Dobra. Zrobiłem porządek z oliwami do silnika.
Obecnie mam zalany Motul X-Lite 0W30 (8100). Silnik nieobciążony chodzi lekko i cicho, ale przy mocniejszym wciśnięciu gazu temperatura rośnie dość szybko, na tyle szybko, że mnie to martwi. Dlatego kilka godzin w sieci i znalazłem:
Do jazdy na co dzień, po prostu porządny olej. Różnica jest w lepkości w wysokiej temperaturze, która pozwala jeździć autem do pracy.
http://www.autochemia24.pl/product-pol- ... 40-5L.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Do mocnego upalania, lepkość w wysokich temperaturach pozwala na skuteczne smarowanie serducha.
http://www.autochemia24.pl/product-pol- ... 60-5L.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Dam znać jak się spisują. Na razie Motul X-Lite jest raczej do jazdy z babcią...

Przynajmniej w moich paRszywku.
Ponadto jedzie do mnie dodatek do paliwa, który ułatwia spalanie benzyny - wg kolegów z niemieckiego forum pozwala pozbyć się dymienia/niepełnego spalania wachy i następstw tj. czarne kominy. Na zmianę przyspieszenia ponoć nie ma co liczyć
http://www.autochemia24.pl/product-pol- ... 250ml.html" onclick="window.open(this.href);return false;
