Jaki olej?

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Axel_1
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 65
Rejestracja: pn sie 24, 2009 23:22
Lokalizacja: Głubczyce

Jaki olej?

Post autor: Axel_1 » pn gru 06, 2010 19:51

W poprzednim aucie Daewoo Matiz zalewałem olej Orlen Platinum OW30 http://www.orlenoil.pl/oferta/samochody ... ,1,95.html" onclick="window.open(this.href);return false; przez prawie 7 lat. Sprzedałem auto przy przebiegu ponad 170 tys km ( w tym tylko na oleju Platinum jakies 130 tys km , wymiana co 10 tys). Gdyby nie to ze nie spełniał on norm VW 505.01 też był zalewał tdi-ka. Jak się dobrze rozejrzeć to cena jednego litra to równo połowa ZALECANEGO MARKOWEGO PRODUKTU.


ekodriving 4.5

riggs
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 498
Rejestracja: ndz lip 05, 2009 23:12
Lokalizacja: Jaworzno

Jaki olej?

Post autor: riggs » wt gru 07, 2010 18:10

No to powiem że ja na razie zalewam też MOTUL 6100SYNERGIE 10W40 ale teraz wleje LOTOS em SEMI no bo parametry ma oki, właściwie nieomal identyczne a temp w której może płynąć zimą nawet lepiej to w sumie jedynym przeciwskazaniem w/g większości będzie marka i pochodzenie co mnie wcale nie wzrusza i w sumie jestem odporny na forumowy "owczy pęd" :pub:
Owszem gdyby LOTOS był w tej samej cenie co bardziej " renomowani " producenci to bym nie przechodził na niego bo w sumie z MOTULa jestem zadowolony, ale jak za mniejsze pieniądze mogę mieć produkt o identycznej jakości to po co przepłacać.
Co do ujemnych temperatur to masz rację kolego italiano_83 choć w tym roku już padł rekord w Białymstoku było -34 st C. Ja na szczęście mieszkam na południu więc tu aż tak mroźno jak na wschodzie nie bywa.
Co do tamtego testu to też możesz mieć trochę racji że ktoś go mógł sponsorować (test gdzie wygrał PENRITE etc) ale nie mamy co do tego pewności więc trudno ferować wyroki. Tak czy owak dla niektórych osób (nie zaślepionych logo ) da to do myślenia. :satan:
Axel_1 z tego co wiem to ORLEN spełnia wymagania 505.00 więc do starszych TDI się nada.

Moim zdaniem tak wogóle to podstawą jest żeby zalewać olej zgodny z normami producenta wymaganymi do posiadanego przez nas silnika, reszta ma już znaczenie drugo a może nawet trzeciorzędne.

Mam kolegę który tak jak ja ma 1Z pod maską i owszem wlewa tam CASTROLA bo stwierdził że to dobra marka oleju a to podstawa , niestety biedak nie zwrócił uwagi na to że wlewa raz że Minerala a dwa że ten olej spełnia normę 500.00 dla silników VW z lat 80 tych a nie spełnia normy 505.00 która jest do 1Z wymagana. I kiedyś mu mówię " chłopie zmień ten olej bo to że to CASTROL to akurat najmniej ważne dlatego że on nie spełnia normy 505.00 lepszy już będzie choćby ORLEN spełniający tę normę" a on na to : " e tam mechanik mi taki doradził a on się przecież zna lepiej od nas no i nie porównuj CASTROLA do ORLENA" a ja mu na to OK rób waść co chcesz tylko potem nie płacz. I jeździ nim do dziś ale już zaczyna mieć problemy z turbiną. Spotkałem go ostatnio i pytam jak auto a on na to że go wkurza bo mu turbina klęka. Ja na to że ma za swoje bo mu o oleju mówiłem no ale niektórzy są niereformowalni bo on dalej swoje i leje ten sam olej.
Silnik jego ma mniejszy przebieg ode mnie a pracuje mu dobry raz głośniej i słychać u niego popychacze. No ale cóż dla niektórych ratunku nie ma.
Tak więc normy to moim zdaniem podstawa a potem marka produktu.

Zresztą co tu dużo mówić skoro jakiś producent samochodów wystawia jakiemuś producentowi oleju aprobatę to przecież to idealne zaświadczenie o jakości tego oleju i przede wszystkim faktu że nada się do naszego pojazdu. A czy będzie się nazywał MOTUL ,CASTROL , LOTOS czy SŁONECZNIKOWY to już wtedy znaczenia mieć nie będzie. No jedynie co to można się zastanawiać czy każda partia produktu będzie oki i tu może zaważać jak jaka marka o to dba, no ale tego też nie wiemy tymbardziej że renomowani producenci otwierają u nas rozlewnie więc trudno coś powiedzieć.


