Golf III 2.0 GTI problemy z odpaleniem

[Gawior]

W czujniku, w jego obudowie znajdują się 2 osobne czujniki. Jeden podaje sygnał na licznik, a drugi do ECU i mimo że czujnik pokazywał ci dobrą temperaturę, to do ECU szło błędne wskazani jak piszesz ( pod wag było złe wskazanie, czyli to na ECU ).

Ja też mam nadzieję że jest to oryginalny, w pełni sprawny czujnik ten zamówiony z allegro, bo cena bardzo dobra i żeby to nie było zgubne.

[PiPoL]

Tyle, że dostałem od gościa numer paczki, a tego numeru na stronie kuriera ciągle nie ma i tak nie bardzo wiem czy wysłał czy nie. Twierdzi, że wysłał no ale różnie to może być... Jak dojdzie jutro to już jutro napisze co i jak bo auto od 17 dzisiaj do przyjścia czujnika będzie nie odpalane:)

[Gawior]

Nr. powinien na stronie uaktualnić się bodajże o 00:00
Tam nie jest to na bieżąco, tylko uaktualnienia są jakoś o konkretnych godzinach.
Ciekawe czy w tym, czujniku metalowa część, to miedź pokryta czymś ( chyba aluminiowana ), bo tak miałem w oryginalnym z jakim kupiłem auto. Dodam że sonda lambda też była oryginalna z datą produkcji jak auto ( 1994r. ) i była do wymiany.

[Gawior]

Czujnik ja już mam. Wszystko wskazuje że jest on oryginalny: pudełko, numery i oznaczenia, metalowa część jest z miedzi pokrytej aluminium ( aluminiowana ), tak jak miałem w moim oryginalnym czujniku.

Teraz idę zamontować świece i ten czujnik, jak auto trochę ostygnie.

[PiPoL]

Lol... A mówią, że poczta polska wali w ciula... Mnie Siódemka wydymała i paczka ma być jutro:(:(:(

Ale za to po 22 godzinach stania auto odpaliło od razu bez kręcenia na czujniku mechanika, a po wsadzeniu od razu tego Febi kręciło 3 razy:)

[Kamil84]

Witam
Mam chyba ten sam problem.
Przy temp. poniżej 0 auto odpalało za 3-4 razem.
Tylko teraz jestem o "krok" dalej i już nie odpala.
Wygląda to tak, że za pierwszym razem praktycznie nie próbuje zaskoczyć, za drugim coś się dzieje, za trzecim złapał lub był blisko a za czwartym praktycznie zawsze łapał. Teraz już nie daje rady za 4-8 itd.

Auto 1,6B bez gazu.
Akumulator sprawdzony w serwisie - OK
Ładowanie alternatora - OK
Pobór prądu w spoczynku - OK
Wymieniłem przewody WN, kopułkę i palec Beru.
10 miesięcy temu w pełni regenerowany był rozrusznik.

Co dla mnie jest zagadką.
Pewnego dnia nie mogłem odpalić, ale musiałem wyjechać więc sprawdziliśmy z popychu i ku zaskoczeniu od razu odpalił.
We wtorek miałem ważny wyjazd, więc w niedzielę naładowałem akumulator aby mieć pewność. I Z 10 razy próbowałem.
Z popychu odpalił od razu. Po przejechaniu ok 2km musiałem załatwić sprawę i wyłączyć auto. Po 10 min odpalił bez problemu. Po przejechaniu ok 6km i przerwie 3h odpalił bez problemu.

Nie wiem co się dzieję, ale widzę, że Panowie macie podobny problem z paleniem. Może to ten sam problem?

[PiPoL]

"Wygląda to tak, że za pierwszym razem praktycznie nie próbuje zaskoczyć, za drugim coś się dzieje, za trzecim złapał lub był blisko a za czwartym praktycznie zawsze łapał."

No to u mnie identycznie, jutro jak dojdzie to Ci powiem czy czujnik rozwiązał sprawę. A najlepiej jak by udało Ci się od kogoś pożyczyć i sprawdzić.

[Gawior]

U mnie czujnik działa OK puki co "na oko", bo chwilowo nie mam zainstalowanego kabla vag do lapka.
Temp. pokazuje normalnie.
Wymieniłem też świece na BERU i auto zyskało na kulturze pracy, na mocy i mam nadzieje że spalanie może trochę spadnie, bo świece były trochę okopcony ( same końcówki ma przy elektrodach były OK, ale tak nie powinno być - za bogata mieszanka ).
Natomiast alej te obroty jak dojdą do 800rpm ( nie zawsze ), to spadają na 500rpm i ECU sam podbija do 1000rpm i znowu spada na 800rpm i w kółko to samo.
Teraz zrobiłem ponad 20km i nieraz jak zatrzymywałem się to obroty stały powyżej 800rpm ( do max 900rpm ) i była pełna kultura pracy ( nie to co wcześniej, przed wymianą tych elementów ).

Ja jeszcze dalej czekam na przepustnicę z TPS-em do czasu aż Anglię odkopią i auta dotransportują na części.

[PiPoL]

To lipa, że nie pomógł czujnik ani świece na obroty. Jestem ciekaw co będzie jutro u mnie... O ile Siódemka łaskawie dostarczy paczke.

