Panowie turbo i kolektory zdemontowane, nie było tak źle. Dobra nasadka 12mm dwunastokątna, głowica na glebę, buciorem dociśnięta, dwie minuty i po krzyku
Kolektor wydechowy miał prawie wszystkie nakrętki luźne. Jedna uszczelka była dość mocno wydmuchana. Uszczelki pod kolektorami były chyba fabryczne, uszczelka pod głowicą chyba też, ma wokół niebieski pasek. Jest bardzo stara, skruszała i bardzo mocno siadła. Wszystkie uszczelki wymienię na reinza.
Teraz tylko nie umiem odkręcić wtrysków, ostatni dało radę wykręcić kluczem oczkowym. Do reszty muszę skombinować nasadę do wtrysków. Niedawno były wymienione końcówki, tylko nie zostały ustawione. Muszę je podrzucić jakiemuś specowi do regulacji