pozostaje mi zapytać jakiś w miarę tani, dobry prostowniczek byście polecili ?
- jaśkooo91
- Gadatliwa bestia
- Posty: 935
- Rejestracja: pn cze 14, 2010 21:36
- Lokalizacja: Radosiew/Czarnków/Trzcianka
- Kontakt:
Ładowanie akumulatora - pytanie
Co do zasilaczy komputerowych,a prostowników,to jest taka różnica,że zasilacze mają na wyjściu napięcie stałe,a prostownik zmienne po wyprostowaniu,czyli połowa sinusoidy.Do ładowania aku potrzebna wartość napięcia większa niż 12v. Prostowniki mają na wyjściu 14,5-15v,ale to jest wartość średnia,to co nam miernik pokazuje w funkcji dc.Tak naprawdę napięcie dochodzi do 18v.Dlatego nie powinno się włączać żadnych urządzeń,np radio,podczas ładowania,bo jest ryzyko uszkodzenia.Tyle z teorii
LukiSzczecin, tak jak pisze adamtb, jak ako jest już stare,to lepiej ładować małym prądem przez długi czas.

LukiSzczecin, tak jak pisze adamtb, jak ako jest już stare,to lepiej ładować małym prądem przez długi czas.
- LukiSzczecin
- Ma gadane
- Posty: 221
- Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ładowanie akumulatora - pytanie
Witajcie! Dziękuję Wam za odpowiedzi. Aku podładował się nieco podczas jazdy (odpalany na popych) ale ok 20km dość agresywnej jazdy i odpala. Mam do dyspozycji zasilacz 12v/0,8A także myślę że podłączę go pod to. Oczko w aku jest już czarne (przy kupnie też już było) Myślę że do ewentualnego rozruchu na tydzień czasu wystarczy mu takie ładowanie, a później i tak planuję wymianę aku i zakup prostownika. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi raz jeszcze, temat uważam za rozwiązany i do zamknięcia 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 16 gości