Witam,
Jakoś 3 tygodnie temu pojawiła się sytuacja kiedy po zgaszeniu auta i próbie odpalenia po kilkunastu minutach ten nie łapał zapłonu (po przekręceniu kluczyka kontrolki się nie zapalały). Co ciekawe nawiew i radio działało. Sytuacja dała mi do myślenia, ale za 3 razem po wyjęciu kluczyka i ponownej próbie kontrolki się zapaliły i auto odpaliłem na dotyk. Potem było 3 tygodnie spokoju. Ostatnio sytuacja się powtórzyła 2x w przeciągu kilku dni (przy drugim razie kontrolki zapalały się za ok. 30 razem, przy trzecim nie dałem rady i dopiero kiedy spróbowałem później po kilku godzinach to kontrolki się zapaliły - już za pierwszym razem). Myślałem że to wina wilgoci, ale jeden raz zdarzył mi się w suchy i gorący dzień. Myślałem że może stacyjka, psiknąłem WD na kluczyk i kilka razy wprowadziłem go do stacyjki, ale nie pomogło. Dodam, że auto stoi od wczoraj u elektromechaników i twierdzą że na razie odpala, do tego w logach nie ma błędów. Moglibyście mi poradzić i powymieniać co może być przyczyną ? pzdr
Cykliczny brak zapłonu.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
Cykliczny brak zapłonu.
I pewnie dobrze myślałeś...wygląda na to że kostka stacyjki będzie do wymiany.mikew_86 pisze: Myślałem że może stacyjka, psiknąłem WD na kluczyk i kilka razy wprowadziłem go do stacyjki, ale nie pomogło
Cykliczny brak zapłonu.
Sprawa już załatwiona. Okazało się, że zwierała jakaś puszka pozostała po dawnej odcince zapłonu. Było zamknięte razem z nią, a trzeba było ją po prostu wyciąć do fabrycznych przewodów i zamknąć pierwotny obwód.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości