No niestety moja radość z jazdy po swapie zaczęła ostatnio zmieniać się we frustrację...
Zaczęło się od kilkukrotnego zatankowania paliwa na jakimś podrzędnym Orlenie.
Niby wszystko było ok ale po kilku dniach golfik zaczął się dziwnie zachowywać na 1 i 2 biegu, tzn. przy gwałtowniejszym dodaniu gazu między 2 i 3 tyś obrotów dostawał strasznego muła, szarpało budą ale z tego co widziałem to obroty na zegarze nie spadały wiec pomyślałem, że to sprzęgło pada. Zjawisko to działo się wtedy tylko na 1 i 2 biegu. Radziłem sobie z tym wolno dodając gaz, bo wtedy auto jechało w miarę normalnie.
Postanowiłem zatankować lepszego paliwa (shell) i dolać STP do przeczyszczenia układu paliwowego. Niestety efekt okazał się odwrotny niż oczekiwany.
Auto jak zimne to po odpaleniu ledwo jedzie :/ szarpie silnikiem i bez dodawania gazu dziś np. zgasło mi dwa razy. No i nawet na 3 biegu czuć chwilowe dławienie silnika nawet po lekkim dodaniu gazu. Nie mam pojęcia co się dzieje. Myślałem że to sprzęgło ale teraz nie jestem pewny :/. Nie mam złącza VAG więc na razie chciałbym posłuchać waszych sugestii.
Bardzo dziękuję za pomoc
