Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
Witam wszystkich forumowiczów, to mój pierwszy post (nie licząc tego w dziale "powitania'), jestem tu nowy, więc z góry przepraszam, jeśli ten temat nie nadaje się do tego subforum.
Ale do rzeczy; miałem ostatnio kolizję, wjechałem w tył pojazdu przede mną (VW T4). Zniszczeniu w moim samochodzie uległ przód: lampy, zderzak, chłodnica, wentylator, atrapa chłodnicy, błotniki, maska. Dodatkowo wystrzeliły obie poduszki powietrzne.
A teraz zasadnicze pytanie do Was; co byście zrobili na moim miejscu, tzn. czy opłaca się naprawiać jeszcze ten samochód, czy lepiej go sprzedać na części/zezłomować?
Jeśli naprawiać, to ile by mniej więcej wg Was powinna w całości (części + robocizna) wynieść taka naprawa? Sam samochód jest pewnie wart maks. 4 tys. PLN, więc czy opłaca się w niego jeszcze ładować kasę jest zasadniczą kwestią.
Co do opcji pozbycia się go, to za ile mniej więcej można by go opchnąć?
Obraz uszkodzeń widać na załączonych zdjęciach.
Ale do rzeczy; miałem ostatnio kolizję, wjechałem w tył pojazdu przede mną (VW T4). Zniszczeniu w moim samochodzie uległ przód: lampy, zderzak, chłodnica, wentylator, atrapa chłodnicy, błotniki, maska. Dodatkowo wystrzeliły obie poduszki powietrzne.
A teraz zasadnicze pytanie do Was; co byście zrobili na moim miejscu, tzn. czy opłaca się naprawiać jeszcze ten samochód, czy lepiej go sprzedać na części/zezłomować?
Jeśli naprawiać, to ile by mniej więcej wg Was powinna w całości (części + robocizna) wynieść taka naprawa? Sam samochód jest pewnie wart maks. 4 tys. PLN, więc czy opłaca się w niego jeszcze ładować kasę jest zasadniczą kwestią.
Co do opcji pozbycia się go, to za ile mniej więcej można by go opchnąć?
Obraz uszkodzeń widać na załączonych zdjęciach.
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
To czy się opłaca to zależy od ciebie... Jak byś się postarał, to części byś znalazł na szrocie i nawet z naprawą byś zszedł poniżej 2 tyś zł. Jak masz znajomego co wie conieco o aucie to możecie robić razem i jeszcze bardziej schodzić z ceny. Czasem można dorwać np. 3 po dzwonie za ochłapy pieniędzy, więc wtedy naprawa w własnym zakresie całkowicie opłacalna.
Po 2 czy ci się chce w ogóle ? Niektórzy z forum na auta warte 2 - 3 kawałki dają po 20 tyś na tuning więc to bardziej zależy od osoby niż stanu technicznego.
Po 2 czy ci się chce w ogóle ? Niektórzy z forum na auta warte 2 - 3 kawałki dają po 20 tyś na tuning więc to bardziej zależy od osoby niż stanu technicznego.
- Marcin TDI
- -Diesel Power-
- Posty: 887
- Rejestracja: pn wrz 07, 2009 02:45
- Lokalizacja: okolice dabrowy gorniczej
- Kontakt:
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
jak podłużnice bardzo nie ucierpiały to ja bym go zrobił bo części takie drogie nie są do mk3
MK4 Variant viewtopic.php?f=89&t=562077" onclick="window.open(this.href);return false;
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
Podłużnice wyglądają na całe. Główna siła pewnie skupiła się na chłodnicy i tym co za nią. Jeśli ktoś ma zacięcie i trochę wiedzy zrobi auto w rozsądnych cenach.
- Marcin TDI
- -Diesel Power-
- Posty: 887
- Rejestracja: pn wrz 07, 2009 02:45
- Lokalizacja: okolice dabrowy gorniczej
- Kontakt:
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
a widzisz kolego podłużnice na zdjęciach? bo ja nie.
