dym z kierownicy AAM 1.8

[Atomic10]

Tez mam w bagazniku po lewej stronie za trójkątem ostrzegawczym. W środku raczej nie ma miejsca na gasnice.

[daaroo]

ja mam pod siedzeniem kierowcy bo w bagazniku mi latała

jak mozecie to wrzuccie jakas fote mocowania gasnicy w bagazniku

[wjmail]

Jak znajdę trochę czasu (może w weekend?), to zdejmę deskę i zobaczę, czy wszystko jest całe (i tak muszę to zrobić, bo mi cieknie spod szyby :/). Na razie (odpukać) wszystko jest ok (wymieniłem klemy - masa jest ok) i nic nie dymi.

[ Dodano: Czw Maj 04, 2006 14:17 ]
A gaśnice mam dwie: jedna pod siedzeniem i jedna w bagażniku (w kole zapasowym razem z innymi szpargałami ).

[MISIEK_MT]

Też miałem ten sam problem. Na początku dymiło, a potem zginęły mi kierunki. Tylko trykało przy włączeniu. Rozebrałem (składa się jak z klocków lego) i wyczyściłem, a syfu było sporo. Przesmarowałem, złożyłem i mam kierunki i nie dymi. U mnie po prostu syf nagromadzony na stykach wypalał się.

Pozdr

[wjmail]

U mnie to było gdzieś pod deską, najprawdopodobniej dymiła instalacja na linii panel lpg - ukryty przycisk - rozrusznik ponieważ dym poszedł w chwili, gdy zdechł rozrusznik z powodu źle stykającej masy i zresetował się panel lpg :/ Od razu skojarzyłem, że to wszystko zdechło od tej masy i po poprawieniu styku wszystko ruszyło, a dym już więcej się nie pojawił. No, ale dla pewności trzeba będzie to wszystko rozebrać i sprawdzić

[Wardek]

Też mi kiedys zadymiło z kierownicy, wystraszyłęm sie na maxa...

Zachamowalem na ostro wydarłem gaśnice spod siedzenia(to chyba dobre miejsce bo szybko dostępne) i tylko czekałem przez moment z myślą czy buchnie ogień czy nie...

Ale zaraz przestało dymić, rozebrałem ten plastik koło stacyjki i okazało sie że 1 drut jest nadpalony..

Wymieniłem go na miejscu bo apteczkę 1 pomocy zawsze mam.. (małe pudełko z podstawowymi kluczami)

[VW krzychu]

Dobrym rozwiązaniem jest zabudowanie przekaźników do świateł mijania i drogowych.
Wtedy duży prąd (ponad 10A) jaki pobierają żarówki nie płynie przez przełącznik zespolony pod kierownicą. A to jest powodem przegrzewania się styków i przewodów pod kierownicą. Jeśli ktoś chce wsadzić mocniejsze żarówki np. 100W ! ! ! to przekaźniki są koniecznością, inaczej agonia przełącznika zaspolonego murowana. Poza tym przekaźniki znacznie poprawiają jasność świateł. Zobaczcie o ile jaśniej zaświecą sie światła jeśli są włączone długie i pociągnie się na migawkę. Omija się już wtedy wyłącznik świateł. Mierzyłam kiedyś z ciekawości napięcie na żarówkach reflektora było 10.5V a po zabudowaniu przekażników było 13.5V. Możesie sobie wyobrazić jaka to jest zmiana w jasności świecenia ? Nie wiem dlaczego do dziś (może poza najnowszymi modelami) koncern VW nie stosował takiego rozwiązania, chyba że zależy im na sprzedaży części zamiennych (przełączniki zespolone i wyłączniki świateł)