Witam kolegów, mam bliźniaczy problem z rozrusznikiem jaki miał kiedyś forumowicz czarny18ali opisując go w tym temacie: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=339587" onclick="window.open(this.href);return false; z tą różnicą,że moja karoca to vw polo 6n na monowtrysku ni i mi jak te magnesy przez moją nieuwagę wyleciały to żaden nie pękł i mogłem je spowrotem złożyć. Dodam,że wymieniłem na nowe szczotki, bendix, tulejkę w rozruszniku, a elektromagnes jest też nowy (pożyczyłem jak na razie z zaprzyjaźnionego sklepu). Elektromagnes wyrzuca, rozrusznik kręci się w dobrą stronę, bendix wyrzuca, ale nie przenosi na koło zamachowe. Prowadziłem przewody do rozrusznika bezpośrednio z aku i próbowałem odpalić na krótko żeby wyeliminować wadliwą instalację elektryczną ale efekt jest taki sam obojętnie czy mam przewody na krótko czy rozrusznik normalnie podpięty. Tulejka w skrzyni też jest dobra . Próbowałem też rozrusznik po wyjęciu ze samochodu - testy na sucho najpierw bez obciążenia a potem z przyciśnięciem bendixa trzonkiem od młotka dały taki sam efekt - rozrusznik sprawny i szybko kręci. Koło wieńcowe nie ma powyszczerbianych zębów, bendix identyczny jak ten przedtem.
Pisałem do czarny18ali z pytaniem jak on to rozwiązał ale jak na razie nie udziela się chyba już na tym forum. Więc moze ktoś jeszcze miał podobny problem i pomoże? Pozdro i z góry dzięki za zainteresowanie, szacun
rozrusznik nie zazębia sie z kołem wieńcowym
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
rozrusznik nie zazębia sie z kołem wieńcowym
kolego z teg oco piszesz to jesli nie ma urwanych zebow na kole zamachowym i bendiks nowy , rozrusznik dobrze wkrecony w skrzynie o musi cos sie dziac... jedyny moim zdaniem problem moze tu byc, ze rozrusznik w druga strone sie kreci i bendiks nie zabiera ....
Re: rozrusznik nie zazębia sie z kołem wieńcowym
dzięki FIRERS za wskazówkę, ale rozrusznik kręci w dobrą stronę, tak jak napisałem w opisie problemu powyżej, sprawdzałem go na sucho jaki pod obciążeniem, a czy możliwe jest żeby ślimak na wirniku odpowiedzialny za kręcenie bendixa po jego wyrzuceniu poprostu się wyrobił, chociaż nie wygląda na zużyty a i przecież pod obciążeniem bendixa trzonkiem wyskoczył i obracał w dobrą stronę?
-
- Mały gagatek
- Posty: 69
- Rejestracja: pt lut 29, 2008 18:10
- Lokalizacja: Jaczków koło Kamiennej Góry.
- Kontakt:
Re: rozrusznik nie zazębia sie z kołem wieńcowym
Witam
Miałem podobny problem z rozrusznikiem - kręcił pięknie ale nie zazębiał.
Otóż problem ten wystąpił pierwszym razem po umyciu silnika a drugim po wjechaniu w kałużę podczas ulewy.
Pierwszym razem obeszło się na przedmuchaniu sprężonym powietrzem. Drugim razem (dziś) wyjąłem go z auta, rozebrałem, wyczyściłem i nasmarowałem. I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz: wysuszyłem na piecu włącznik elektromagnetyczny, ten co wysuwa bendiks. Na koniec uszczelniłem w/w włącznik oringami. po jednym cienkim pod nakrętki od prądu i jeden pod włącznik elektromagnetyczny, również cienki aby nie oddalić elektromagnesu od korpusu. Jak narazie chodzi jak należy to znaczy KRĘCI I ZAZĘBIA. MOJE PODEJRZENIE: WODA DOSTAŁA SIĘ DO ŚRODKA WŁĄCZNIKA ELEKTROMAGNETYCZNEGO I POWODOWAŁA JAKIEŚ ZWARCIE LUB OBEJŚCIE OBWODU CEWKI, PODAJĄC PRĄD BEZPOŚREDNIO NA WIRNIK I DLATEGO KRĘCIŁ NIE ZAZĘBIAJĄC.
==========================
Po kilku dniach po powyższym zabiegu rozrusznik znowu zawiódł dokładnie tak samo. Wymieniłem włącznik elektromagnetyczny na nowy. Póki co działa niezależnie od pogody, pory dnia oraz samopoczucia właściciela i jego żony.
Pożyjemy-zobaczymy.
Miałem podobny problem z rozrusznikiem - kręcił pięknie ale nie zazębiał.
Otóż problem ten wystąpił pierwszym razem po umyciu silnika a drugim po wjechaniu w kałużę podczas ulewy.
Pierwszym razem obeszło się na przedmuchaniu sprężonym powietrzem. Drugim razem (dziś) wyjąłem go z auta, rozebrałem, wyczyściłem i nasmarowałem. I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz: wysuszyłem na piecu włącznik elektromagnetyczny, ten co wysuwa bendiks. Na koniec uszczelniłem w/w włącznik oringami. po jednym cienkim pod nakrętki od prądu i jeden pod włącznik elektromagnetyczny, również cienki aby nie oddalić elektromagnesu od korpusu. Jak narazie chodzi jak należy to znaczy KRĘCI I ZAZĘBIA. MOJE PODEJRZENIE: WODA DOSTAŁA SIĘ DO ŚRODKA WŁĄCZNIKA ELEKTROMAGNETYCZNEGO I POWODOWAŁA JAKIEŚ ZWARCIE LUB OBEJŚCIE OBWODU CEWKI, PODAJĄC PRĄD BEZPOŚREDNIO NA WIRNIK I DLATEGO KRĘCIŁ NIE ZAZĘBIAJĄC.
==========================
Po kilku dniach po powyższym zabiegu rozrusznik znowu zawiódł dokładnie tak samo. Wymieniłem włącznik elektromagnetyczny na nowy. Póki co działa niezależnie od pogody, pory dnia oraz samopoczucia właściciela i jego żony.
Pożyjemy-zobaczymy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości