Zawieszenie sportowe 60/40 pomoc!

[GeramnIII]

Wybaczcie, że zakładam nowy temat i akurat w tym miejscu, lecz nie miałem pojęcia, gdzie go umiejscowić. Wyda się to może głupie ale nigdzie odpowiedzi na to znaleźć nie mogłem, być może za słabo szukałem, a jestem na razie laikiem w tej kwestii. Nie dawno wykonałem zakup auta VW GOLF III 1.8 w wersji ROLLING STONES , ma zamontowane zawieszenie sportowe KIT TA TECHNICS, (żółte amortyzatory i czerwone sprężyny), poprzedni właściciel takie już założył, jestem nowym w tym wszystkim, ale zwolennikiem niższych aut i prosił bym o radę w tej sprawie,a mianowicie obniżenie 60/40 jednakże jest dużo więcej. Czy to sprawia problem duży przy normalnej jeździe autem...? Jak sobie z tym poradzić....? Istnieje jakaś możliwość, (uprzedzam nie ma regulacji wysokości), by auto nieco podnieść, od zderzaka do ziemi mam ok.6 cm. Czy od razu muszę wymieniać całe zawieszenie na oryginalne, bądź też gwintowane, w którym ta regulacja jest i problem by znikł...jak mam się poruszać tym autem, by nie zawadzać podłogą ani miską, a jeżdżę często po różnych drogach gdzie są i koleiny, i nierówności wzniesienia w asfalcie.Jak mam sobie z tym poradzić, gdyż przy komplecie osób w aucie jest ciężko z jazdą...jest bardzo niziutko....
Bardzo proszę Was o wyrozumiałość z tego względu, chciałbym zaczerpnąć konkretnych informacji. Moja przygoda z modami auta dopiero się zaczyna, a moim skromnym zdaniem być może wykonałem zbyt mocny krok...
Z góry dziękuje za odpowiedzi...
Pozdrawiam

[biercok mkII]

Musisz sie nauczyc jezdzic na 'glebie'. Poruszac sie powoli, ostroznie. Albo mozesz zrobic tak:
op1 zamienic sie z kims zawieszeniem a napewno by sie chetnych znalazlo na forum.
op2 wlozyc dluzsze sprezyny chociaz nie wiem jak to sie ma do sportowych amorkow.
op3 zainwestowac w gumowe talerzyki podnoszace zawieszenie.
op4 sprzedac to zawieszenie i kupic seryjne.
Moze ktos ma jeszcze jakies pomysly. Pozdro.

[GeramnIII]

Na początku chciałem podziękować Tb za odpowiedź, pocieszyłeś mnie tą wiadomością....
Hmmm...jestem jakże początkującym w tym wszystkim, jeździć i tak jeżdżę ostrożnie, wolałem zapytać, jednocześnie czekać na odpowiedź osób, które z tym mają styczność większą, okazałeś się na razie jedyny i podreperowałeś trochę mnie w tym, często jadąc do pracy spotykam auta, które mają podobne obniżenie lub są niższe (oceniając wzrokowo to oczywiście ) i ich kierowcy sobie świetnie radzą z tym skoro jeżdżą, nie to co ja nowicjusz w tej dziedzinie...
Do sedna, więc:
op4: zdecydowanie teraz odpada, bo chciałbym mieć nadal obniżone auto, z tym co mam obecnie chyba przerosło mnie samego, seryjny zawias jest dla mnie ostatecznością, a prawdę mówiąc ta opcja jest brana jako ostatnia pod uwagę...
op2: myślałem nad zmianą sprężyn, lecz czy to adekwatnie to auto podniesie większy prześwit bd i bd można podjechać pod cosik wyższego, na parking z wyższym wjazdem (zamontowali krawężnik niestety) jeśli tak to jakie te sprężyny mogły by być, jakie ewentualnie kupić....?
op3: te gumowe talerzyki ile wytrzymują, nie są drogie patrząc po aukcjach, lecz czy i ile podniosą auto, odczuwalna jest różnica auto stoi wtedy kilka cm wyżej...?

A w momencie, gdy poruszam się często drogami poza miejskimi i tam są spore nierówności chwilami olbrzymie (bo występuje kilka mostków, czy kładek właściwie) to czy tym samym nie bd tarł jadąc wolno podłogą bądź miską olejową, jak sobie z tym poradzić, zminimalizować prędkość do zera...?

Pozdrawiam....