Co do tego że wielu forumowiczom pewnie wstyd przyznać że leją co innego niż MOTUL czy MOBIL to macie Panowie rację. Wystarczy spojrzeć na polski rynek olejów silnikowych. I tak na pierwszym miejscu ( sprzedaż) jest MOBIL ale już na drugim LOTOS a 3 cim CASTROL. Jako że 126p i polonezów już prawie nie ma widać że spora część kraju jeździ na krajowych olejach tylko pewnie nie wypada się tym chwalić a to bezsens. Niemcy jakoś się nie wstydzą że jeżdżą VW czy OPLEM i zalewają olej ARAL czy ESSO, a Japończykom nie wstyd że śmigają DAIHATSU czy NISSANEM. Może czas dojrzeć do wniosków że i my Polacy coś potrafimy robić dobrze.
Pozdrowionka.



Awatar użytkownika
Piasek
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6872
Rejestracja: sob mar 21, 2009 20:57

Jaki olej?

Post autor: Piasek » śr gru 08, 2010 00:09

riggs pisze:Niemcy jakoś się nie wstydzą że jeżdżą VW czy OPLEM i zalewają olej ARAL
Wynika to z poziomu świadomości społecznej Niemców. Kupując rodzime auta, lejąc niemiecki olej i tankując na niemieckich stacjach daje pracę Niemcom.
Tylko u nas Castrol, Shell i Mobil (bo Lotos czy Orlen to g...)
I czynią to pomimo faktu iż markowe oleje są u nich dużo tańsze niż u nas:
Castrol EDGE 5W-40 Turbodiesel kosztuje poniżej 30 euro za 5L,
Ten sam u nas 180zł za 4L... a na stacji paliw nawet i 250zł
Ale "bogaty" Polak i tak wybierze Castrola za 180 zamiast Lotosa czy Orlena za 120zł

Niestety, większość z nas nawet sobie nie zdaje sprawy jak bardzo jesteśmy zmanipulowanym przez świat reklamy i PR społeczeństwem... Łudzimy się byciem "europejczykami" ale tak na prawdę mentalnie to jesteśmy Europą... ale w latach `80-tych ubiegłego stulecia i jeszcze wiele wody w Wiśle upłynąć musi nim zaczniemy doceniać inicjatywę sąsiada który otworzył stację paliw i zatrudnił 3 ludzi z Twojej okolicy (zamiast jeździć 8km na BP bo tam punkciki dają...) Jak zostawisz u nich 16 tyś zł to będziesz miał tyle punkcików że starczy na ... tekturową czapeczkę z logo BP... a głupi "polaczek" będzie cały osrany z radości...
:panna:


https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128

riggs
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 498
Rejestracja: ndz lip 05, 2009 23:12
Lokalizacja: Jaworzno

Jaki olej?

Post autor: riggs » śr gru 08, 2010 12:56

Lepiej bym tego nie ujął!! :pub: :okej:



Awatar użytkownika
Grzesiek GT
...
...
Posty: 142
Rejestracja: wt wrz 22, 2009 18:50
Lokalizacja: Namysłów
Kontakt:

Jaki olej?

Post autor: Grzesiek GT » śr gru 08, 2010 19:52

Koledzy po przeczytaniu ostatnich postów wnioskuję że Lotos wcale nie jest złym olejem, jest tańszy od Elfa którego lałem do tej pory więc powiedzcie opłaca się zejść na Lotosa 10w40 czy lać do końca już elfa. Dodam że auto cały czas jeździło na Castrolu i dopiero rok temu zmieniłem na ELF Diesel 10w40, więc nie wiem czy jest sens ciągle zmieniać te firmy żeby czasem coś w silniku się nie porobiło od tych zmian



Awatar użytkownika
jhosef
_
_
Posty: 9172
Rejestracja: czw lis 16, 2006 21:12
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Jaki olej?

