bezpiecznik od świateł się topi się,zamiast przepalać

[pilot1]

Witam,być może temat już istnieje,ale nie znalazłem go .Więc jakiś czas temu zniknęły mi światła pozycyjne,następnie światła mijania.Sprawdziłem żarówki-dobre,bezpieczniki-i tu mnie zaskoczyło,bo zamiast się spalić,to stopił się bezpiecznik i jego gniazdo.Byłem u elektryka,ale po obejrzeniu auta z każdej strony stwierdził,że nie ma pojęcia jaka może być przyczyna,więc podłączyłem światła bezpośrednio do bezpieczników.Wiem,że jest to rozwiązanie tymczasowe,ale nie mam pojęcia co dalej.Jeśli ktoś się spotkał z takim problemem,albo zna dobrego elektryka w Słupsku,to byłbym wdzięczny za przekazanie informacji.

[Zico63b]

Zapewne luźne styki skrzynki bezpieczników, trzymające bezpiecznik. Przy przepływie dużego prądu grzeje się to i topi - dogiąć jakąś pęsetą.
Zakładam, że bezpiecznik jest poprawnej wartości, nie ma zwarcia ani włożonych "specjalnych" żarówek - tak ze dwa razy większych

[pilot1]

Zapewne luźne styki skrzynki bezpieczników, trzymające bezpiecznik. Przy przepływie dużego prądu grzeje się to i topi - dogiąć jakąś pęsetą.
Zakładam, że bezpiecznik jest poprawnej wartości, nie ma zwarcia ani włożonych "specjalnych" żarówek - tak ze dwa razy większych

bezpieczniki jak najbardziej pasuja,z tym akurat nic nie kombinowałem. Apropo stykow-sprawdze i dam znac czy to tam tkwił problem,dzieki za pomoc