[golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style - ZAKOŃCZONY !
Moderator: G0 Karcio
[golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
Wojtek Mamy skargę do ciebie małą bo też cię szukaliśmy bo najechałeś Poorkowi na nogę i chcieliśmy pogadać z tobą i zobaczyć twoje mk3, ale ciebie już nie było,co do nogi to więcej szczegółów u Poorka bo on lepiej wie co z jego stopa czy jeszcze boli czy nie, ja wrzucę później kilka fotek z wypadu, co do kaczuch to nogi będą jeszcze bolec i panowie musimy potrenować by równo nam to wyszło następnym razem.
[golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
Tutaj macie drugi od naszej ekipy
" onclick="window.open(this.href);return false;
Sympatyczne bardzo to było, ale auto i tak bardziej
" onclick="window.open(this.href);return false;
Sympatyczne bardzo to było, ale auto i tak bardziej
MURZYN_GT : viewtopic.php?t=193334
SPRZEDAM TROCHĘ MANELI DO MK3 + PRIV
SPRZEDAM TROCHĘ MANELI DO MK3 + PRIV
[golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
Baran. pisze:Wojtek Mamy skargę do ciebie małą bo też cię szukaliśmy bo najechałeś Poorkowi na nogę i chcieliśmy pogadać z tobą i zobaczyć twoje mk3, ale ciebie już nie było,co do nogi to więcej szczegółów u Poorka bo on lepiej wie co z jego stopa czy jeszcze boli czy nie
Uuuu jak najechałem na stopę to bardzo przepraszam, nie miałem zamiaru. Jechałem alejką koło Waszych samochodów może 3 km/h (ledwo ledwo się toczyłem) i nagle ktoś powiedział coś w stylu 'O, Wojtek' i na trzy-cztery odwróciliście się wchodząc centralnie pod moje koła i przed maskę. Zatrzymałem się, ale też nie pamiętam, żeby ktoś coś mówił o najechaniu na kogoś? Niestety nie znam Was wszystkich z twarzy, ale podczas tych kilku chwil co tam stałem, to przywitaliśmy się, ktoś mnie poczęstował piwem, ktoś inny kanapkę chciał mi dać itp (pozdrawiam bardzo serdecznie ) Umówiliśmy się, że jak znajdziemy się z resztą ekipy z małopolski to przyjdę do Was i pojechałem... Było miło, nie wiedziałem że "byli ranni". Tak jak mówiłem wcześniej, jeżeli najechałem to nie umyślnie i nie świadomie, za co przepraszam
[golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
Wojtek Dokładnie tak było, a ten z kanapka to bylem ja hehe, a jak dobrze pamiętam to Poorek miał czepek na głowie, choć już dziś nie jestem wszystkiego pewny, ale tak jak mówisz jechałeś 3km/h i to Poorek powiedział o Wojtek i później chyba stój bo mi na stopę czy tam nogę wjechałeś, wiemy że to było nieświadomie i dlatego szukaliśmy cie by pogadać no i oczywiście auto zobaczyć. Pożniej jak sie Poorek ogarnie to napisze co i jak było pewnie
- ShauN
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2060
- Rejestracja: śr wrz 20, 2006 20:59
- Lokalizacja: Trzebnica
- Kontakt:
[golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
A ja się chciałem dowiedzieć jak tam stan lakierniczy dachu po kaczuchach ?
[golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
Zapytajcie się Poorka co z urodzin pamięta buhahahhahahaha
3 Victorie, lewa, prawa jedna na górze, jeżdżę Volkswagen-em, to leży w mojej naturze =)
Golf 3 Red Devil By Me ;D
Golf 3 Red Devil By Me ;D
- rudy
- Łowca rarytasów :-)
- Posty: 2377
- Rejestracja: wt sty 26, 2010 13:07
- Lokalizacja: Księży Lasek/NSZ
- Kontakt:
[golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
Nieźle kaczuchy zatańczyliście
MK3 Variant ROLLING STONES almost "Yachting" ??
Parę części na sell >>http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/GSsf/<<
Parę części na sell >>http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/GSsf/<<
- Adrian1989
- Łysy z Brazzers
- Posty: 7800
- Rejestracja: wt mar 25, 2008 16:22
- Lokalizacja: Słupsko/Wieluń EWI
- Kontakt:
[golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
nie wiem czy pamieta ze pil ze mna i moja Zuzia a pamieta napewno upadek pozdro ekipa z dobrymi hitamibrateq pisze:Zapytajcie się Poorka co z urodzin pamięta
"Lubię dobre towarzystwo- dlatego tyle piję sam "
"Sadzic,palic,zalegalizowac" "mam taki luz ze bieg wypada w furze,Mordo.."
