Michał_1977 pisze:arwam,a ja za dotknięciem czarodziejskiej różdżki,wyczarowuję sobie co tylko chcę...ot tak jak pstryknięcie palcem...
Wytoczenie pierścienia i dorobienie śrub z kabłąkami to czas 1h,a jazda po szrotach w celu znalezienia wspornika,to może być cały dzień i nie wiadomo,czy coś przywiozę,więc nie mów mi o utrudnianiu sobie życia
jak się wcześniej nie myśli to potem potrzebujesz różdżki.
bo ja nie potrzebuję i mam kilka takich wsporników albo u Ciebie telefon widocznie od parady jest