Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Witam
Problem dotyczy Golfa III z 97r z sinikiem 1.8 90km. W aucie zainstalowana jest instalacja gazowa II generacji.
Auto od niedawna nie chce odpalić po postoju ( ja obserwuję ten problem zawsze rano ). Po dłuższym kręceniu rozrusznikiem w końcu załapuje i potem przez resztę dnia wszystko jest ok a następnego dnia historia się powtarza. Dodam tylko że dotychczas ten problem wcale nie występował. Po pierwszym takim incydencie wymieniona została kopułka i palec i był spokój przez ok 3 tygodnie. A po majowym weekendzie wszystko od nowa.
HELP panowie bo już mi ręce opadają a samochodem dojeżdżam codziennie ponad 60 kilometrów do pracy.
Dodam tylko że gdy jest cieplej na dworze to problemu nie ma.
Problem dotyczy Golfa III z 97r z sinikiem 1.8 90km. W aucie zainstalowana jest instalacja gazowa II generacji.
Auto od niedawna nie chce odpalić po postoju ( ja obserwuję ten problem zawsze rano ). Po dłuższym kręceniu rozrusznikiem w końcu załapuje i potem przez resztę dnia wszystko jest ok a następnego dnia historia się powtarza. Dodam tylko że dotychczas ten problem wcale nie występował. Po pierwszym takim incydencie wymieniona została kopułka i palec i był spokój przez ok 3 tygodnie. A po majowym weekendzie wszystko od nowa.
HELP panowie bo już mi ręce opadają a samochodem dojeżdżam codziennie ponad 60 kilometrów do pracy.
Dodam tylko że gdy jest cieplej na dworze to problemu nie ma.
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
czujnik temperatury cieczy chlodzacej -odlacz, sprawdz sonde lambda. na poczatek
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Samochód miał zrobioną diagnostykę. szukane były właśnie błędy związane z czujnikami i sondą...nic, zero, żadnego problemu.
A z tym odłączaniem czujnika cieczy chłodzącej - zrobić to jak nie będzie chciał zapalić?
A z tym odłączaniem czujnika cieczy chłodzącej - zrobić to jak nie będzie chciał zapalić?
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
czujnika cieczy vag nie pokaze , jedynie na blokach banych pokaze temp. silnika . ale zdarzylo mi sie ze kilka razy czujnik byl dobry a vag zle pokazywal.
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Gdyby to był czujnik temperatury to raczej konieczne byłoby trzymanie gazu żeby silnik nie zgasł ale nie można też wykluczyć tej opcji bez sprawdzenia. Możliwe też, że któryś elektrozawór nie zamyka się do końca i w nocy gdy auto długo nagromadzony w rurkach gaz spływa do silnika i później podczas rozruchu miesza się z benzyną. Taka mieszanka pali się sporo gorzej więc trzeba długo kręcić, żeby usunąć ją z silnika. Żeby to sprawdzić wieczorem zakręć zawór na butli (albo odłącz jego zasilanie) i rano spróbuj odpalić na benzynie.
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Miałem podobną sytuację przy golfie IV problemem okazał reduktor, wytwarzał po dłuższym postoju jakieś ciśnienie wiec tu może być przyczyna.
- adamtb
- Ma gadane
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 14, 2011 05:07
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Kontakt:
Re: Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
reduktor (to nie kompresor) nie jest od wytwarzania ciśnienia tylko od zamiany gazu z postaci płynnej w lotnąave86 pisze:reduktor, wytwarzał po dłuższym postoju jakieś ciśnienie
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Coś w tym może być. Zauważyłem, że czasami jak przełącza się z benzyny na gaz to auto dostaje muła. Pomaga ponowne przełączenie na benzynę i z powrotem na gaz. Być może faktycznie elektrozawór nie działa właściwie.evilenko pisze:któryś elektrozawór nie zamyka się do końca i w nocy gdy auto długo nagromadzony w rurkach gaz spływa do silnika i później podczas rozruchu miesza się z benzyną. Taka mieszanka pali się sporo gorzej więc trzeba długo kręcić, żeby usunąć ją z silnika.
