jakby sie komus zepsulo tak ze nie da sie juz z tego nic wyklepac, jakby sie przetarły scianki ( bo to kolko jest bardzo miekkie) a troszke kosztuje nawet na allegro to mozna je zastapic kolkiem od pompy wody od ...WARTBURGA. srednica jest to samo, material : zeliwo, i nie piszczy i nie sciara sie tak szybko:) mialem ogromny problem ze wspomaganiem, co tydzien naciagalem pasek az mi sie naciag skonczyl, krotszego paska nie dalo sie zalozyc bo byl rzeczywiscie za krotki a ostatnio bylo tak ze nawet nie krecilem kiera tylko odpalilem i juz piszczal , ze szczescia mozna zgłupiec, szukalem, szukalem i znalazlo sie, otwor trzeba wywiercic oczywiscie w srodku i na sruby tez ale jest o niebo lepiej.minus tego ze jak w cos przywale ( odpukac ) to kolko peknie a nie wygnie sie tak jak to poprzednie. Robil mi to kolega, bez tokarki tylko wiertarka , szlifierka

stare kolko mozna obciac, bo musi byc jako podkladka do tego od watrburga zeby bylo kolko w osi z innymi, teraz sie kumple smieja ze mam skladaka auto , bo kolko od warrtburga ( dwusuw jeszcze ) klakson od Forda Couriera, szyby elektryczne od Peugeota 605. jakby ktos mial podobny problem to kolega sie zaoferowal ze moze takie kolko dorobic , patent juz ma

potrzebne jest stare kolko , nowe o tej samej srednicy i zwrot kosztow zuzycia materialu ( kamien szlifierski, wiertla, tarcze do szlifierki) , jak dla mnie to on sie powinien nazywac MAK GAJWER
