problem ze sprzęgłem
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
problem ze sprzęgłem
Witam,
Przeczytałem parę podobnych wątków ale nie widzę żadnej odpowiedzi rozwiązującej mój problem.
Mam Golfa III 1,6 ABU. Nagle bez żadnych wczesniejszych problemów zaczęły się zgrzyty przy wrzucaniu wstecznego. Kolejnego dnia pozostałe biegi wchodziły już koszmarnie ciężko. Nagle po postoju na światłach wszystko wraca do normy i biegi wchodzą gładko. Następnego dnia znów ciężko. W czasie jazdy raz się poprawia raz pogarsza, że nie jestem w stanie w ogóle zmienić biegów.
Odstawiłem samochód do mechanika. Sprzegło ma około 10-15 tys km przejechane, więc to wykluczam. Fachowiec próbuje "wyregulować" linkę samoregulującą sprzęgła. Samochód jeżdzi pięknie przez kilka godzin. Potem znów koszmar. Odstawiam samochód ponownie na wymianę linki. Właśnie dostałęm informację, że to nic nie dało. Problem musi być w środku. W poniedziałek mają wyciągać skrzynię.
O co tu kurcze chodzi?
Pierwszy raz wymieniałem sprzęgło zaraz po kupnie mojego Golfa. Wsadziłem chyba Delphi albo Valeo. Problemy z biegami zaczęły się ponownie po ok 50 tys km. Myslalem, ze sprzeglo wyciaga 80 tys ale trudno. Wymienilem komplet. Nie wiem na jaki, bo kupowal mechanik ale mial kupic porządne. Teraz przejechalem 10-15 tys i znow sie okaze, ze sprzeglo do wymiany?
Do mechanika raczej mam zaufanie. Robie tam kolejne samochody juz od ponad 10 lat. Do tej pory bylo bez zarzutu. Sam nie wiem.
Mówi, że to może jakieś "widełki". Coś mi to pachnie naprawą za 1000 zł.
Proszę o jakąś podpowiedź.
PS Jeżdze tym golfem naprawdę spokojnie. nigdy nie przypaliłem sprzęgła. Żadnego ruszania z piskiem opon itp. Żadko kiedy w ogól,e przekraczam 3tys obrotów. Zresztą jeżdze nim tylko w weekendy.
Przeczytałem parę podobnych wątków ale nie widzę żadnej odpowiedzi rozwiązującej mój problem.
Mam Golfa III 1,6 ABU. Nagle bez żadnych wczesniejszych problemów zaczęły się zgrzyty przy wrzucaniu wstecznego. Kolejnego dnia pozostałe biegi wchodziły już koszmarnie ciężko. Nagle po postoju na światłach wszystko wraca do normy i biegi wchodzą gładko. Następnego dnia znów ciężko. W czasie jazdy raz się poprawia raz pogarsza, że nie jestem w stanie w ogóle zmienić biegów.
Odstawiłem samochód do mechanika. Sprzegło ma około 10-15 tys km przejechane, więc to wykluczam. Fachowiec próbuje "wyregulować" linkę samoregulującą sprzęgła. Samochód jeżdzi pięknie przez kilka godzin. Potem znów koszmar. Odstawiam samochód ponownie na wymianę linki. Właśnie dostałęm informację, że to nic nie dało. Problem musi być w środku. W poniedziałek mają wyciągać skrzynię.
O co tu kurcze chodzi?
Pierwszy raz wymieniałem sprzęgło zaraz po kupnie mojego Golfa. Wsadziłem chyba Delphi albo Valeo. Problemy z biegami zaczęły się ponownie po ok 50 tys km. Myslalem, ze sprzeglo wyciaga 80 tys ale trudno. Wymienilem komplet. Nie wiem na jaki, bo kupowal mechanik ale mial kupic porządne. Teraz przejechalem 10-15 tys i znow sie okaze, ze sprzeglo do wymiany?
Do mechanika raczej mam zaufanie. Robie tam kolejne samochody juz od ponad 10 lat. Do tej pory bylo bez zarzutu. Sam nie wiem.
Mówi, że to może jakieś "widełki". Coś mi to pachnie naprawą za 1000 zł.
Proszę o jakąś podpowiedź.
PS Jeżdze tym golfem naprawdę spokojnie. nigdy nie przypaliłem sprzęgła. Żadnego ruszania z piskiem opon itp. Żadko kiedy w ogól,e przekraczam 3tys obrotów. Zresztą jeżdze nim tylko w weekendy.
-
- Mały gagatek
- Posty: 74
- Rejestracja: sob kwie 17, 2010 17:32
- Lokalizacja: Wrocław
problem ze sprzęgłem
Witam!Ja mialem bardzo podobny problem u mnie tez raz wchodzily a raz wogole.A czasami jaki pojechalem do miasta zostawilwem gdzies auto na godz i wchoddzily normalnie.Mialem tez zalozone nowe sprzeglo firma LUK i po 15tys. sprzeglo kompletnie spalone.Co sie okazalo w skrzyni jest taki pret ktory idzie jakby w poprzek skrzyni i ten pret wiercil mi dziure w takim talezyku przylegającym do docisku.A przyczyna tego byla taka ze mialem uszkodzona skrzynie pret szedl pod katem i dlatego wywiercal mi dziure raz biegi byly a raz nie w zaleznosci jak sie ulozylo sprzeglo i ten pret.Po naprawieniu skrzyni jest juz ok.
problem ze sprzęgłem
o Matko. Zabrzmiało groźnie. Przejechałem tym samochodem ok 60 tys km i być moze czeka mnie już trzecia wymiana sprzęgła? Kurcze, musze chyba pogadać z mechanikiem, bo jakiś tego powód musi być. Jednak nie sądzę, żeby cokolwiek mi wierciło dziurę w czymkolwiek, bo chyba ten mechanik by się kapnął. Ale objawy mam dokładnie takie jak piszesz.