Pytanie tylko na który elektrozawór zwrócić uwagę, ten w butli czy ten przy reduktorze no i czy sam będę w stanie go wymienić lub wyczyścić.
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Sprawdzić elektrozawór można w prosty sposób - wystarczy podczas pracy na lpg odłączyć mu zasilanie co spowoduje odcięcie dopływ gazu i zgaśnięcie silnika.
Jeśli silnik nie zgaśnie to masz winowajcę. Jeśli już któryś ma powodować taki problem to wydaje mi się, że to ten na reduktorze. Nie wiem jaką masz instalację ale chyba powinieneś mieć pod maską jeszcze jeden elektrozawór - na miedzianej rurce przed reduktorem (u mnie jest tam również filtr gazu. Co do wymiany lub czyszczenia myślę, że nie powinno być większego problemu. Musiałbyś napisać jaki to elektrozawór albo po prostu poszukać info w internecie. A na początek sprawdź ten myk z odłączeniem gazu na noc, bo może się okazać, że szwankuje coś zupełnie innego.
Jeśli silnik nie zgaśnie to masz winowajcę. Jeśli już któryś ma powodować taki problem to wydaje mi się, że to ten na reduktorze. Nie wiem jaką masz instalację ale chyba powinieneś mieć pod maską jeszcze jeden elektrozawór - na miedzianej rurce przed reduktorem (u mnie jest tam również filtr gazu. Co do wymiany lub czyszczenia myślę, że nie powinno być większego problemu. Musiałbyś napisać jaki to elektrozawór albo po prostu poszukać info w internecie. A na początek sprawdź ten myk z odłączeniem gazu na noc, bo może się okazać, że szwankuje coś zupełnie innego.
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Mam reduktor Tomasetto i na nim jest filtr gazu razem z elektrozaworem
Re: Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Przy wyłączonym zapłonie to raczej mało prawdopodobne, żeby gaz się ulatniał w dolot. Na wyłączonym silniku są zamknięte wszystkie elektrozawory oraz silniczek krokowy (attuator) na przewodzie od parownika do miksera. 3 elektrozawory na raz raczej nie zawiodą... ale sprawdź bo różne cuda się w autach zdarzają.
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
przypomina mi sie jedna sytuacja .. w fiat siena problem byl typu: wszystko ok tylko, nie chcial zapalic z rana. poroblem podobny do twojego . a ominac ten problem w fiacie bylo po przyjechaniu na miejsce przelczylo sie spowrotem na benzne i silniczek chodzil chwile . z rana nastepnego dnia odpalal od szczalu. gdy zgasilo sie silnik na lpg nie chcial zapalic rano. winny byl tam akurat emulator odciecia wtrysku paliwa.
Re: Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
Na chwilę obecną staram się przełączać ręcznie między benzyną a gazem. Dzisiaj rano odpalił z lekkim kaszlaniem. Kolejna rzecz jaką zauważyłem to nierówne obroty przez pierwsze 2-3 minuty po odpaleniu (na zimnym).FIRERS pisze:przypomina mi sie jedna sytuacja .. w fiat siena problem byl typu: wszystko ok tylko, nie chcial zapalic z rana. poroblem podobny do twojego . a ominac ten problem w fiacie bylo po przyjechaniu na miejsce przelczylo sie spowrotem na benzne i silniczek chodzil chwile . z rana nastepnego dnia odpalal od szczalu. gdy zgasilo sie silnik na lpg nie chcial zapalic rano. winny byl tam akurat emulator odciecia wtrysku paliwa.
Jak to zawiedzie to będę zakręcał butlę na noc i obserwował. Problem jest o tyle upierdliwy że nie występuje regularnie i zawsze rano idę z niepewnością do samochodu...
Spory i dziwny problem z uruchomieniem silnika
ile masz tych obrotow?? jaka masz ta instalcje gazowa? czemu masz z problem z przelaczeniam na pb .. gdy rano odpalasz to na gazie czy na pb???
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 7 gości