Problem z uszczelką pod głowicą
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problem z uszczelką pod głowicą
Witam, mój problem polega na tym, że na 40tyś przebiegu 3x ją wymieniałem. Pierwszy raz zrobił to mechanior, który powiedział, że nie wiedział, że trzeba planować głowicę (lub przynajmniej ją sprawdzić)- pochodziło z 5 tyś. Drugi raz robił to inny mechanior, splanował głowicę- pochodziło z 15tyś i znów płyn w oleju. Trzeci raz zrobiłem to sam z książką w ręku, bogatszy o wiedzę, że należy wymienić też szpilki. Chodzi już z 20 tyś, ale spod uszczelki lekko cieknie mi płynna zewnątrz, choć nie ma go jeszcze w oleju. Moje podejrzenia padają na blok silnika, a sprawdzenie czy tak jest rzeczywiście, to niemały wydatek. Co o tym sądzicie? Gdyby to było to opłaca się to robić, czy lepiej poszukać używanego silniczka na podmianę, bo mój już zbliża się do 3 setki?
- evolution
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4305
- Rejestracja: pt gru 31, 2004 18:20
- Lokalizacja: się biorą dzieci???
- Kontakt:
zeby zrobic blok musisz wyjac go z auta i rozebrac do ostatniego elementu dac gosciowi co planuje glowice i mu sie chce bawic zeby splanowal tez blok na plaszczyznie gdzie przychodzi uszczelka. w zaleznosci ile zdejmie do wyrownania plaszczyzny mozesz potrzebowac grubszej uszczelki- dobierzesz od klekota
Urodzinowa Promocja!!!
EVOLUTION MOTOR SPORT
Jakimów Jacek Wrocław tel. 608738768 Tuning Mechaniczny itd.
EVOLUTION MOTOR SPORT
Jakimów Jacek Wrocław tel. 608738768 Tuning Mechaniczny itd.
i to właśnie mnie przeraża, więc zastanawiam się nad kupnem używki, tylko nie wiem co wyjdzie taniej i bardziej rozsądnie, bo nie mam gwarancji, że kupię lepszego niż mój. Za przełożenie silnika u mechanika z moją pomocą zapłacę 2 stówki, nie wiem ile może kosztować robota związana z planowaniem bloku
Jak silnik jest ogólnie w dobrym stanie, ma niezłe sprężanie, nie wciąga za dużo oleju i wał jest jeszcze w porządku to ja robiłbym stary. Kupując używkę nigdy nie wiesz co dostaniesz, czy np.panewki się trzymają, zresztą często te silniki długo leżą na dworzu przed sprzedażą i są w zróżnicowanym stanie. W dodatku 300 tys km to wcale nie tak dużo. A co do uszczelki to może kupujesz uszczelki kiepskiej jakości, a może rzeczywiście są jakieś nierówności na gładzi bloku, chociaż gdyby tak było to uszczelka padała by cały czas w tym samym miejscu, więc trudno powiedzieć. Pozdrawiam
sprężania nie sprawdzałem, ale ogólnie chodzi bez zarzutu i pali na trasie do 7,5gazu, a w mieście do 9l, więc szkoda mi się z nim rozstawać. Ostatnia uszczelka jaką ja wstawiałem była najlepsza- przynajmniej taką chciałem u sprzedawcy, do którego mam zaufanie, ale dziś firmy nie pamiętam. Ale najciekawsze jest to, że po rozebraniu głowicy uszczelka nie nosi śladów pęknięcia, a płyn wali od razu do oleju i mam takie 'szczęście', że zaraz po jego wymianie. W tej chwili nie mam płynu w oleju, tylko wypływa mi na zewnątrz- przez jakieś 6 miechów poszło mi 2 litry płynu. Gdyby winna była głowica, ile może kosztować dobra używka? A jeśli to blok, to jak to się sprawdza?nawrotvw pisze:Jak silnik jest ogólnie w dobrym stanie, ma niezłe sprężanie, nie wciąga za dużo oleju i wał jest jeszcze w porządku to ja robiłbym stary. Kupując używkę nigdy nie wiesz co dostaniesz, czy np.panewki się trzymają, zresztą często te silniki długo leżą na dworzu przed sprzedażą i są w zróżnicowanym stanie. W dodatku 300 tys km to wcale nie tak dużo. A co do uszczelki to może kupujesz uszczelki kiepskiej jakości, a może rzeczywiście są jakieś nierówności na gładzi bloku, chociaż gdyby tak było to uszczelka padała by cały czas w tym samym miejscu, więc trudno powiedzieć. Pozdrawiam
Nie chcę cię wprowadzać w błąd bo akurat jeszcze głowicy nie robiłem, ale może właśnie żle ci głowicę splanowali i coś nie "dochodzi". A może nierówno głowica i za słabo była przykręcona. Dziwny przypadek. Uważam, że blok raczej odpada bo to odlew żeliwny, natomiast głowica jest aluminowa i zarazem miękka.
