Szarpie na zimnym gdy jest wilgotno Mk2 1.3 NZ
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- IRQMISHELL
- Nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: śr gru 29, 2004 11:54
- Lokalizacja: SIEDLCE - okolice
- Kontakt:
jezdzilem pol roku z szarpaniem ale jest juz OK
Witam grupowiczów i dziekuje za rady
Pół roku się męczyłem z szrpiącym golfikiem. Przewody NGK po niecałych 2 miesiącach się zepsuły, miały przebicie na końcówce. W sumie już wczesniej jeden z mechaników je podejrzewał, ale pomyślałem sobie że nie bedę co 2 miesiące kupował przewodów za 170 zł. Dopiero ok. miesiaca temu już trzeci mechanik zarobił końcówkę ręcznie i golfik jeździ bardzo dobrze. Kupno przewodów mnie czeka i tak, ale już nie będę przepłacał za NGK. W międzyczasie zdążyłem wymienić wcale nie starą kopułkę, palec, cewkę zapłonową bo miała pekniecie na obudowie.
Pozdrawiam wszystkich i dołaczam pozdrowienia od mojego MK2 bo już nie musi się tak szarpać i meczyć
Pół roku się męczyłem z szrpiącym golfikiem. Przewody NGK po niecałych 2 miesiącach się zepsuły, miały przebicie na końcówce. W sumie już wczesniej jeden z mechaników je podejrzewał, ale pomyślałem sobie że nie bedę co 2 miesiące kupował przewodów za 170 zł. Dopiero ok. miesiaca temu już trzeci mechanik zarobił końcówkę ręcznie i golfik jeździ bardzo dobrze. Kupno przewodów mnie czeka i tak, ale już nie będę przepłacał za NGK. W międzyczasie zdążyłem wymienić wcale nie starą kopułkę, palec, cewkę zapłonową bo miała pekniecie na obudowie.
Pozdrawiam wszystkich i dołaczam pozdrowienia od mojego MK2 bo już nie musi się tak szarpać i meczyć
- MrUkAs
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 14:03
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Kontakt:
U mnie problem jest powiedzialbym odwrotny. W dni deszczowe (tylko w takie dni to sie dzieje) po odpaleniu auto chodzi elegancko, nic sie nie dzieje. Jednak gdy przejade +/- 30 km auto gasnie, traci moc. Na kazdym skrzyzowaniu (tam gdzie trzbea sie zatrzymac) gasnie. Odpalic jest ciezko, trzeba pilowac z 30sec. Wymienialem kopulke + palec, kable, swiece, regulowany byl gaznik i nic. Wie ktos moze co to moze byc, co z tym zrobic? Nie mam juz pomyslow, rece mi opadaja od tego... :/
www.SportCom.PL
- KamilW
- Forum Master
- Posty: 1761
- Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Wydaje mi sie ze powinienes zwrocic baczna uwage na cewke zaplonowa... dokladnie wyczysc wszystkie przewody i spsikaj WD-40... wykrec przeczysc i wyreguluj odstep na elektrodach swiec zaplonowych... oczyszczenie masy tez nie zaszkodzi odnajdz tez przewod masowy od ukladu zaplonowego. On tez lubi bruzdzic szczegolnie jak sie przerwal
ja podkrecilem oborty na 900~950 chodzi jak zegarek, zniknely wszystkie dolegliwosci typowe dla NZ czyli:collo pisze: a trzesie kierownica wie ktos co jeszcze sprawdzic?
1. drzenie na woknych
2 plywanie obrotow na wolnych
3 spadanie obrotow przy wlaczaniu odbiornikow (to sie ograniczylo, bo dalej w mniejszym jednak stopniu wystepuje)
4 nie dlawi sie przy gwaltownym dodaniu gazu
5 a pali tyle samo co wczesniej
_________pozdrawiam
SPRZEDAM 4 opony letenie VREDESTEIN 185/60 R14 MODEL HI-TACK z czarnymi felgami stalowymi do golfa
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: FAST WebCrawler [Crawler], Google [Bot] i 234 gości