Golfik nie pali
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Golfik nie pali
Witam,
Koledzy prosze o pomoc, mianowicie mam spory problem z silnikiem i żaden mechanik nie jest w stanie zdiagnozować usterki. Opis tego co się dzieje: przedwczoraj przyjechałem autem do domu i normalnie zgasiłem go jak zawsze (1.9 tdi 90km alh) . wczoraj chce odpalić rano i nic...słychać rozrusznik a silnik nie był w stanie zakręcić. Myślałem że aku-choć mam nowy ale załadowałem do full i to samo.... kolejne przypuszczenie na bendix - szybko kupiłem i założyłem - dalej nic - myslełem ze zwojnica ma przebicia bo nie sprawdzałem go pod obciążeniem więc kupiłem nowy i założyłem i dalej nic (lekko juz wq.. byłem) zmasowałem bo kolejny pomysł padł na mase - dalej nic, ominęłem stacyjkę - nic nie pali- kolo zamochowe przekręcam śrubokrętem od wejscia rozrusznika - więc nic nie sklinowane, autko pchnęłem na 4 biegu lekko do przodu - silnik sie kręci...... odcholowałem do mechanika i diagnoza z dziś taka - rano mu nie opalił wciągnął na kanał zobaczył na zawory - ok i na rozrząd czy nie przeskoczył czasem. Po czym odpalił. założył obudowe od rozrządu - nie pali. odpiął rure od kolektora wydechowego - odpalił po czym założył idalej palił. diagnoza taka wg. mechanika - nie wie co jest przyczyną - WNIOSEK NIE MA KOMPRESJI i podczas rozruchu "coś" uniemożliwia pracy tłoków bo podczas uruchamiania silnik pracuje ale wolno i nie jest w stanie sie uruchomić . Obstawia że przyczyną braku kompresji mogą być popychacze lub katalizator. co o tym myślicie??? prosze pomoooocy .........
Koledzy prosze o pomoc, mianowicie mam spory problem z silnikiem i żaden mechanik nie jest w stanie zdiagnozować usterki. Opis tego co się dzieje: przedwczoraj przyjechałem autem do domu i normalnie zgasiłem go jak zawsze (1.9 tdi 90km alh) . wczoraj chce odpalić rano i nic...słychać rozrusznik a silnik nie był w stanie zakręcić. Myślałem że aku-choć mam nowy ale załadowałem do full i to samo.... kolejne przypuszczenie na bendix - szybko kupiłem i założyłem - dalej nic - myslełem ze zwojnica ma przebicia bo nie sprawdzałem go pod obciążeniem więc kupiłem nowy i założyłem i dalej nic (lekko juz wq.. byłem) zmasowałem bo kolejny pomysł padł na mase - dalej nic, ominęłem stacyjkę - nic nie pali- kolo zamochowe przekręcam śrubokrętem od wejscia rozrusznika - więc nic nie sklinowane, autko pchnęłem na 4 biegu lekko do przodu - silnik sie kręci...... odcholowałem do mechanika i diagnoza z dziś taka - rano mu nie opalił wciągnął na kanał zobaczył na zawory - ok i na rozrząd czy nie przeskoczył czasem. Po czym odpalił. założył obudowe od rozrządu - nie pali. odpiął rure od kolektora wydechowego - odpalił po czym założył idalej palił. diagnoza taka wg. mechanika - nie wie co jest przyczyną - WNIOSEK NIE MA KOMPRESJI i podczas rozruchu "coś" uniemożliwia pracy tłoków bo podczas uruchamiania silnik pracuje ale wolno i nie jest w stanie sie uruchomić . Obstawia że przyczyną braku kompresji mogą być popychacze lub katalizator. co o tym myślicie??? prosze pomoooocy .........
Speed
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 520
- Rejestracja: czw cze 07, 2007 00:28
- Lokalizacja: hrubieszów
Re: Golfik nie pali
Możliwe ale czy autko podczas jazdy nie byłoby słabe??? a w tym przypadku autko chodziło perfekt robie w miare długie trasy codzinnie 2x60km.DANIEL LHR pisze:mozliwe ze klapa gaszaca w kolektorze ssacym sie blokuje od nagaru
Speed
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Golfik nie pali
Podpinałeś auto pod vag'a czy jakieś błędy w sterowniku są ? Więc jak jest kręci rozrusznik "zdrowo" silnikiem czy się męczy ?
Dziwna ta cała awaria trochę, klapę gaszącą możesz sprawdzić sam, wystarczy poruszać dźwignia przy przy EGR, albo chodzi i odbija albo się zacina.
To co mechanik kompresji nie mógł sprawdzić skoro stawia jaką diagnozę to chyba warto ją czymś poprzeć zanim zacznie silnik "pruć" .
Dziwna ta cała awaria trochę, klapę gaszącą możesz sprawdzić sam, wystarczy poruszać dźwignia przy przy EGR, albo chodzi i odbija albo się zacina.
To co mechanik kompresji nie mógł sprawdzić skoro stawia jaką diagnozę to chyba warto ją czymś poprzeć zanim zacznie silnik "pruć" .
Re: Golfik nie pali
Auta nie podpinałem pod waga ostatnio... wiem że mam walnięty czujnik od temperatury płynu bo mi wyskoczyło jaies 3 m-ce temu. rozrusznik kręci zdrowo ale silnikiem mało co kręci bo nie jest w stanie go odpalić. ta dźwignia przy egr odbija elegancko więc to jest ok. Brak kompresji wywnioskował faktem iż podczas rozruchu tłoki się "ruszają" ale słabo i rozrusznik kręci silnikiem ale nie odpalaitaliano_83 pisze:Podpinałeś auto pod vag'a czy jakieś błędy w sterowniku są ? Więc jak jest kręci rozrusznik "zdrowo" silnikiem czy się męczy ?
