
Wszystko wygląda tak:

A teraz jak to zrobić:
Podnosimy samochód. Wystarczy zwykły fabryczny podnośnik aby unieść sobie tył z jednej strony. Polecam podłożyć sobie jakiś pieniek itp pod auto, zaciągnąć ręczny i podłożyć coś pod resztę kół - dla bezpieczeństwa.
1. Ściągamy koło. Po ściągnięciu koła wszystko mamy na wierzchu.
2. Odkręcamy śrube numer 8/9 (dwa klucze 17). I mamy luźny amor na dole.
3. Teraz odkręcamy śruby 11(są dwie po dwóch stronach) (klucz nasadowy 17).
4. Wyjmujemy cały amortyzator na bok.
5. Ściągamy plastikową czapeczkę numer 5 i widzimy śrubę numer 13 (klucz plaski 16).
6. Odkręcamy śrubę 13 i wszystko ładnie z góry nam schodzi. Czyli metalowe mocowanie i odboje.
7. Czesci 2 i 14 nie ruszamy - sa przymocowane do amortyzatora.
8. Potem zakładamy nowy odbój na amor , na górę metalowe mocowanie amora i skręcamy śrubkę numer 13 do oporu tak aby nie było luzu.
9. Skręcony zestaw wkładamy w nadkole i przykręcamy śruby 11 mocno dokręcając.
10. Celujemy amorem w belkę i przykręcamy go na dole śrubą 8/9.
Gotowe. Polecam przy robocie każdą śrubę wyczyścić szczotką drucianą i przed przykręceniem nasmarować smarem.
Obok podałem ceny i porównania z ASO i sklepem motoryzacyjnym - są dość znaczne

Zabieg ten nie ingeruje w ustawienia auta jak np. z przodu (geometria), także możemy wszystko spokojnie rozkręcić i po złożeniu bedzie wszystko jak należy.
Myślę że komus sie to przyda. Jeżeli czego nie rozumiesz pytaj!