Post autor: jhosef » śr gru 08, 2010 21:38

Ja mam do Lotosa jedno zastrzeżenie. Po zmianie z Shell 15W40 na Lotos City 15W40 z Thermal Control wzrosła mi średnia temperatura silnika. I to zaraz po wymianie, zaczął się mocniej nagrzewać. Przed wymianą temp na baczność, po zmianie na lotos temperatura około 93 stopnie i stracił to wyważenie. Wcześniej niezależnie od jazdy prawie na baczność miał temp, korek nie korek, trasa, nie ważne. Na lotosie tego nie było. Do tego kondycja silnika poszybowała po 3 wymianach w dół. Wiem, że kupowałem najtrańszy olej tego producenta ale na takiej samej półce shell-a tego nie było. Po zmianie na Castrol temp silnika znowu na baczność. Trochę mnie to dziwiło no ale olej bierze udział w wymianie ciepła. Może mnie zbesztacie ale takie są moje spostrzeżenia. Wiem, ze wartość badawcza wadliwa itp. To raczej subiektywne uczucie.

Silnik EZ, przebieg koło 600 kkm.



riggs
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 498
Rejestracja: ndz lip 05, 2009 23:12
Lokalizacja: Jaworzno

Jaki olej?

Post autor: riggs » czw gru 09, 2010 12:35

Grzesiek GT za często nie warto zmieniać. Jak ci ten olej co zalewasz pasuje i pod katem jakości i ceny to nie ma sensu zmieniać. Ale jeśli ten olej co wlewasz obciąża cię finansowo i skoro ostatnio zmieniałeś rok temu to powinno być ok. Mam kolegę który co wymiana to wlewa innej marki olej a zmienia dwa razy do roku (ze względu na przebiegi roczne) i nic mu się nie dzieje , choć moim zdaniem zmieniać co zmiana na inny to też niewskazane.
Ale jeśli chciałeś lać LOTOS a nie lałeś bo się bałeś że to shit to możesz lać bez obaw.

Kolego jhosef jak ci temperatura rośnie to sprawdź poziom cieczy chłodzącej, jej temperaturę krzepnięcia i przede wszystkim termostat. Ja bym tych dwóch spraw ze sobą nie łączył. Pierwsze słyszę że olej ma związek z temperaturą pracy silnika. A THERMAL CONTROL to raczej chwyt marketingowy podobnie jak np MAGNATEC.
Sprawdź termostat. :chytry:

PS a masz instalację gazową?? Ja miałem i miałem też problemy z temperaturą silnika jak się później okazało miało to ścisły związek z pracą na gazie (coś się pochrzaniło) :bigok:

Sprawa kolejna to LOTOS CITY spełnia normy SF/CC to są bardzo stare normy i nie spełnia norm VW.Więc lejąc go do GOLFA popełniłeś błąd ale nie dlatego że LOTOS jest zły tylko dlatego że wlałeś olej który nie jest przeznaczony do tego silnika i nie spełnia norm VW. :chytry:
Jak LOTOS 15W40 to się wlewa LOTOS MINERALNY (taka nazwa) on spełnia normę API : SJ/CF i normy VW przynajmniej 500.00 :bigok: w MK II benzynie da radę.

A w ogóle to w naszych warunkach klimatycznych najlepiej lać olej półsyntetyczny szczególnie na zimę gdzie zdarzają się u nas w kraju bardzo niskie temeratury. Jeśli chodzi o LOTOS to zgodnie z tym co pisane było w postach wyżej półsyntetyk jest nie gorszy od konkurencyjnego MOBILA , CASTROLA czy MOTULA a tańszy i spełnia te same normy (API: SL/CF i normę VW 505.00)Oczywiście polecając półsyntetyka mam tu na myśli modele MK II i MK III ponieważ później pojawiły się modele z dieslami na pompkach i CR i doładowane benzyny z wtryskiem bezpośrednim FSI i TSI które wymagają olei spełniających znacznie wyższe normy ( choć i do nich LOTOS ma ofertę)
PS jhosef jeśli chodzi o temperaturę to obstawiam termostat lub ubytek cieczy chłodzącej lub kiepski płyn chłodniczy lub związek z gazem (jeśli posiadasz instalację)

PS. Z tego co wyczytałem Grupa LOTOS produkuje oleje dla SHELL przynajmniej na tutejsze rynki. :satan:
Ostatnio zmieniony czw gru 09, 2010 13:21 przez riggs, łącznie zmieniany 3 razy.



Awatar użytkownika
jhosef
_
_
Posty: 9172
Rejestracja: czw lis 16, 2006 21:12
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Jaki olej?