MK4 Variant viewtopic.php?f=89&t=562077" onclick="window.open(this.href);return false;
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
jak by dobrze poszukał to można znaleźć części w kolorze (lub minimalnie innym odcieniu, więc odpada lakierowanie), o ile podłużnice nie dostały to poskładać to do kupy to pikuś, wystarczy tylko chcieć, dużo gorsze chłopaki leczyli i jeżdżą do dziś
2,9vr6syncro viewtopic.php?f=88&t=301280" onclick="window.open(this.href);return false;
Rallye viewtopic.php?f=87&t=396054" onclick="window.open(this.href);return false;
Szanuj-się.pl http://www.szanuj-sie.pl/forum/index.php" onclick="window.open(this.href);return false;
Rallye viewtopic.php?f=87&t=396054" onclick="window.open(this.href);return false;
Szanuj-się.pl http://www.szanuj-sie.pl/forum/index.php" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
Napisałem "wyglądają" więc tylko przypuszczam po wyglądzie a co jest pod zderzakiem nikt nie wie. Jak kolega pisze wyżej - już gorsze naprawiono z dobrym skutkiem, ale żeby nie przesadzać że totalnego złoma się robi.Marcin TDI pisze:a widzisz kolego podłużnice na zdjęciach? bo ja nie.
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
Zależy jaki stan reszty - jak wiesz że silnik dobry, że rdza nie je, że wnętrze w dobrym stanie i ogólnie "wiesz co masz" to naprawiaj.
...a przy okazji możesz wrzucić vento front
...a przy okazji możesz wrzucić vento front
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
No fakt, to raczej kwestia samych chęci i przywiązania do auta. Ja jakoś emocjonalnie nie jestem z nim związany, więc nie będzie mi szkoda się go pozbyć. W końcu to tylko pierwszy samochód, więc nie ma tragedii - był ten, będzie inny. Life goes onskaktus pisze:Po 2 czy ci się chce w ogóle ? Niektórzy z forum na auta warte 2 - 3 kawałki dają po 20 tyś na tuning więc to bardziej zależy od osoby niż stanu technicznego.
Tego czy "reszta" jest 100% sprawna nie byłbym taki pewien, w końcu przeszło 16-letnie auto ma prawo się psuć. Więc całkiem możliwe, że nawet po jego "reanimacji" wyszłoby coś nowego.Shmatan pisze:Zależy jaki stan reszty - jak wiesz że silnik dobry, że rdza nie je, że wnętrze w dobrym stanie i ogólnie "wiesz co masz" to naprawiaj.
W każdym razie dzięki Wam za wszystkie odpowiedzi, rozjaśniło mi to sytuację. Skłaniam się zatem ku opcji rozstania z moim Golfikiem; tak będzie najrozsądniej w moim wypadku, jako że nie mam zapału ani motywacji, żeby go przywrócić do życia.
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
Jeżeli masz zamiar się z nim pozbyć, to zobacz może masz coś ciekawego w wyposażeniu itd i to też da się sprzedać Po prostu albo sprzedawaj na części, albo wystaw go jako dawcę za małe pieniądze i po sprawie
- Marcin TDI
- -Diesel Power-
- Posty: 887
- Rejestracja: pn wrz 07, 2009 02:45
- Lokalizacja: okolice dabrowy gorniczej
- Kontakt:
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
scrag, ile za niego chcesz?
MK4 Variant viewtopic.php?f=89&t=562077" onclick="window.open(this.href);return false;
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
Marcin TDI, no nie wiem, jaka byłaby rozsądna cena; czy np. 2K PLN to jest za dużo, czy nie? Poza tym póki dowód rejestracyjny jeszcze nie trafił od Policji do mojego Wydziału Komunikacji, to na razie mam związane ręce i nic nie mogę ruszyć w temacie pozbycia się go.
Re: Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
2k jeśli ma klimę, dość dużą pojemność i całkiem miło wyposażony. Inaczej to nie sprzedasz. U mnie na osiedlu stoi trochę podjedzony, ale z klimą i innymi bajerami mk3 za 3400.scrag pisze:Marcin TDI, no nie wiem, jaka byłaby rozsądna cena; czy np. 2K PLN to jest za dużo, czy nie? Poza tym póki dowód rejestracyjny jeszcze nie trafił od Policji do mojego Wydziału Komunikacji, to na razie mam związane ręce i nic nie mogę ruszyć w temacie pozbycia się go.
Kolizja = dylemat: naprawiać czy złomować?
No to trochę poszalałem z tą ceną :] Mój nie ma ani klimy, ani elektrycznych szyb. To jest automat, zagazowany.skaktus pisze:2k jeśli ma klimę, dość dużą pojemność i całkiem miło wyposażony. Inaczej to nie sprzedasz. U mnie na osiedlu stoi trochę podjedzony, ale z klimą i innymi bajerami mk3 za 3400.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot], komikx i 7 gości