obroty 3 tyś i nie spadają

Tutaj piszemy o problemach dotyczących silników benzynowych

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
czarna małpa
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 585
Rejestracja: czw lip 13, 2006 13:12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: czarna małpa » czw paź 21, 2010 10:46

Jak w temacie.Rano po odpaleniu obroty wskakują na 2.8-3 tys.Temp, w normie po przejechaniu kilku km. nagle,same od siebie zpadają do 1 tyś.Podciśnienia wszystkie w swoim miejscu.Wszystko bylo ok do 4 dni wtecz,nic nie było robione,i nagle takie objawy.Silnik 1.8 na gaźniku 2e2.Jakieś podpowiedzi chętnie przyjmę. :pub:


Jestem Oazą spokoju
pier.......m, qrwa zarąbiscie wyluzowanym
kwiatem na tafli jeziora .......

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: Paweł Marek » czw paź 21, 2010 11:05

zawór elektroczasowy sprawdź. Zdejm mu weżyki zaślep oba, jak ustąpi to do wymiany albo zostaw tak, obejdzie się bez niego. http://www.gaznik.pl/opis_pierburg_28-30_2e2.html" onclick="window.open(this.href);return false; dwie fotki na samym dole


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
czarna małpa
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 585
Rejestracja: czw lip 13, 2006 13:12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: czarna małpa » czw paź 21, 2010 13:13

dwie fotki na dole to termiczny zawór przełączający.tam nie ma wężyków tylko idą tam dwa kabelki.


Jestem Oazą spokoju
pier.......m, qrwa zarąbiscie wyluzowanym
kwiatem na tafli jeziora .......

Awatar użytkownika
czarna małpa
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 585
Rejestracja: czw lip 13, 2006 13:12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: czarna małpa » czw paź 21, 2010 13:26

chyba ze masz na mysli przedostatnie zdjecie to okrągłę coś z takim jak by silowniczkiem.To wiem na pewno ze sie cofie po zapaleniu silnika,kiedys mialem z tym klopot,ale znalazlem z tylu gaznika wypiete podcisnienie,wpiolem je zpowrotem i wszystko sie uspokoilo.Tym razem podciesnienia sa na miejscu.


Jestem Oazą spokoju
pier.......m, qrwa zarąbiscie wyluzowanym
kwiatem na tafli jeziora .......

Awatar użytkownika
czarna małpa
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 585
Rejestracja: czw lip 13, 2006 13:12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: czarna małpa » czw paź 21, 2010 13:29

cdn.mialem kiedys jeszcze podobny problem,z tym ze podczas jazdy obroty wskakiwaly na takie wysokie obroty,wtedy ale znalazlem uwalony jeden kabelek który idzie od takiej zielonej gruszki(to tez chyba podcisnienie).kabelek podlaczylem i tez wszystko ustalo.Sory ze tak moze zmieniam temat ale jest to dość irytujące gdy stoje na swiatlach a silnik o malo co nie wyskoczy z budy.


Jestem Oazą spokoju
pier.......m, qrwa zarąbiscie wyluzowanym
kwiatem na tafli jeziora .......

Awatar użytkownika
czarna małpa
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 585
Rejestracja: czw lip 13, 2006 13:12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: czarna małpa » czw paź 21, 2010 15:09

To znowu ja.Zagłębiłem sie bardziej w temat(komora silnika),i znalazłem coś.A mianowice,przy moim silniku są dwa zawory zwrotne,jeden (poziomy),znajduje sie miedzy gaźnikiem a pokrrywą zaworów,i drugi z jego prawej strony(pionowy),od dołu idzie do niego przewód gumowy mniej wiecej o średnicy 2 cm i wchodzi gdzieś z dolu gaźnika,i ten własnie przewod jest w 3/4 obwodu pęknięty,syczało z niego powietrze.Jak go wyjolem silnik zgasł.Wieczorem podjade do zaprzyjaźnionego warsztatu,wymienie ten gumowy przewód i dam znac (zainteresowanym) co z tego wynikło.


Jestem Oazą spokoju
pier.......m, qrwa zarąbiscie wyluzowanym
kwiatem na tafli jeziora .......

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: Paweł Marek » czw paź 21, 2010 21:19

czarna małpa pisze:dwie fotki na dole to termiczny zawór przełączający.tam nie ma wężyków tylko idą tam dwa kabelki.
ubierz kolego mocniejsze okularki i popatrz jeszcze raz na ostatnią fotkę, w lewo wychodzą dwa króćce na weżyki, a wtyczka jest po drugiej stronie, zawór jest po stronie lewej jak patrzysz od przodu. Część 7 czyli nad siłownikiem 3-położeniowym, http://www.gaznik.pl/schemat_ideowy_pierburg_2e2.html" onclick="window.open(this.href);return false;
I edytuj posty a nie pisz 4 jeden za drugim


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
czarna małpa
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 585
Rejestracja: czw lip 13, 2006 13:12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: czarna małpa » pt paź 22, 2010 12:00

ten przerwany przewod nic niepomógł.Co do fotek to to co zauważyłem jeszcze to bardzo powoli cofa się to co na zdjeciu poniżej,ten silowniczek (numer 2) sie cofie a ten niby zderzak(numer 1) mniej, i robi sie miedzy nimi mała przerwa.Czy to co miales na mysli,jest odpowiedzialene za cofanie sie tego "zderzaka"? Obrazek


Jestem Oazą spokoju
pier.......m, qrwa zarąbiscie wyluzowanym
kwiatem na tafli jeziora .......

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: Paweł Marek » pt paź 22, 2010 14:02

tak, to siłownik 3-położeniowy sterowany między innymi własnie zaworem o którym pisałem , zajrzyj za gaźnik na wezyki podciśnieniowe, ale to jest rada na wypadek jak po wypięciu obu wezyków i ich zaślepieniu obroty się nie unormują.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
czarna małpa
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 585
Rejestracja: czw lip 13, 2006 13:12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: czarna małpa » pn paź 25, 2010 07:23

dzis rano odpiolem te dwa wężyki z tego zaworka,odpaliłem normalnie,obroty nie przekroczyły 2 tyś.Jedyny minus yej operacji to to ze bardzo powoli spadają obroty,i trzymią się w granicach 1600 -1800,wysoko,ale lepiej nizeli 3300.Zakupilem juz ten zaworek nowy,czekam az przyjdzie,zaloze i dam znac Co to dalo.Pozdro all.


Jestem Oazą spokoju
pier.......m, qrwa zarąbiscie wyluzowanym
kwiatem na tafli jeziora .......

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: Paweł Marek » pn paź 25, 2010 08:21

Zanim założysz zaworek trzeba bedzie coś jeszcze podziałać bo dalej jest źle. Najpierw do sprawdzenia wszystkie wezyki podciśnieniowe, potem podstawka gaźnika (próba z dezodorantem. ). Co do dalszych napraw napisz czy teraz po wyjęciu zaworka jak jest całkiem zimny silnik i zapalisz to czy trzpień siłownika 3-położeniowego podpiera wkręt regulacyjny przepustnicy czy nie, ma nie dolegać.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
czarna małpa
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 585
Rejestracja: czw lip 13, 2006 13:12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: czarna małpa » pn paź 25, 2010 12:48

Podstawa gaźnika ma moze miesiąc,max półtora.Wężyki jeszcze raz sprawdze i zerkne na na ten trzpień.


Jestem Oazą spokoju
pier.......m, qrwa zarąbiscie wyluzowanym
kwiatem na tafli jeziora .......

Awatar użytkownika
czarna małpa
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 585
Rejestracja: czw lip 13, 2006 13:12
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: czarna małpa » śr paź 27, 2010 22:21

wiec tak.zaworek wymieniony,odpalilem,niby wszystko ok,obroty spadają normalnie,jadę do domu z warsztatu,i nagle obroty same od siebie wskakują na 3 tyś, :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: :grrr: !Wężyki z podciśnień ok,nowy zaworek i nadal takie jaja.Kolego z postów wyżej,powiedz mi cos jeszcze,do tego zaworka oprócz dwuch wężyków z podciśnienia idą dwa kabelki,skąd one idą?/?


Jestem Oazą spokoju
pier.......m, qrwa zarąbiscie wyluzowanym
kwiatem na tafli jeziora .......

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

obroty 3 tyś i nie spadają

Post autor: Paweł Marek » śr paź 27, 2010 23:47

to plus po zapłonie i minus, podgrzewanie tego zaworka, jak się zagrzeje zamyka się, może brak napięcia. Ale znowuż piszę - odpięcie wężyków od zaworka i zaślepienie likwiduje jego działanie i gdyby on był winien obroty nie powinny wzrosnąć. Jest jeszcze możliwość uszkodzenia siłownika 3-położeniowego: pękniecie membrany w nim albo zniszczenie oringów na śrubie to regulacji wolnych z tyłu tego siłownika. Popatrzyłeś czy jak dostaje wysokich obrotów to trzpień siłownika dolega do wkrętu regulacyjnego?


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Benzyna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości