Problem z mk2 1,6 PN LPG
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problem z mk2 1,6 PN LPG
Hej wszystkim
Mialem malego dzwonka przodem, jest juz zrobione wszystko, ale .........
Jakos od tamtej pory jest problem z benzynka
Mam LPG ale czasem trzeba benzynki, i wtedy jest problem, po przelaczeniu chodzi bardzo dziwnie,strasznie niskie obroty ma, jesli nacisne na pedał gazu zaczyna sie dlawic, i dopiero tak gdzies powyzej 2000obrotow chce silnik pracowac.
Na LPG jest wszystko ok.
Jedna rzecz zauwazylem, zawsze jak przekrecalem kluczyk na zaplon i gasilem silnik,zawsze cos tam kolo gaznika brzeczalo dziwnie i po chwili przestawalo a teraz nic cisza,nic sie nie odzywa.
Gaznik to jakis Pierburg,ciezko mi powiedziec jaki bo nie znam sie az tak.
Co sie tam dzieje??Przejzalem wszystkie wtyczki kolo gaznika wszystko jest ok.
Pytanko, co sie dzieje,co to moze byc, i czy powazna to usterka??
Prosze napiszcie cos
Mialem malego dzwonka przodem, jest juz zrobione wszystko, ale .........
Jakos od tamtej pory jest problem z benzynka
Mam LPG ale czasem trzeba benzynki, i wtedy jest problem, po przelaczeniu chodzi bardzo dziwnie,strasznie niskie obroty ma, jesli nacisne na pedał gazu zaczyna sie dlawic, i dopiero tak gdzies powyzej 2000obrotow chce silnik pracowac.
Na LPG jest wszystko ok.
Jedna rzecz zauwazylem, zawsze jak przekrecalem kluczyk na zaplon i gasilem silnik,zawsze cos tam kolo gaznika brzeczalo dziwnie i po chwili przestawalo a teraz nic cisza,nic sie nie odzywa.
Gaznik to jakis Pierburg,ciezko mi powiedziec jaki bo nie znam sie az tak.
Co sie tam dzieje??Przejzalem wszystkie wtyczki kolo gaznika wszystko jest ok.
Pytanko, co sie dzieje,co to moze byc, i czy powazna to usterka??
Prosze napiszcie cos
Jesli to gaźnik to jest duzy problem. Straszne z tego Pierburg 2EE ustrojstwo. Na Ślasku jest tylko jeden koles co sie tym zajmuje. Reszta panów mechaników rozkłada rece. Sam miałem problemy z tym gaznikiem w moim starym MKII. Naszczescie trzeba było tylko wyczyscic silnik krokowy bo szalały obroty.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fc27abf292da2d6e][img]http://images27.fotosik.pl/126/fc27abf292da2d6em.jpg[/img][/url]
Re: Problem z mk2 1,6 PN LPG
[quote="GUPETTO"]Jedna rzecz zauwazylem, zawsze jak przekrecalem kluczyk na zaplon i gasilem silnik,zawsze cos tam kolo gaznika brzeczalo dziwnie i po chwili przestawalo a teraz nic cisza,nic sie nie odzywa.
Krokowy...
Krokowy...
no to akurat o czym mowisz to jest bardzo potrzebne aby gaznik prawidlowo spalal benzyne. Ja osobiscie nie wiem jaki jest koszt tego ale sam sobie to wylaczam jak jezdze na gazie (zrobilem wylacznik) bo sa lepsze osiagi ale jak by sie przelaczylo na benzyne to lapie takiego mula ze nie da sie tym jezdzic. moze poprostu masz przerwany kabel? sprawdz czy dochodzi tam napiecie do wtyczki po lewej stronie do gaznika (sa dwie ale chodzi o ta wyzej)
[img]http://images13.fotosik.pl/26/10e53d014d7e7f26.jpg[/img]
Co do kosztów to nawet nie pytaj. Kiedys jak miałem z nim problemy to mechanik straszył mnie kwotą 800zł a cały gaźnik to juz cos około 2tyś zł. Nowe oczywiście. W pierwszej kolejnosci to posprawdzaj kabelki i wtyczki dochadzące do gaźnika czy gdzieś sie nie przełamały. Mozna ten silnik krokowy wyczyścić. Sam tego nie robiłem wiec nie wiem jaks ie do tego zabrać. Napisz jeszcze jaką masz instalke LPG której generacji bo moze poleciała sonda lambda??.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fc27abf292da2d6e][img]http://images27.fotosik.pl/126/fc27abf292da2d6em.jpg[/img][/url]
Dzis dokladnie to oblukam wszystko, wczoraj nie moglem bo burza byla i lało.
[ Dodano: Sro Maj 17, 2006 23:57 ]
OK zaczalem sprawdzac wszystkie wtyczki przy gazniku, i okazalo sie ze ta gorna tez jest ok, ale okolo 5milimetrow przed wtyczka ułamał sie normalnie kabel, i wisi tylko na izolacji Jak go dotknalem do reszty to od razu silniczek zaczal normalnie pracowac
Takze jutro bedzie gimnastyka jak to złozyc do kupy,ale chyba wybiore sie gdzies na szrot i kupie takowa wtyczke z kawalkiem kabla tego i zepne to tak jak fabryka wymodziła
Dzieki za pomoc bez was zapewne bym wiecej popłynał z kasiorki
[ Dodano: Sro Maj 17, 2006 23:57 ]
OK zaczalem sprawdzac wszystkie wtyczki przy gazniku, i okazalo sie ze ta gorna tez jest ok, ale okolo 5milimetrow przed wtyczka ułamał sie normalnie kabel, i wisi tylko na izolacji Jak go dotknalem do reszty to od razu silniczek zaczal normalnie pracowac
Takze jutro bedzie gimnastyka jak to złozyc do kupy,ale chyba wybiore sie gdzies na szrot i kupie takowa wtyczke z kawalkiem kabla tego i zepne to tak jak fabryka wymodziła
Dzieki za pomoc bez was zapewne bym wiecej popłynał z kasiorki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 327 gości