"Sadzic,palic,zalegalizowac" "mam taki luz ze bieg wypada w furze,Mordo.."
Re: [golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
Piotrek nie chwaliłeś się nam że gdzies dobrą mate wyciąłeśAdrian1989 pisze:nie wiem czy pamieta ze pil ze mna i moja Zuzia a pamieta napewno upadek pozdro ekipa z dobrymi hitami
Re: [golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
Ja wiem troche nam nie za równo wychodziło ,ale to za sprawą % chyba.drrudykn46 pisze:Nieźle kaczuchy zatańczyliście
A gdzie Piotrek jeszcze się nie wyspał?
- POOREK
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 1587
- Rejestracja: śr lis 26, 2008 23:26
- Lokalizacja: Pionki k. Radomia
[golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
ojjjj..... sam nie wiem od czego zacząć komentarzy tyle nastukane że ho ho...! ostrzegam że to będzie długi post bo mam trochę do napisania a odpisuję dopiero teraz dlatego że, chcąc skorzystać maksymalnie ze słońca, w niedziele wyjechaliśmy dopiero o 16 do domu dojechałem o 1 w nocy i ostatnimi ostatkami ostatnich sił otworzyłem drzwi i padłem... po to żeby wstać o 7 rano i na 9 do pracy na 12h pójść po powrocie z pracy poszedłem spać, więc odpisywanie teraz uważam za dobry czas, zważywszy na poranną awarię internetu
może zacznę od tego że wszystkim dziękuję za życzenia, za te złożone osobiście i za te wypisane na forum bardzo serdecznie chciałem podziękować wszystkim tym z którym dane mi było się krótszą i dłuższą chwilę pobawić miło było poznać bardzo dużo osób z którymi do tej pory nie było okazji nawet jednego słowa zamienić
druga sprawa nie róbcie ze mnie typowej ochlejmordy która nic nie pamięta impreza była zaje....., piękna miejscówka i warto było jechać 400 km w jedną stronę co prawda to prawda że w piątek po 2-3 godzinach snu trzeba było jechać, a po przyjeździe wziąć się do roboty za obchodzenie urodzin bo w sobotę trzeba było troszkę łagodniej dać w palnik, żeby w niedzielę można było wsiąść za kierownicę ku woli jasności, prawie wszystko pamiętam z całych trzech dni... no może z wyłączeniem końcówki piątku, gdzie albo pamiętam coś przez mgłę, typu że rozmawiałem z kimś ale nie wiem gdzie.... albo przypomina mi się jak ktoś opowiada... albo po prostu nie pamiętam czegoś, ale jak narazie to była może jedna taka rzecz poza tym, zrobiłem też jedną rzecz w sobotę rano za którą mi po części wstyd, dlatego nie będę pisał co to było liczę na to że mało osób to widziało, bo był dość wczesny ranek i wszystko pójdzie w niepamięć
następna sprawa, to potwierdzam że pomysł z kaczuszkami był tak jak wspomniane wyżej - mój jak mówiłem do wszystkich z ekipy co chcę zrobić i czy mi pomogą to była 1-2 sek jak ktoś zjarzył jak to ma mniej więcej wyglądać i jeden wielki śmiech, każdy z osobna no ale myślę że nie wyszło najgorzej co widać na załączonych obrazkach na youtubie i nie tylko filmów i zdjęć przybywa cały czas
[youtube][/youtube]
pytał ktoś również o OPT, fakt że jest teraz edycja w tvn turbo, ale nie każdy może zobaczyć bo nie każdy ma ten kanał w domu krąży w sieci jedno nagranie bardzo słabe jakościowo, pewnie bo zakończeniu edycji w tv pokaże się lepsze jakościowo jeśli chodzi o montaż to jest w miarę ok, prócz tego że dwa razy słowo 'spontanicznie' jest wrzucone, bo miało być jedno z dwóch a tak to wyszło masło maślane no i słowa o wnętrzu nie było... ale może będzie okazja się poprawić w każdym razie miałem swoją minutę i 2 sekundy
[youtube][/youtube]
wracając do Nysy jeszcze... dziękuję za masę upominków... aż problem był spakować się na powrotne 400km teraz może napiszę o stratach, bo i bez nich się nie obyło....