[Dejvw]

Ja osobiście bym Ci polecił mniejsze obniżenie np. rzędu -40 mm. Będzie sztywniej niż seria i nie będzie tak strasznej kozy wizualnej, więc jeśli masz takie plany, to będziesz mógł założyć większą felgę i będzie to w miarę wyglądało. Obecnie jeżdżę na takim obniżeniu w mk IV i jak na razie nigdy na mieście nie zdarzyło mi się o nic zahaczyć spodem (raz na kocich łbach przyszurałem tylko osłoną o wystający kamień, ale miałem wtedy 5 osób na pokładzie). Co do jazdy to omijać dziurawe drogi i studzienki (szkoda zawieszenia), a na progach i innych uskokach zwalniać prawie do zera i delikatnie przejeżdżać. Jak coś to pytaj, pozdraVWiam

[GeramnIII]

Dejvw dzięki i Tb za odpowiedź...
Dejvw czyli tym samym sam zakup sprężyn powinien wystarczyć (o obniżeniu 40/40 mm) mówimy i powinny się sprostać moim oczekiwaniom, nie chciałbym teraz narazić się na kolejne zbędne koszta, gdyż i tak nieźle dostałem po kieszeni w ostatnim czasie… bo w swoim czasie przy większej gotówce są inne plany….
Pytanie: Czy amortyzatory to pociągną i wytrzymają, czy też i je muszę wymieni, całe kompletne zawieszenie...?
Czy można kupić tylko przednie sprężyny o obniżeniu 40 mm…?
Czy nie zmieniając zawieszenia, zostawiając takie jakie jest, to czy dam radę normalnie jeździć, oczywiście uważając na wszelkie wzniesienia czy uskoki (kładki czy mostki)…?
Każdy taki mostek czy kładkę brać, że tak powiem pod kątem 45 stopni : ) …?

[biercok mkII]

Kolego GeramnIII musisz sie zdecydowac czy chcesz zeby Twoje auto wygladalo ladnie czy przeszkody pokonywalo bez problemu. Najlepszym rozwiazaniem u Ciebie byloby kupic tylko sprezyny na przod te -40mm. Co do amorkow... Nikt Ci nie powie jak dlugo wytrzymaja, nie wiadome ile maja najezdzone, jak nie ciekna to jeszcze pozyja, jak nic nie stuka to kup tylko sprezyny. Jakie? Mnostwo tego jest w necie a najlepiej u MAPETA. Co do talerzykow... Powinno byc napisane ile podnosza, kozy Ci wielkiej nie zrobia. Ja jezdze na -40/35mm i bez problemu daje rade, a po orankach tez jezdze i to nawet glownie do roboty. Wiadome, nie pcham sie w krawezniki co maja 20cm. Gdzie trzeba to powoli i ostroznie, od czego jest I-bieg. Pozdrawiam.

[Dejvw]

Czy sporsta Twoim oczekiwaniom to niestety nie wiem. Na pewno na takim obniżeniu można jeździć bezproblemowo, a czy Ci się spodoba twardość i zachowanie samochodu to musiałbyś sprawdzić sam. Na pewno trzeba jeździć ostrożniej niż na seryjnym zawieszeniu i oponce 195/65/15 ale ja osobiście jak na razie nie spotkałem się z żadnymi nieudogodnieniami (chyba, że wjazdy na krawężniki, ale tego zaniechałem bo boję się o moje felgi)
Do tak małego obniżenia można stosować nawet seryjne amortyzatory, pisałeś, że masz kit także masz już na wyposażeniu sportowe amorki, a to nawet lepiej, bo dłużej Ci posłużą będąc dostosowane do mniejszego skoku amortyazatora.
Można kupić tylko przednie sprężyny -40 mm. Poszukaj na allegro i forum, a jak nie znajdziesz to załóż temat o chęci kupienia (do wszystkiego są odpowiednie działy) i na pewno ktoś Ci pomoże. Jak nie przywitałeś się w odpowiednim temacie, to będziesz je miał zablokowane, dlatego polecam przeczytać szybko regulamin i przywitać się w tym temacie http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=3&t=2" onclick="window.open(this.href);return false;
Tak jak pisałem na początku jak będziesz chciał to dasz bezproblemowo radę. Ostrożna i czujna jazda, a nic nie powinno się stać. Ja jednak zrezygnowałem z 60/40 bo dużo jeżdżę po fatalnych drogach w mieście i było dla mnie trochę za twardo.
Co do mostków i kładek to będziesz musiał sam ocenić czy przytrzesz hokejem. Ja przez łagodne progi zwalniające (takie niziutkie z kostki) normalnie przejeżdżam na dwójce i jeszcze nigdy nie przytarłem dokładką. Są nieraz tak duże kombosy (kto do cholery wpadł na pomysł budowania czegoś tej wielkości?), że podjeżdżam na nich na półsprzęgle i praktycznie toczę się przez nie (nawet nie podjeżdżałem pod kątem), ale bezproblemowo przejeżdżam bez żadnych przycierek. Jak zobaczysz coś dużego to lepiej delikatnie pod kątem dla pewności podjechać i będzie git. Masz jakieś zdjęcie jak teraz leży Twój golf?