Dziwna ta cała awaria trochę, klapę gaszącą możesz sprawdzić sam, wystarczy poruszać dźwignia przy przy EGR, albo chodzi i odbija albo się zacina.
To co mechanik kompresji nie mógł sprawdzić skoro stawia jaką diagnozę to chyba warto ją czymś poprzeć zanim zacznie silnik "pruć" .
Speed
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Golfik nie pali
Chwila, pomyślmy logicznie Jak silnik nie ma kompresji, to stawia mniejszy opór podczas rozruchu (mniejsza kompresja, mniejsze opory) co za tym idzie rozrusznik ma łatwiej i powinien kręcić silnikiem dużo szybciej, inaczej gdybyś zablokował klapę gaszącą w pozycji zamkniętej to silnik i spróbował odpalić auto, to uwierz mi rozrusznik kręcił by silnikiem nadzwyczaj szybko, powód brak powietrza, "brak sprężania" więc brak oporów sprężania, pozostają jedynie opory mechaniczne silnika.Caymann pisze: Brak kompresji wywnioskował faktem iż podczas rozruchu tłoki się "ruszają" ale słabo i rozrusznik kręci silnikiem ale nie odpala
Coś tu jest nie tak, albo kręci szybko i silnik kręci się szybko, albo kręci wolno i silnik kręci się wolno innej opcji nie ma, chyba że źle się zazębia z wieńcem zębatym na kole zamachowym.Caymann pisze:rozrusznik kręci zdrowo ale silnikiem mało co kręci
Re: Golfik nie pali
Może źle to określiłem ale w 1 szym momencie odpalania silnik ma obciążenie a mianowicie startuje pod obiciążeniem ale po ok 0,5 s lu mniej (tylko zachyci troche) silnik kręci luźno bez oporów i wolno tak że nie może odpalić i z tąd wniosek braku kompresji.italiano_83 pisze:Chwila, pomyślmy logicznie Jak silnik nie ma kompresji, to stawia mniejszy opór podczas rozruchu (mniejsza kompresja, mniejsze opory) co za tym idzie rozrusznik ma łatwiej i powinien kręcić silnikiem dużo szybciej, inaczej gdybyś zablokował klapę gaszącą w pozycji zamkniętej to silnik i spróbował odpalić auto, to uwierz mi rozrusznik kręcił by silnikiem nadzwyczaj szybko, powód brak powietrza, "brak sprężania" więc brak oporów sprężania, pozostają jedynie opory mechaniczne silnika.Caymann pisze: Brak kompresji wywnioskował faktem iż podczas rozruchu tłoki się "ruszają" ale słabo i rozrusznik kręci silnikiem ale nie odpala
Coś tu jest nie tak, albo kręci szybko i silnik kręci się szybko, albo kręci wolno i silnik kręci się wolno innej opcji nie ma, chyba że źle się zazębia z wieńcem zębatym na kole zamachowym.Caymann pisze:rozrusznik kręci zdrowo ale silnikiem mało co kręci
Ps. dzięki za wszelkie info ale normalnie ja już wymiękam przy tym aucie i nie mam siły do tego ((((( ale mimo wszystko musze do tego jakoś dojść
Speed
- Łuki_79
- Forum Master
- Posty: 1694
- Rejestracja: ndz lut 21, 2010 19:59
- Lokalizacja: *̡͌l̡*̡̡ ̴̡ı̴̴̡ ̡̡__|̲̲̲͡͡͡▫ ̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡̡̡__ ̡ ̴̡ı̴̡̡ *̡͌l̡* wieś w POS
Golfik nie pali
Sprawdz klapę gaszącą jak pisze DANIEL LHR, oraz italiano_83, - objaw spadku kompresji jest właśnie przy zatkanym/zamkniętym dolocieCaymann pisze:Może źle to określiłem ale w 1 szym momencie odpalania silnik ma obciążenie a mianowicie startuje pod obiciążeniem ale po ok 0,5 s lu mniej (tylko zachyci troche) silnik kręci luźno bez oporów i wolno tak że nie może odpalić i z tąd wniosek braku kompresji.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=35&t=375409" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=35&p=4523544" onclick="window.open(this.href);return false;
Wstaw rurkę o średnicy 55 mm i po kłopocieCaymann pisze: lub katalizator
Re: Golfik nie pali
Łuki_79 jutro się zajmę tym tzn. pojade z rana do mojego mechanika (auto stoi u niego jeszcze ) i sprawdzimy dolot. POwiedz mi czy objawem tego może być zapchany kolektor????Łuki_79 pisze:Sprawdz klapę gaszącą jak pisze DANIEL LHR, oraz italiano_83, - objaw spadku kompresji jest właśnie przy zatkanym/zamkniętym dolocieCaymann pisze:Może źle to określiłem ale w 1 szym momencie odpalania silnik ma obciążenie a mianowicie startuje pod obiciążeniem ale po ok 0,5 s lu mniej (tylko zachyci troche) silnik kręci luźno bez oporów i wolno tak że nie może odpalić i z tąd wniosek braku kompresji.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=35&t=375409" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=35&p=4523544" onclick="window.open(this.href);return false;Wstaw rurkę o średnicy 55 mm i po kłopocieCaymann pisze: lub katalizator
Speed
Re: Golfik nie pali
właśnie wróciłem od mechanika i problem dalej jest nierozwiązany. Klapka przy zaworze egr chodzi jak nowa - rozebrał i wyczyścił bo faktycznie tam było troszke syfu - ale nie było tragedii. Złożyliśmy to i dalej to samo - nie odpali kręci szybko rozrusznikiem i silnikiem tak jakby wszytkie zawory były pootwierane i nie ma żadnego oporu.....
Speed
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 192 gości