Witam, wczoraj walczyłem ze swoim AKL i sprawa wyglądała tak :
- problem z rozruchem na zimnym i na ciepłym czasami tez
- uciekający pedał gazu ( strasznie wkurzający problem!!! ) co poniektórzy twierdzili że ten typ tak ma
Najpierw wymieniłem świece standardowo i obejrzałem przepustnice oraz wyregulowałem cięgno gazu: nic nie dało...
W następny weekend wymieniłem:
- kable od świec (tutaj dodam że w tym silniku dostęp do świec to jedne wielkie nieporozumienie

jak sobie przypomnę moje E36 z M50 na pokładzie to aż się łeska w oku kręci

R6 to najpiękniejszy silnik, oczywiście dla mnie

)
- rurę łączącą przepływomierz z przepustnicą (w tym przewodzie od odmy miałem małą dziurkę)
- czujnik temp
- wyczyściłem przepustnice
Opalam i ..., wszystko działa! wielka ulga i duma że zrobiłem sam

. Oczywiście z wielką pomocą naszego forum i tutaj wielki szacun dla wszystkich!!! ale fizycznie swoimi rękoma he he...
Pedał gazu chodzi pięknie zero pulsów na pedale odpala zimny jak i ciepły bez zarzutu, zrobił się sympatyczny samochodzik ale jak to w życiu bywa zawsze znajdzie się małe ale...
Mianowicie mam problem z adaptacją przepustnicy. Mam VAGA 311.2-N działa poprawnie bo sprawdziłem, gdy odłączam jakiś czujnik to wyskakuje błąd, podłączam, kasuje błąd, sprawdzam jeszcze raz nie ma błędu czyli program działa...
Robię jak na forum jest opisane dochodzę do ostatniego kroku naciskam GO napięcia rosną słyszę że przepustnica sę reguluje ale nie wyskakuje że skończone.
Samochodzik jeździ poprawnie więc to nie jest wielki problem, nie jeden mechanik by powiedział że jak jeździ dobrze to już się nie odzywaj i zostaw jak jest

ale ja bym chciał ukończyć tą adaptację tak sam dla siebie
I tutaj zwracam się do forumowiczów czy ktoś wie jak to rozwiązać w AKL rok 2000?