na samym początku bardzo serdecznie chciałbym pozdrowić kolegę z rozbitego mk3 za to że podczas swojego palenia gumy, rozwalił mi na samym środeczku mój 30 metrowy przedłużacz, a tym samym pozbawiając nas prądu zrobiłeś to przepięknie, w sumie jedyna dobra strona tego, że przedłużacz pójdzie do śmietnika... bo w sumie g... co brakowało i wylądowałbyś w naszych autach zamiast w śmietniku... tak więc pozdrowienia dla Ciebie
kolejna sprawa, bardzo serdecznie pozdrawiam kogoś, kto zaopiekował się końcówką mojej prawej listwy 5d nie wierzę że wypadło to podczas ciągłego wsiadania i wysiadania podczas kaczuszek, bo nie wypadło przez 3 lata i teraz nagle wypadło... nie wierzę bo jest nawet ślad na lakierze jak ktoś bezczelnie podważa żeby to wyjąć pozdrowienia serdeczne
ze strat rzeczowych to chyba tyle, straty w ludziach opiszę może jedynie na swoim przypadku szczególnie
tak jak było wcześniej napisane... Wojtek najechał mi na nogę wybaczam mu jak najbardziej bo wiem że nie zrobił tego umyślnie a naprawdę było tam ciasno nogę mam spuchnięta, dzisiaj dopiero zaczyna schodzić ładnie opuchlizna... najechałeś mi na zewnętrzną część lewej stopy i w sumie zanim wbiłeś wsteczny to chwilę auto stało na mojej nodze strach pomyśleć jakby jechał ktoś nabity i przejchałby po tej nodze zamiast wbić wsteczny... także nodze nic raczej nie jest oprócz problemów z wkładaniem buta... bo jakby coś było to nie mógłbym od soboty chodzić później Cię właśnie szukaliśmy i chcieliśmy trochę pogadać, ale najwyraźniej Cię już nie było patrząc teraz po fotkach gdzie stało twoje auto
następna sprawa... mega mega zakwasy u wszystkich! po kaczuszkach... bo po czym innym w sumie nie zrobiliśmy tylko jednego okrążenia, łącznie tych tańców było z 40-50 minut spokojnie bo jeszcze później tańczyliśmy w kilku dodatkowych miejscach w drodze powrotnej na postojach mieliśmy duże problemy żeby wysiadać i wsiadać do zglebionych samochodów masakra!
poza tym to chyba oprócz bolącego gardła od klimy i tego że mnie kosmicznie zawiało to chyba nic w niedzielę i w poniedziałek wyglądałem jak po wojnie.. z reszta nasze auta na weekendzie też zajęliśmy chyba jedno jedyne miejsce przy głównej alejce gdzie się kurzyło jak nie wiem... 50 m dalej wszystkie samochody były czyste my wytarliśmy raz i kolejne nasze poczynania uznaliśmy za bezsens
ShauN, jeśli chodzi o powłokę lakierniczą na dachu to wszytko w porządku na samym początku było mówione że bez siedzenia na desce, ale później chłopaki mnie podgadali i nie było się jak zabrać, obiecali że nic nie porysują, a ja im dałem warunek że ma nikt z deski nie spaść mimo powolnego toczenia się na sprzęgle pierwszego biegu generalnie nawet Jaszczurowi się spodobało, bo zaliczył niemal calutkie jedno okrążenie na desce
ja mam jeszcze pytanie do Adriana z EWI to że piliśmy to pamiętam ale przez mgłę wiec musiało to być w piątek... ale pamiętam to pamiętam nie wiem jedynie o jaki upadek chodzi, bo ja żadnej maty nie wyrżnąłem (chyba?)... czy o czymś gadaliśmy i to było apropo tego powiedziane? bo tego już nie mogę skojarzyć
podsumowując .... DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA WSZYSTKO !!! dziękuję za upominki i dziękuję też Serkowi za wielkie sto lat napisane pastą do zębów na szybie które zobaczyłem z samego rana w sobotę po prostu nie da się tego opisać, a urodziny zapomnę chyba dopiero na stare lata jak będę miał alzheimer'a
dziękuję wszystkim z którym się bawiłem, nie chcę nikogo pominąć, w szczególności dziękuję tym którzy byli z nami pod jednym pawilonem (kolejność nie ma znaczenia) czyli:
Maćkowi, Rysiowi, Patrycji, Adrianowi, Monice, Sergiuszowi, Monice, Darkowi, Ewelinie, Bartkowi, Anetce, Krzyśkowi, Karolowi, Marcinowi, Kanclerzowi i chłopom z toledziaka których po dziś dzień nie mogę spamiętać który jest który tj. Kuc, Patryk, Bażant i OrginaU - Sebastian DZIĘKI DZIĘKI DZIĘKI
może zacznę od tego że wszystkim dziękuję za życzenia, za te złożone osobiście i za te wypisane na forum bardzo serdecznie chciałem podziękować wszystkim tym z którym dane mi było się krótszą i dłuższą chwilę pobawić miło było poznać bardzo dużo osób z którymi do tej pory nie było okazji nawet jednego słowa zamienić
druga sprawa nie róbcie ze mnie typowej ochlejmordy która nic nie pamięta impreza była zaje....., piękna miejscówka i warto było jechać 400 km w jedną stronę co prawda to prawda że w piątek po 2-3 godzinach snu trzeba było jechać, a po przyjeździe wziąć się do roboty za obchodzenie urodzin bo w sobotę trzeba było troszkę łagodniej dać w palnik, żeby w niedzielę można było wsiąść za kierownicę ku woli jasności, prawie wszystko pamiętam z całych trzech dni... no może z wyłączeniem końcówki piątku, gdzie albo pamiętam coś przez mgłę, typu że rozmawiałem z kimś ale nie wiem gdzie.... albo przypomina mi się jak ktoś opowiada... albo po prostu nie pamiętam czegoś, ale jak narazie to była może jedna taka rzecz poza tym, zrobiłem też jedną rzecz w sobotę rano za którą mi po części wstyd, dlatego nie będę pisał co to było liczę na to że mało osób to widziało, bo był dość wczesny ranek i wszystko pójdzie w niepamięć
następna sprawa, to potwierdzam że pomysł z kaczuszkami był tak jak wspomniane wyżej - mój jak mówiłem do wszystkich z ekipy co chcę zrobić i czy mi pomogą to była 1-2 sek jak ktoś zjarzył jak to ma mniej więcej wyglądać i jeden wielki śmiech, każdy z osobna no ale myślę że nie wyszło najgorzej co widać na załączonych obrazkach na youtubie i nie tylko filmów i zdjęć przybywa cały czas
[youtube][/youtube]
pytał ktoś również o OPT, fakt że jest teraz edycja w tvn turbo, ale nie każdy może zobaczyć bo nie każdy ma ten kanał w domu krąży w sieci jedno nagranie bardzo słabe jakościowo, pewnie bo zakończeniu edycji w tv pokaże się lepsze jakościowo jeśli chodzi o montaż to jest w miarę ok, prócz tego że dwa razy słowo 'spontanicznie' jest wrzucone, bo miało być jedno z dwóch a tak to wyszło masło maślane no i słowa o wnętrzu nie było... ale może będzie okazja się poprawić w każdym razie miałem swoją minutę i 2 sekundy
[youtube][/youtube]
wracając do Nysy jeszcze... dziękuję za masę upominków... aż problem był spakować się na powrotne 400km teraz może napiszę o stratach, bo i bez nich się nie obyło....