[biercok mkII]

A mi sie marzy to -60mm na przod bo tyl nizej siedzi niz przod. Ja na -40mm jezdze po koleinach, da sie na tym jezdzic, kwestia przyzwyczajenia. No wlasnie wrzuc fotki, sam jestem ciekaw czy to tak strasznie nisko. Jak to ktos napisal: ,, Bog dal nogi zebysmy doszli tam gdzie nie dojedziemy na glebie'' czy cus takiego.

[GeramnIII]

biercok mkII, - chodziło mi o wyrażenie swojego zdania na ten temat, jak wcześniej wspominałem jestem nowicjuszem w tym wszystkim, po raz pierwszy mam styczność z takim autem, wolę zapytać osoby, które się na tym znają. Nie chodzi mi tutaj o zaśmiecanie forum, niepotrzebnym tematem, jest bardzo rozbudowane i dużo można się dowiedzieć, gdybym znalazł informacje na te pytania co zadałem, to siłą rzeczy nowego tematu nie zakładał, krytyki nie oczekuje dużo jej słyszałem, tylko rad....skoro zdecydowałem się na zakup auta z takim obniżeniem to problemów z pokonywaniem się znajdzie, chodzi mi tylko jak uporać się z nierównościami naszych dróg, jak to rozwiązać...
W zawieszeniu nic nie stuka, nic nie puka, jak dla mnie jest idealne, aż chce się tym autem jeździć… Jest to moje pierwsze auto, nie chciałbym od razu go jakoś uszkodzić, przez moją nieodpowiednią jazdę, szkoda mi, a bardzo chce się nauczyć jeździć na takim zawieszeniu… to teraz jest rodzaj sztuki który warto opanować, latem, a na pewno zimą….
Jeżeli mógłbym coś nadmienić dla nowicjusza auto naprawdę stoi nisko, dla kogoś kto szkołę jazdy ma opanowaną może to być nic, wysoko etc…
Dejvw, -bardzo Ci serdecznie dziękuje, za wyrażenie tak precyzyjnego zdania na ten temat, jest to jakże dla mnie pomocne, na pewno z tych rad skorzystam, jeśli da się bezproblemowo przejechać na zawiasie 60/40 mm kwestia dopracowania swojej jazdy do perfekcji…jak to mówią trzeba się tego nauczyć, ale też bd szukał jeśli nie dam rady, nowych, bądź używanych sprężynek na przód 40 mm w miarę przystępnej cenie…: ) albo może ominie mnie ten wydatek, bynajmniej na razie pozostaje nauka na tym co mam… jeszcze raz dziękuje za wszelkie rady od Was…

A co do zdjęcia o to i jakieś się znalazło:

[MAPET]

wcale nie lezy wiecej jak -60 z przodu wg mnie jest dobrze i nie jest jakos bardzo nisko...

trzeba umiec jezdzic na niskim zawiasie i to lubci i tyle

niektorzy potrafia na serii urywac oslony pdo silnikiem a inni jezdza na co dzien na -80 i sobei radza

[biercok mkII]

GeramnIII fajnie Ci sie prezentuje golfik na tym zawiasie, ladne autko, podoba mi sie. Pozdrawiam.

[Dejvw]

Ładnie leży Jak takie obniżenie nie będzie Ci przeszkadzać to się na razie wstrzymaj z -40 bo teraz fajnie się prezentuje.

[GeramnIII]

MAPET, takie zawieszenie jest, takie informacje otrzymałem od poprzedniego właściciela,a jak wygląda to sam dobrze widziałeś na fotce, ja szczerze na tym się nie znam w tej chwili, ale zaczynam baczniej na wszystko się przyglądać w końcu to moje auto...muszę i tak też jest poznać tudzież poprawić co tylko mogę.... :_)
biercok mkII, cieszę się niezmiernie że auto podoba się, podbudowuje to też mniemanie moje.. ; )
Dejvw, prawdę mówiąc nie chce na razie pieniążków pakować w sprężyny, jeśli naprawdę nie dam rady opanować jazdy na takim, wtedy dopiero zdecyduję się na zmianę, a gdzie mam się zgłosić też już wiem....
MAPET, biercok mkII, Dejvw, dziękuje Wam za wyrażenie zdania na ten temat, potrzebowałem informacji i takie też od każdego z Was dostałem, Wasze rady, stwierdzenia są naprawdę pomocne, do każdego zamierzam się stosować i uczyć takiej techniki jazdy...dzięki po sto kroć za ciepłe słowo i wyrozumiałość...

[MAPET]

no wlasnie na fotce widac ze jest tak jak mialo byc czyli 60/40