Post autor: jhosef » czw gru 09, 2010 12:57

Auto nie ma problemu z termostatem. Z resztą stało się to punkt idealnie z wymianą oleju. I po zmianie na inny nie pojawiło się ponownie. Nie przywiązywałem do tego większej wagi. Jest to tylko spostrzeżenie nie pozbawione wad.
Instalację gazową, płyn w normie. Ale nie nazwałbym tego problemem. Po prostu lekko wzrosła zauważalna na wskaźniku temperatura. Nie grzał się. Z resztą auto nie jeździ na tym oleju i na niego nie wróci. Zawsze któryś z naszych aut miało zalane Lotos - głównie zielony 15w40 - od 10 lat. Po tych latach nie nazwałbym się szczęśliwym użytkownikiem tego oleju.
Mój mk2 do czasu jak nie lałem Lotos-u prawie nie brał oleju, po zmianie bierze, i to do tego stopnia, że silnik ostatecznie został przeze mnie przytarty. Ale to tez nie jest pozbawione wad spostrzeżenie bo silnik dobijał do 600k. Wiec nie wiadomo czy po prostu się skończył czy olej go dokończył.

Sam teraz leję zachodnie oleje. Nie w myśl wspomnianego owczego pędu ale po prostu bardziej im ufam. Tak, markieting itp, itd. Ale mimo wszystko wolę dopłacić i zalać jak teraz Shell helix Ultra. Nie trzymam się marki, bo wcześniej był Castrol Magnatec, Efl. Teraz pewnie zaleję Vavoline na próbę. Z motula nie skorzystam, nie przekonuje mnie ten olej. Zastanawiam się nad Liqui Molly. Z resztą wiem, że jeżdżac na oleju po 10 k km co można o nim powiedzieć: że jest płynny i smaruje silnik. Jakbym przejeździł jak na lotosie kilka lat to coś mówić bym mógł.
Za jedno mogę na pewno pochwalić Lotos. W jednym z aut zdechł wentylator chłodnicy w DE na niemieckiej autostradzie, lato upał, korek bo most remontowali. Temteratura na budziku w okolicach 120 stopni - poniżej czerwonego pola ciągle, chłodzony tylko z małego obiegu. I olej wytrzymał takie warunki. trzymał smarowanie silnika. A trwało to około 1,5 h.



riggs
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 498
Rejestracja: ndz lip 05, 2009 23:12
Lokalizacja: Jaworzno

Jaki olej?

Post autor: riggs » czw gru 09, 2010 13:30

Nigdzie nie znalazłem informacji żeby olej wpływał na temperaturę pracy silnika bo od tego jest układ chłodzenia. Coś ci nie domaga w układzie chłodzenia bądź jeśli masz gaz to w instalacji gazowej i może objawia się od czasu do czasu tak się mogło akurat złożyć że zeszło się z wymianią oleju.
A skąd wiesz że termostat ci się nie przycina?? Sprawdzałeś??
Sprawa kolejna silnik mógł ci się przytrzeć bo wlałeś olej niezgodny z normą do tego silnika. LOTOS CITY jej nie spełnia.
Jakbyś zalał LOTOS MINERALNY to by nie bylo tematu. LOTOS MINERALNY ( taka nazwa) 15W40 spełnia normę API :SJ/CF i normę VW 500.00 która wymagana jest do twojego silnika a LOTOS CITY 15W40 spełnia normę SF/CC i nie spełnia norm VW bo jest to olej przeznaczony do zużytych zdezelowanych już silników i na pewno nie do silników MKII więc to jest odpowiedź na twoje dygresje. Nawet jakbyś wlał CASTROL czy MOBIL nie spełniający normy VW to by efekt był taki sam. Jest jeden CASTROL który spełnia archaiczne normy bodajże SG/CD i na nim też byś miał kłopoty.