[Gawior]

Autko z rana odpaliło lepiej niż na starych świecach i czujniku, chociaż też wtedy problemów nie było, tylko po odpaleniu na mrozie kultura pracy nie była za ładna. Teraz to co innego

Mam nadzieje że sadza na świecach nie będzie się już pojawiała i że może chociaż troszkę spalanie spadnie.
Ale w sumie czego tu się spodziewać po takich warunkach ( jazda na 2,3 i 4 a piątka prawie nie używana w moich trasach ) i po krótkich dystansach ( ja jadę do pracy to dopiero pod bramą dzisiaj miałem te 50st.C na blacie ).

[Paweł Marek]

Gawior, czyli tak podsumowując wszystkie Twoje kłopoty z autkiem - teraz jest już ok? Winien był tylko ten głupi czujnik temperatury?

[Gawior]

Tzn. z obrotami spadającymi na chwilę do 500rpm, szarpaniem silnika przy jeździe na 1 biegu bez gazu itp. dalej to występuje, ale po zmianie tych części ( czujnik temp, świece ) silnik jest zrywniejszy i bardziej kulturalnie pracuje ( wczoraj jak jeździłem to nieraz obroty stawały na 850rpm i pełna kultura, żadnych drgań w kabinie nie było czuć ). Jestem zadowolony puki co z zakupu i wydanych pieniędzy bo widać efekt ( byle to nie był złudny efekt i chwilowy ).

Wcześniej jak go odpalałem z rana ( czy po dłuższym postoju ) to nieraz maił taką kulturę pracy, jak by chwilowo chodził na 3 cylindry na wolnych obrotach ( może i chodził na 3, ale wiązałem to bardziej z tymi dolegliwościami ze spadającymi obrotami, niż z niedomaganiem np. świeć , które miały trochę więcej niż 10000km ), a jak się choćby lekko dodało gazu to chodził równiuteńko. Następnym razem chyba zainwestuję w świece z rdzeniem Irydowym i wtedy powinien być spokój na długi czas ( 200-250zł ale jest pewność ).
Z zapłonu to tylko i wyłącznie nie mam nowych przewodów WN, ale podmieniałem je na nówki z pudełka BOSCH-a i jakoś efektów nie widziałem znacznych ( może za mało się na nich przejechałem, albo te świece powodowały że nie było czuć efektu ).
Teraz zastanawiam się nad nowym kompletem kabli WN BREMI ( najtaniej znalazłem za 130zł, a wszędzie przedział 150-180zł ), ale tu już wydałem parę groszy, a święta tuż tuż.
Może w firmie jak dostaniemy jakieś bony czy $$$ ( o ile w ogóle ) i nie będę musiał wydać tyle kasy , to coś pomyślę nad kablami WN.

[Kamil84]

Wymieniłem też świece na BERU

Też zastanawiam się nad wymianą świec w tej chwili mam Boscha 4-elektrodowe. Wielkiego przebiegu nie mają, ale czas ma chyba też znaczenie. Skoro komplet jest od Beru to może i świece do kompletu, tylko które wybrać ULTRA, ULTRA X, ULTRA X TITAN?

A co do wahań obrotów to może być winna przepustnica lub komputer. Miałem podobnie. Co dziwne znajomy wymieniał osobno przepustnicę oraz komputer i efekty były nie za ciekawe. Po zmianie obu elementów. Obroty stały jak skała. Zaczęło to się dziać po regeneracji rozrusznika. Okazało się, że przerwany został jeden z przewodów do czujnika temperatury. Miałem wyjazd na wesele więc auto potrzebne było i pożyczyłem komplet przepustnicę + komputer na tydzień. Po powrocie wymieniliśmy na moje stare i o dziwo działało i działa bez problemu.

[PiPoL]

Nieeeeee, to już jest ku*** porażka...

Zamówiłem czujnik we wtorek. Został wysłany po godzinie 10 kurierem Siódemka. Logicznie rzecz biorąc czujnik powinien być u mnie wczoraj.

Nic z tych rzeczy, zapłaciłem 24 zł za przesyłkę kurierską, a Gawior połowę mniej za Pocztę Polską i dostał paczkę wczoraj. Ale nie to jest najlepsze. Od wczoraj, od godziny 10 rano wykonałem jakieś 40 telefonów do centrali tej cudownej firmy i jakimś cudem za każdym razem jest zajęte. Oddział w Pile (mój rejon) nie odbiera lub też rozłącza połączenie. Próby dodzwonienia się na inne oddziały kończą się identycznie<LOL> Dopiero wczoraj wieczorem pojawiło się info na stronie Siódemki co się dzieje z paczką, i według tej strony wczoraj o 16.10 paczka wyruszyła chyba do Piły. Mam numer tel. do kuriera który jeździ w moim rejonie i on paczki nie miał wczoraj, dzwoniłem do niego godzinę temu i dzisiaj tez jej nie ma, a w Pile będzie około 19 i być może paczkę dostane jutro. Ale tego też nie wiadomo<LOL>

Piszę to aby przestrzec wszystkich przed zamawianiem SIÓDEMKĄ... Istna masakra...