spalona skrzynka bezpieczników

Tutaj piszemy o problemach związanych tylko z elektryką

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

przemobed
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: czw lut 28, 2008 13:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

spalona skrzynka bezpieczników

Post autor: przemobed » wt sie 10, 2010 13:36

Witam,
Mam nastepujacy problem posiadam golfa IV GTI 1.8T+chip 180KM. Wczoraj samochod zaczal mi sie strasznie grzac wiec zaczalem diagnoze i stwierdzilem ze wentylator nie dziala. Myslalem moze ze to czujnik temperatury sie zepsul ale tak z ciekowosci spojrzalem na akumulator i zauwazylem ze tak skrzynka bezpiecznikow na akumulatorze (http://allegro.pl/item1168093228_vw_gol ... nikow.html" onclick="window.open(this.href);return false;) jest spalona. Pojechalem do mechanika i stwierdzil ze to normalana sprawa i trzeba wymienic. Jako ze na tych sprawach jestem miekka faja mam pytania: czy to co mi powiedzial mechanik to prawda ze od tak sobie te skrzynki sie jaraja? Czy po wymianie znowu mi sie nie zjara?Czym moglo byc spowodowane to zafajczenie? No i ostatnie pytanie czy napewno jeden z tych 3 bezpiecznikow jest odpowiedzialny za wentylator chlodzenia?

Pozdrawiam,
Przemek



Awatar użytkownika
Zico63b
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4241
Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
Lokalizacja: Bielsko-Biała

spalona skrzynka bezpieczników

Post autor: Zico63b » wt sie 10, 2010 14:02

Na pytanie ostatnie - TAK.
Na resztę - nie do końca "od siebie"... Powodem jest nasze zaniedbanie: ponieważ płyną tam duże prądy a jest ona na górze akumulatora, gdzie wydostają się mocno korozyjne gazy - połączenia łatwo ulegają zanieczyszczeniu (korozji elektrochemicznej), co tylko dalej pogarsza sprawę - bo przepływ tego samego prądu ma miejsce coraz mniejszą powierzchnią styku i robi się grzałka :bigok:
Tak więc, już kończąc, częste zdejmowanie, oczyszczanie i dokręcanie zapobiegną temu. Takie samo rozwiązanie jest u siostry w Polo N6 i od 1999 roku nie było najmniejszych problemów, jednak pod powyższym warunkiem!



przemobed
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: czw lut 28, 2008 13:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

spalona skrzynka bezpieczników

Post autor: przemobed » wt sie 10, 2010 14:09

Super dzieki za to info troche mnie uspokoiles bo ostatnio mialem niezle przygody z tym autkiem.



Awatar użytkownika
Seru79
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 309
Rejestracja: pn wrz 11, 2006 21:28

Re: spalona skrzynka bezpieczników

Post autor: Seru79 » sob sie 14, 2010 12:28

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=2&t=225239" onclick="window.open(this.href);return false;

Zobacz moją wypowiedź z tego tematu:
Ja już mam problem z głowy.
Kupiłem używaną skrzynkę na Allegro za 60zł.
Rozebrałem starą i nowa na części pierwsze. Wyczyściłem wszystko i złożyłem z dwóch jedną. Od tego czasu bezpieczniki się już nie topią.

Prywatna opinia:
VW źle zaprojektował skrzynkę.
W efekcie wady konstrukcyjnej, wszystkie skrzynki w MK IV z lat wcześniejszych może spotkać to samo.
Skrzynka którą zakupiłem na allegro pochodziła od MKIV z końca produkcji i miała inaczej wykonane zaciski.

Bezpiecznik styka się jednej strony z zaciskami w metalowej listwie (która biegnie aż do klemy) a z drugiej z zaciskiem który wystaje z dolnej części plastikowej (te właśnie ulegają uszkodzeniu).

Zaciski w starej skrzynce były cięte wzdłuż i zaokrąglone na końcu. Stykały się z bezpiecznikiem w miejscu zaokrąglenia co powodowało odkształcenie zacisku i w efekcie osłabienie styku i podniesienie temperatury pracy.

Zaciski w nowej skrzynce miały wycięte zygzakowate zęby które mocno wgryzły się w nóżkę bezpiecznika. Nowa skrzynkę mam już trzy miesiące i bezpiecznik jest nienaruszony.

Opis skrzynki zamieściłem żeby uświadomić wam że wszelkie domowe naprawy mogą się okazać bezcelowe i mogą być skuteczne tylko na krótką metę. No chyba że zwiększycie jakoś grubość nóżki bezpiecznika żeby mocniej wgryzła się w styk.
Szkoda że nie mogę już zrobić zdjęcia…

Co do zakupu skrzynki na Allegro to też jest loteria gdyż przy złożonej skrzynce nie widać kształtu zacisku bezpieczników.

Powodzenia w naprawach


Jeszcze jedno.
u mnie ten wałsnie nadpalony bezpicznik był przyczyną ciągłych problemów z klimą. po wymianie skrzynki problemy nie wracają.

Dziś zaglądnołem do tej skrzynki i po około roku od naprawy wszystko jest na swoim miejscu. Bezepicznik jest cały a skrzynka się nie topi więc częściowo chyba mam rację :)


kiedyś MK IV

Awatar użytkownika
Qto
_
_
Posty: 19379
Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
Lokalizacja: Guadalajara
Auto: MK 4
Silnik: ASZ
Kontakt:

spalona skrzynka bezpieczników

Post autor: Qto » sob sie 14, 2010 13:35

przemobed pisze:to prawda ze od tak sobie te skrzynki sie jaraja?
Czasami się to zdarza...ale do końca samo z siebie. Bezpieczniki nie mają dobrego styku i zaczynają się topić... To że coś się zaczyna dziać można poznać właśnie po topiących się bezpiecznikach...bezpiecznik się nie przepali ale jego obudowa od temperatury zaczyna się topić.



Awatar użytkownika
awo250
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 133
Rejestracja: sob sty 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Rzeszów

spalona skrzynka bezpieczników

Post autor: awo250 » pt sie 20, 2010 21:25

miałem to samo winny był kabel idący do tej skrzynki od alternatora, grzał się i zaczynał topić skrzynkę miał słabe połączenie przy bezpieczniku (nalot) po przeczyszeniu i założeniu końcówki na nowo działa i się nie grzeje :bigok:



ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 52 gości