na samym początku bardzo serdecznie chciałbym pozdrowić kolegę z rozbitego mk3 za to że podczas swojego palenia gumy, rozwalił mi na samym środeczku mój 30 metrowy przedłużacz, a tym samym pozbawiając nas prądu zrobiłeś to przepięknie, w sumie jedyna dobra strona tego, że przedłużacz pójdzie do śmietnika... bo w sumie g... co brakowało i wylądowałbyś w naszych autach zamiast w śmietniku... tak więc pozdrowienia dla Ciebie
kolejna sprawa, bardzo serdecznie pozdrawiam kogoś, kto zaopiekował się końcówką mojej prawej listwy 5d nie wierzę że wypadło to podczas ciągłego wsiadania i wysiadania podczas kaczuszek, bo nie wypadło przez 3 lata i teraz nagle wypadło... nie wierzę bo jest nawet ślad na lakierze jak ktoś bezczelnie podważa żeby to wyjąć pozdrowienia serdeczne
ze strat rzeczowych to chyba tyle, straty w ludziach opiszę może jedynie na swoim przypadku szczególnie
tak jak było wcześniej napisane... Wojtek najechał mi na nogę wybaczam mu jak najbardziej bo wiem że nie zrobił tego umyślnie a naprawdę było tam ciasno nogę mam spuchnięta, dzisiaj dopiero zaczyna schodzić ładnie opuchlizna... najechałeś mi na zewnętrzną część lewej stopy i w sumie zanim wbiłeś wsteczny to chwilę auto stało na mojej nodze strach pomyśleć jakby jechał ktoś nabity i przejchałby po tej nodze zamiast wbić wsteczny... także nodze nic raczej nie jest oprócz problemów z wkładaniem buta... bo jakby coś było to nie mógłbym od soboty chodzić później Cię właśnie szukaliśmy i chcieliśmy trochę pogadać, ale najwyraźniej Cię już nie było patrząc teraz po fotkach gdzie stało twoje auto
następna sprawa... mega mega zakwasy u wszystkich! po kaczuszkach... bo po czym innym w sumie nie zrobiliśmy tylko jednego okrążenia, łącznie tych tańców było z 40-50 minut spokojnie bo jeszcze później tańczyliśmy w kilku dodatkowych miejscach w drodze powrotnej na postojach mieliśmy duże problemy żeby wysiadać i wsiadać do zglebionych samochodów masakra!
poza tym to chyba oprócz bolącego gardła od klimy i tego że mnie kosmicznie zawiało to chyba nic w niedzielę i w poniedziałek wyglądałem jak po wojnie.. z reszta nasze auta na weekendzie też zajęliśmy chyba jedno jedyne miejsce przy głównej alejce gdzie się kurzyło jak nie wiem... 50 m dalej wszystkie samochody były czyste my wytarliśmy raz i kolejne nasze poczynania uznaliśmy za bezsens
ShauN, jeśli chodzi o powłokę lakierniczą na dachu to wszytko w porządku na samym początku było mówione że bez siedzenia na desce, ale później chłopaki mnie podgadali i nie było się jak zabrać, obiecali że nic nie porysują, a ja im dałem warunek że ma nikt z deski nie spaść mimo powolnego toczenia się na sprzęgle pierwszego biegu generalnie nawet Jaszczurowi się spodobało, bo zaliczył niemal calutkie jedno okrążenie na desce
ja mam jeszcze pytanie do Adriana z EWI to że piliśmy to pamiętam ale przez mgłę wiec musiało to być w piątek... ale pamiętam to pamiętam nie wiem jedynie o jaki upadek chodzi, bo ja żadnej maty nie wyrżnąłem (chyba?)... czy o czymś gadaliśmy i to było apropo tego powiedziane? bo tego już nie mogę skojarzyć
podsumowując .... DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA WSZYSTKO !!! dziękuję za upominki i dziękuję też Serkowi za wielkie sto lat napisane pastą do zębów na szybie które zobaczyłem z samego rana w sobotę po prostu nie da się tego opisać, a urodziny zapomnę chyba dopiero na stare lata jak będę miał alzheimer'a
dziękuję wszystkim z którym się bawiłem, nie chcę nikogo pominąć, w szczególności dziękuję tym którzy byli z nami pod jednym pawilonem (kolejność nie ma znaczenia) czyli:
Maćkowi, Rysiowi, Patrycji, Adrianowi, Monice, Sergiuszowi, Monice, Darkowi, Ewelinie, Bartkowi, Anetce, Krzyśkowi, Karolowi, Marcinowi, Kanclerzowi i chłopom z toledziaka których po dziś dzień nie mogę spamiętać który jest który tj. Kuc, Patryk, Bażant i OrginaU - Sebastian DZIĘKI DZIĘKI DZIĘKI
Ostatnio zmieniony wt cze 07, 2011 16:00 przez POOREK, łącznie zmieniany 1 raz.
była: Czarna pomarańczka in Hawaii Style
jest: Audi 8G cabrio V6
www.vagradom.pl
"Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych." [*]
jest: Audi 8G cabrio V6
www.vagradom.pl
"Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych." [*]
[golf mk3] Czarna pomarańczka in Hawaii Style by POOREK
No to dobrze że się wybawiłeś i nie żałujesz ;], nawet zły nie będe że o nas zapomniałeś ;P
3 Victorie, lewa, prawa jedna na górze, jeżdżę Volkswagen-em, to leży w mojej naturze =)
Golf 3 Red Devil By Me ;D
Golf 3 Red Devil By Me ;D
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości