Witam, Nadszedł czas aby opisać swojego ostatniego killa moim golfikiem którego niedawno sprzedałem....Wiec tak.. Jadę sobie spokojnie ulica Zana aż tu nagle widzę ze wyprzedza mnie laguna II combi,kierowca spojrzał się i z szyderczym uśmiechem przemknął obok mnie

wiec krotko myśląc redukcja do 3 i za nim

przed progami zwalniającym udało mi się go dojechać i do świateł siedziałem mu na ogonie,nagle kierunkowskaz w prawo i wyjeżdżamy na Monte Cassino,i ogień....do wiaduktu siedzę mu na ogonie i przy prędkości 160 wskoczyłem na prawy pas i wyprzedziłem mrugając awaryjkami, oczywiście kolega w renacie zdziwiony ze wyrysala go golfinka

gdy dotarliśmy do świateł opuściłem szybę żeby zapytać jaka bestia siedzi pod macha,lecz gość odwrócił głowę i nie chciał gadać... na listwie bocznej zobaczyłem że była to laguna 1.8 16 V

[size=134][url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3462679#3462679][color=red]X[/color][/url][/size]