Będąc ostatnio u speca od klimy (raczej profilaktycznie bo nie śmierdziało nic) zrobił mi odgrzybianie urządzeniem "Ozone Generator". Mówił że ta metoda jest skuteczniejsza, mniej inwazyjna i tańsza od metod konwencjonalnych (czyli wpuszczanie pianek w nawiewy albo na parownik) i teraz podobno wszyscy tak robią. Patrzyłem na allegro to takie ozonery można już za 200pln kupić. Ktoś miał z tym doświadczenia? Ja miałem czyszczone ale ciężko mi stwierdzić poprawe bo zwyczajnie mi nic nie śmierdziało przed odgrzybianiem.
Urządzenie wytwarza ozon (trójatomową cząsteczkę tlenu) który jest nietrwały i szybko rozpada się na normalny dwuatomowy tlen i zostawia jeden wolny atom tlenu który utlenia wszystkie wirusy grzyby i bakterie. Tak mi mówił ten koleś i tak czytałem na stronach które te urządzenia sprzedają. Warto w to zainwestować? Żywotność urządzenia to około 4000h a jeden seans trwa 20-30minut a jak mam co rok płacić 50pln za odgrzybianie to wolę sobie kupić