Następnym razem podczas wymiany oleju nie patrz na to czy mineralny czy półsyntetyk tylko patrz na to czy brany przez ciebie pod uwagę olej spełnia normę VW 500.00 która wymagana jest do twojego silnika. Marka oleju nie ma znaczenia tylko normy których wymaga silnik plus lepkość i tyle.Patrzeć kolego na normy potem na parametry typu 15W40 czy 10W40 a na samym końcu na markę oleju.
Ludzie popełniają zasadniczy błąd przy zakupie oleju bo klasyfikują je w/g tego czy to mineral czy połsyntetyk czy syntetyk a to bzdura. Dla większości niezorientowanych w tej tematyce 15W40 to mineral 10W40 to półsyntetyk a nie brakuje przypadków gdzie mamy 15W40 full syntetyk czy 10W40 full syntetyk ale też są oleje 10W40 mineralne. Ludzie najcześciej łączą 15W40 z olejem mineralnym, 10w40 z olejem półsyntetycznym a 5w40 , 0w40 z olejami syntetycznymi i o ile w przypadku oleju OW-40 zawsze mamy do czynienia z olejem syntetycznym o tyle w innych przypadkach już są różnice.Ponadto mało kto zwraca uwagę na to że olej ma nie tylko spełniać parametry lepkościowe ale też normy jakościowe a tu już bywa różnie. Kolega się właśnie na tym przejechał że kupił olej 15W40 i był pewien że to będzie to samo co w innym przypadku 15W40. Są różne oleje i różne marki i różne spełniają normy.
Patrzeć i jeszcze raz patrzeć na normy API i normy VW i nigdy nie wlewać tych co ich nie spełniają a normy API jeśli ktoś zalewał np SJ/CF to nigdy nie wlewać oleju o gorszej normie tylko o tej samej bądź lepszej np SL/CF. I jeszcze jedno. To że olej spełnia daną normę API czy ACEA to nie znaczy że spełnia normę VW wymaganą do naszego silnika warto sprawdzić czy ma tę aprobatę.

LOTOS CITY spełnia normę API:SF/CC i nie spełnia normy VW.
LOTOS MINERALNY spełnia API:SJ/CF i spełnia normę VW 500.00
LOTOS SEMISYTETIC spełnia API:SL/CF i spełnia normę VW 505.00
itd
Kolego jhosef zalałeś niewłaściwym olejem ( marka nie ma nic do rzeczy tylko normy) silnik i stąd ci się przytarł a temeratury to już zależą do układu chłodzenia chyba że jest też efektem przytarcia motoru.

Kolego jhosef SHELL jest wytwarzany przez Grupę LOTOS. I jak tu mowić że kolega nie poddaje się pod " owczy pęd" :panna:
Zalał kolega silnik olejem nie spełniającym normy do swojego silnika i ma pretensje to producenta oleju. :panna: Pretensje kolega może mieć wyłącznie do siebie. Jak się kupuje olej ot najpierw sprawdza się czy spełnia normę wymaganą przez nasz motor. :bigok:
I nikt tu nie nakłania do zalewania np LOTOS em tylko ukazujemy że nasze oleje nie są gorsze od zachodnich i marka oraz pochodzenie nie powinny mieć znaczenia przy doborze środka smarnego a co kto leje to jego sprawa.



Awatar użytkownika
jhosef
_
_
Posty: 9172
Rejestracja: czw lis 16, 2006 21:12
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Jaki olej?

Post autor: jhosef » czw gru 09, 2010 14:07

riggs, spox, to było w czasach kiedy nie wiedziałem o co chodzi z normami itp.
Pogłębiłem nieco swoją wiedzę na temat olejów.
riggs pisze:Ludzie popełniają zasadniczy błąd przy zakupie oleju bo klasyfikują je w/g tego czy to mineral czy połsyntetyk czy syntetyk a to bzdura.
Ten Lotos City był efektem takiej niewiedzy oraz braku funduszy. Był właściwie tylko raz zalany. U mnie w domu wszyscy wierzyli w Lotos minerał i taki zazwyczaj szedł. Ale jak studentowi zabrakło to oszczędził 10 zet na City i tak wyszło.

Teraz zalewam AAZ-ta syntetykiem 5w40 505.00. I tego nie zmienię. Choć koleś na warsztacie patrzył się na mnie jak na debila, ze silnik z lat 90 zalewam 5w40. Tak jakby syntetyki wymyślili 10 lat temu...

Przytarcie motoru EZ było skutkiem niskiego poziomu oleju, niestety podczas przyśpieszania pod stromą górkę smok nie zassał oleju a przy obrotach 3,5-4 k rpm to bolesne dla silnika. Po lotosie zaczął pić olej. Jechałem na pogrzeb, wszystko szybko, nie ma czasu i takie skutki picia wódki. Z resztą nie na lotosie był chyba przytarty. Ale silnik dalej lata:) Dostał oleju, chrochnął błękitem, po chwili przestał i przejechał jeszcze do 200 km do domu. Wróciłem na nim do Gdańska 300 km. Od tego czasu silnik zrobił około 3000 km. Ciągle lata i nie kopci błękitem.