Tego to nikt nie ma. Nie no żartuję, ale ten element często odpada skorodowany. U mnie odpadł jak furę kupiłem. Polega to na tym, że po odpaleniu silnika gażnik ciągnie ciepłe powietrze znad kolektora, żeby szybciej się zagrzał. Nic to nie ma do głowicy.ryu pisze:trochę poczytałem na forum i mam takie spostrzeżenie: nie mam tego urządzonka z zaworem, który steruje dopływem ciepłego powietrza do gaźnika, a znajduje się przed filtrem. Czy to może być przyczyną moich problemów?
jak została sp[lanowana głowica- tego nie wiem. Jeśli chodzi o dociągnięcie- klucz dynamometryczny i tak jak w instrukcji- kolejność i moment. Po 1000km dociągnięcie. Chyba jedyne wyjście w mojej sytuacji to oddać do porządnego zakładu, gdzie rachunek i gwarancję na robotę dadzą.nawrotvw pisze:Nie chcę cię wprowadzać w błąd bo akurat jeszcze głowicy nie robiłem, ale może właśnie żle ci głowicę splanowali i coś nie "dochodzi". A może nierówno głowica i za słabo była przykręcona. Dziwny przypadek. Uważam, że blok raczej odpada bo to odlew żeliwny, natomiast głowica jest aluminowa i zarazem miękka.
Dzisiaj zauważyłem delikatny szary osad na korku oleju, ale było go tam tyle co kot napłakał. Czy to jest jakiś objaw padającej uszczelki?? Dodam że płyn mi ucieka ale przez krócieć przy głowicy (sklejony na poxipolu ) Bagnet jest czysty. Słyszałem też ze jest to objaw niedogrzanego silnika a ja właśnie robię od kilku dni po 5-10 km. Poraźdzcie.....
Dobrze zrobic głowice...
u mnie mechanik był jeszcze lepszy. Wymienil glowice ze starszego modelu (nie moge sie dopatrzyc daty na głowicy) ale jak twierdzi z silnika który chodził. Pokrywe natomiast zostawil z mojego. Pod pokrywa zaworow oprocz uszczelki dal jeszcze przezroczysty silikon!!! Twierdzil ze uszczelka dobrze nie dolega po rozne sa promienie krzywizny walu i na pokrywie. Olej wyciekal głównie z boków w miejscach gdzie uszczelka jest zakrzywiona. Ja sie pytam jak to mozliwe skoro w silnikach ABD byl produkowany jeden rodzaj pokrywy?!
Rowniez pod korkiem wlewu oleju mam biala maz i to chyba dlatego ze malo jezdze. Plynu chlodniczego mi nie pobiera wiec nie ma obaw ze to moze byc przyczyna.
Niestety po tym "zasilikonowaniu" spod pokrywy wycieka olej,nie duzo ale jednak. Na uszczelce pod glowic tez sa slady oleju trwam w przekonaniu splywa z gory.
Podsumowujac: wolalbym dolozyc troche kasy i zeby to zrobili porzadnie.
Rowniez pod korkiem wlewu oleju mam biala maz i to chyba dlatego ze malo jezdze. Plynu chlodniczego mi nie pobiera wiec nie ma obaw ze to moze byc przyczyna.
Niestety po tym "zasilikonowaniu" spod pokrywy wycieka olej,nie duzo ale jednak. Na uszczelce pod glowic tez sa slady oleju trwam w przekonaniu splywa z gory.
Podsumowujac: wolalbym dolozyc troche kasy i zeby to zrobili porzadnie.
_the orange beast_
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 239 gości