Witam, na wstępie nadmienię , że rozrusznik działał, ale chwile musiałem przytrzymać kluczyk na pozycji 2 żeby chwyciło.No wiec rozładował mi się akumulator, bo zostawiłem staruszka na światłach, mam prostownik wiec niema problemu[ tak myślałem]. Naładowałem go ale po podłączeniu rozrusznik wogule nie kręci, nic się nie dzieje, żadnej reakcji
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
, mogę jedynie odpalić na tzw "popych", czyli prąd w aucie jest :/. DA się jakoś sprawdzić czy to rozrusznik padł w sensie zobaczyć go i ocenić , jestem laikiem i szczerze mówiąc nie wiem gdzie on jest
![rozpacz :rozpacz:](./images/smilies/rozpacz.gif)