Arek1988gno
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 57
Rejestracja: wt sty 06, 2009 22:22
Lokalizacja: Gniezno

Re: Jaki olej?

Post autor: Arek1988gno » czw gru 09, 2010 14:24

Widzę że koledzy tu się rozpisali o normach itd wiec dla tych nie wiedzących o co chodzi i co oznaczają te wszystkie literki na olejach lektura myślę że tutaj jest wszystko jasno napisane :) http://www.commaoil.pl/olej_warto_wiedziec/" onclick="window.open(this.href);return false;



riggs
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 498
Rejestracja: ndz lip 05, 2009 23:12
Lokalizacja: Jaworzno

Jaki olej?

Post autor: riggs » czw gru 09, 2010 14:27

Heh to wiele wyjaśnia. Spoko ja też 12 lat temu kupiłem swoją pierwszą JETTA II z silnikiem GU 1.8 . No i poprzedni właściciel cały czas zasuwał na nim na LOTOS SEMISYNTETIC 10W40 wtedy on spełniał normę API SJ/CF i VW 500.00 dziś wraz z postępem spełnia SL/CF i VW 505.00 ale mniejsza. Ja uważałem wtedy krajowe oleje za shit i zło ostateczne no i po rocznej jeździe na tym LOTOS ie przesiadłem się na CASTROL tylko że głupi ja nie sprawdziłem że ten CASTROL spełnia gorsze normy od LOTOS na którym autko było jeżdżone i po 3 tyś od zalania CASTROLEM zatarły się panewki. No ale cóż człowiek uczy się na błędach .
Dziś już wiem że nie przechodzi się z oleju lepszego na gorszy i z lepszych norm na gorsze a także wiem ze krajowe oleje są na tym samym poziomie co zachodnie tylko trzeba kupić odpowiedni do swojego auta model oleju. :satan:

Pozdrowionka



Awatar użytkownika
jhosef
_
_
Posty: 9172
Rejestracja: czw lis 16, 2006 21:12
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Jaki olej?

Post autor: jhosef » czw gru 09, 2010 14:42

Arek1988gno, strona nie jest zła ale...
oczywiście muszą napisać magiczny tekst o nagarze:
zastosowanie oleju wyższej klasy jakościowej (głównie syntetyki 0W-40, 5W-40)
w mocno wyeksploatowanych silnikach na olejach mineralnych lub półsyntetycznych może doprowadzić do wypłukania istniejących osadów a w rezultacie do utraty szczelności silnika;
Dla mnie teza jakoby jakiś nagar/brud/osady miały utrzymywać ciśnienie oleju i szczelność jest co najmniej wątpliwa. Z resztą z tym nagarem to jak z Yeti, wszyscy mówią ale nikt nie widział. Mój EZ mimo wspomnianego wcześniej słabego oleju, okrutnego przebiegu przy częściowym rozbieraniu oleju jakoś tego nagaru i osadów nie widziałem.
Jak komus silnik nie trzyma szczelności to się go uszczelnia. Jedyny nagar jaki widziałem to było ze 20 lat temu, jak miałem z 7-8 lat ojciec pokazał mi nagar w FSO 125 po jeździe na Superolu.
Silnik został zalany Mobilem i po tym błyszczał jak nówka.
Z resztą zdaje się, że oleje mineralne mają wyższy TBN czyli zdolności zdolności myjąco - dyspergujące oleju.
Ale taki teks jest idealny dla mechanika nie posiadającego wiedzy/doświadczenia aby nie ponosić odpowiedzialności za ewentualne szkody po zmianie na symtetyk.

Ja od około 15 tysięcy km jestem szczęśliwym posiadaczem silnika AAZ ze zmienionym olejem mineralnym 15W40 na systetyk 5w40.
Nie cieknie, nie pali go więcej. Przebieg 290 tysięcy teoretycznie.



Arek1988gno
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 57
Rejestracja: wt sty 06, 2009 22:22
Lokalizacja: Gniezno

Jaki olej?

Post autor: Arek1988gno » czw gru 09, 2010 14:47

Wiem musieli o tym wspomnieć żeby nie przechodzić z 15w40 na lepszy, ale mi głownie chodziło mi o specyfikacje bo dla mnie tez było to jeszcze jakiś czas temu nie zrozumiałe i pewnie niektórzy czytają i nie bardzo nawet wiedzą jakie są te normy i co one oznaczają :) ja tez mam olej 15w40 Elf TD i będę przechodził na 10w40 przy następnej zmianie :)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 130 gości