-
- Mały gagatek
- Posty: 74
- Rejestracja: sob kwie 17, 2010 17:32
- Lokalizacja: Wrocław
problem ze sprzęgłem
Na twoim miejscu powiedzial bym twojemu mechanikowi zeby sprawdzil skrzynie bo jest to troche dziwne ze tak szybko zuzywa ci sie sprzeglo.Jesli wszystko gra to powinienes spokojnie zrobic 100tys do nastepnej wymiany sprzegla.
problem ze sprzęgłem
możliwe że niepotrzebnie wymieniłeś to ostatnie sprzęgło zwłaszcza że nic nie napisałeś o zużyciu poprzedniego. ja przypuszczam że to linka z samoregulacją źle działa i ją bym najpierw wymienił, u siebie zamontowałem linkę z ręczną regulacją i ustawiam sobie jak chce sprzęgło, jeśli po wymianie linki i regulacji przy wbijaniu wstecznego będzie zgrzytać to znaczy że sprzęgło nie wysprzęgla, jeśli na wstecznym nie będzie zgrzytać ale biegi będą ciężko wchodzić to znaczy że skrzynia i trzeba sprawdzić stan oleju w niej i wyregulować sterowanie na lewarku lub wodziku przy skrzyni.
Pozdrawiam T.O.B.I.
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
problem ze sprzęgłem
Też myślę, że poprzednie sprzęgło było wymienione przedwcześnie. Nie pamiętam dokładnie przy jakim przebiegu ale nie więcej jak po 40 tys km.
Linkę już mi wymienili i nic to nie dąło ale faktycznie może wsadzili nową z samoregulacją i problem jest podobny. Może jeszcze ich namówię na linkę z ręczna regulacją.
Linkę już mi wymienili i nic to nie dąło ale faktycznie może wsadzili nową z samoregulacją i problem jest podobny. Może jeszcze ich namówię na linkę z ręczna regulacją.
problem ze sprzęgłem
czytam te wypociny , diagnoza jest prosta skoro sprzęgło i linka zostały wymienione, to ewidentnie cos jest ze skrzynia jak to mówia "fachowcy nie smarujesz nie jedziesz", wiec ja na twoim miejscu powiedział swojemu mechanikowi niech wymienia olej bo prawdopodobnie masz juz bardzo mało, mozesz wierzyć lub nie ale ja juz przezylem wymiane skrzynie jak na drodze mi sie rozsypała pękłą na pół w środku co sie okazało brak oleju, abiegi tez mi wchodziły raz jak w maslo raz musialem walczyć i sie doigrałem a powiem ci że do naszych silnikow to albo te skrzynie są rzadkie a jak są to drogie prawie jak za sprzegło bo ok. 500zł ja za tyle wyszarpalem chodz widziałem i za 700 (niby wersja krótka, gdzie rozrusznik jest z tyłu ), więc jeżeli zależy ci na dalszej jeździe to wymieniaj olej. Aha jak gdzies wynajde fotke starszej skrzyni to podeśle. Pozdrawiam
problem ze sprzęgłem
Wygląda na to, ze sprawa się wyjasniła.
Sprzęgło wyjęte po tych około 10-15 tys km. Podobno masakra, łożysko lata na wszystkie strony.
Niestety wygląda na to, że tak to jest jak zakup części zamiennych pozostawia się mechanikowi. Miał kupić dobre sprzęgło a nie tanie. Tymczasem wsadzone było "coś na S..." Nawet za dobrze nie wiadomo co to za producent. Zapąłciłem pewnie za normalne porządne sprzęgło a wsadzili mi g...o.
Dopytywałem się jak mogłem, czy oby ze skrzynią wszystko w porządku, czy to nie ona rozwala mi te sprzęgła. Podobno ewidentnie widać, ze sprzęgło było szajsowate. No nic, mam jeszcze szansę na zwrot kasy od sprzedawcy.
Prawdopodobnie to wcześniejsze sprzęgło, które mi wsadzili zaraz po zakupie i co wytrzymało ledwie 40 tys też było podobne.
Trudno, mam nauczkę. Tym razem zachowam sobie przynajmniej papiery od tego nowego sprzęgła. Ma być Valeo albo LUK. też nie szczyt marzeń ale powinno byc ok.
TO tak w ramach przestrogi dla innych :/
Sprzęgło wyjęte po tych około 10-15 tys km. Podobno masakra, łożysko lata na wszystkie strony.
Niestety wygląda na to, że tak to jest jak zakup części zamiennych pozostawia się mechanikowi. Miał kupić dobre sprzęgło a nie tanie. Tymczasem wsadzone było "coś na S..." Nawet za dobrze nie wiadomo co to za producent. Zapąłciłem pewnie za normalne porządne sprzęgło a wsadzili mi g...o.
Dopytywałem się jak mogłem, czy oby ze skrzynią wszystko w porządku, czy to nie ona rozwala mi te sprzęgła. Podobno ewidentnie widać, ze sprzęgło było szajsowate. No nic, mam jeszcze szansę na zwrot kasy od sprzedawcy.
Prawdopodobnie to wcześniejsze sprzęgło, które mi wsadzili zaraz po zakupie i co wytrzymało ledwie 40 tys też było podobne.
Trudno, mam nauczkę. Tym razem zachowam sobie przynajmniej papiery od tego nowego sprzęgła. Ma być Valeo albo LUK. też nie szczyt marzeń ale powinno byc ok.
TO tak w ramach przestrogi dla innych :/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości